• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekrutacja. Jakich dokumentów może domagać się pracodawca

Grzegorz Gołębiewski, kancelaria Chajec, Don-Siemion & Żyto (oprac. ms)
24 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Podczas rekrutacji to pracodawca ma zwykle psychiczną przewagę nad szukającym pracy. Dlatego warto wiedzieć, o co w czasie procesu rekrutacyjnego pracodawca nie ma prawa nas pytać.



Konstytucja RP mówi, "każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym", a ponadto "nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby".

Kodeks pracy wylicza dane, których pracodawca może zażądać od przyjmowanego do pracy. Obejmują one imię i nazwisko, imiona rodziców, datę urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), wykształcenie, przebieg dotychczasowego zatrudnienia, numer PESEL. Do tego dochodzą jeszcze dane niezbędne dla ustalenia szczególnych uprawnień przysługujących pracownikowi, m.in. związane z macierzyństwem (konieczne są dane osobowe dzieci).
W przypadku niektórych zawodów pracodawca może domagać się stosownych zaświadczeń, certyfikatów, dyplomów, uprawnień do wykonywania zawodu.

Wielu pracodawców prosi podczas rekrutacji o informacje z Krajowego Rejestru Karnego. Jednak zgodnie z ustawą o Krajowym Rejestrze Karnym, mogą to robić jedynie wtedy, gdy rekrutują na stanowisko, co do którego ustawa wskazuje wymóg niekaralności oraz korzystania z pełni praw publicznych. Pracodawca nie ma prawa domagać się takiego zaświadczenia tłumacząc to wyłącznie chęcią "sprawdzenia" pracownika.

Pracownik może jednak dobrowolnie przedstawić pracodawcy każdy dotyczący go dokument. Zresztą dzieje się tak często, gdy pracownicy sami dołączają do swoich aplikacji kopie dokumentów potwierdzających ich szczególne osiągnięcia zawodowe czy umiejętności, np. językowe. Pracodawca powinien jednak zawsze uzyskać pisemną zgodę pracownika na przetwarzanie danych osobowych w tym zakresie.

Pracodawca ma prawo żądać udokumentowania przekazywanych mu danych osobowych lub – jeśli uzna to za wystarczające – oprzeć się jedynie na oświadczeniu pracownika. Nie może jednak wymagać od pracownika przekazania mu na stałe oryginałów dokumentów. Ich przedłożenie powinno następować wyłącznie do wglądu pracodawcy, w szczególności w celu sporządzenia przez niego kopii lub odpisów.

Pracodawca gromadzący informacje o pracowniku, staje się administratorem danych w myśl ustawy o ochronie danych osobowych. Z faktu tego wynika wymóg dochowania szeregu obowiązków o charakterze organizacyjnym i technicznym, warunkujących bezpieczeństwo przetwarzanych danych osobowych, a więc w konsekwencji, gwarantujących ochronę prawa pracowników do prywatności.
Grzegorz Gołębiewski, kancelaria Chajec, Don-Siemion & Żyto (oprac. ms)

Opinie (34) 5 zablokowanych

  • za 1500 czy 2000 brutto taki job? (16)

    Szukam, szukam pracy ale załamka ogólnie

    • 12 1

    • tez szukam

      coraz ciezej znalezc cos ciekawego, a pracodawcy nie chca elastycznych godzin pracy

      • 10 1

    • (6)

      jak używasz sformułowań "taki job" to nic dziwnego że nie możesz znaleźć...

      • 6 9

      • no to z pewnością główne kryterium dlaczego nie może znaleźć pracy - gratuluję spostrzegawczości (1)

        • 3 3

        • to była ironia tempaki ^ ^

          • 5 2

      • (3)

        to zamiast ironii powiedz gdzie można znaleźć pracę od 2500 netto. Tak żeby można było dobrze żyć. Chyba, że będziesz taki dobry i podasz ogłoszenia od 3000 netto.

        • 4 4

        • (1)

          chirurg, stomatolog, elektromechanik, inżynier budowlany z uprawnieniami, rzeczoznawca, pośrednik nieruchomości, kafelkarz, stolarz, pracownik ogólnobudowlany, murarz, tłumacz, zarządca nieruchomości, adwokat wymieniać jeszcze? Ty pewnie po socjologii tak ?

          • 5 2

          • buhahaha

            pracownik ogólnobudowlany to może za 300 godzin te 3 tyś netto ujrzy, reszta budowlańców jeśli są naprawdę fachowcami a i tak nie zawsze bo czasem pracy na budowach po prostu nie ma. Tłumacz to w ogóle zapomnij, sam znam 1 język obcy ale żeby mieć ze 3000 netto to chyba najmniej 2 języki i to "perfekt" a to nie jest takie proste. Elektromechanik - skomentuje to tak " :BUHAHAHAHAHHA"
            A poza tym 3000 zl netto to normalne kraje płacą więcej za proste robótki typu sprzątanie czy zmywak a u nas widzę trzeba być chirurgiem cay adwokatem. Żałosne.

            • 0 0

        • kierowca autobusu

          komunikacji miejskiej.
          na dzień dzisiejszy koszt dostępu do zawodu ok. 14 tys. zł
          praca zmianowa, pasażerowie podli :)

          • 1 0

    • ojciec mógł robic w SB to byś miał chocaiz znajomosci...

      a tak to wyczaruj sobie w cv ze 2-4 lat doświadczenia (tylko skąd młody człowiek ma je mieć)

      • 5 0

    • Cóż... (6)

      Trzeba zacząć od mniejszego wynagrodzenia, aby dać się poznać pracodawcy i uzyskać doświadczenie. Sam zaczynałem od pensji niewiele przekraczającej najniższą krajową, a dzisiaj zarabiam ponad 3 razy tyle.

      Czasy nie są łatwe i trzeba umieć sobie w nich radzić. Zacisnąć zęby i do pracy.

      • 6 2

      • Edward ile godzin dziennie pracujesz na te 3500 zl na reke ?? (4)

        • 2 0

        • ... (3)

          5 dni po 8 godzin w tygodniu bez weekendów i nadgodzin.

          Teraz się zacznie, że to pewnie niemożliwe :)

          • 4 1

          • czemu tak malo wiec zarabiasz ,jak wnosze pracujesz tam od lat Edwardzie (2)

            • 0 3

            • pff...

              no i jest jak przeczuwałem - jak się nie można czepić godzin pracy, to trzeba z drugiej strony.

              EOT

              • 4 1

            • ty lepiej wnoś ale jogurty na palecie do lidla i zamknij dziub

              • 2 1

      • Chłopie, ja pójdę do roboty nawet za 800zł, tylko niech to nie będzie robota akwizytora. Jednak brakuje mi 2 rzeczy: znajomości i szczęścia.

        • 4 1

  • za to że nei dajecie młodym ludziom szans będziecie dostawć niedługo emerytury po 500 zł... KARA BOSKA DLA WAS !!!

    • 12 1

  • nie dawaj za darmo swojego prywatnego numeru telefonu komorkowego (1)

    późniejsze doprowadzenie do tego żeby twój numer był tylko twoim numerem telefonu , będzie cie kosztować dużo cierpliwości .Pracodawcom wydaje się ze mogą dzwonić do ciebie poto żeby przekazać ci ze masz stawić się w pracy jak już jesteś po pracy , a tak nie jest . za stan gotowości należy się dodatkowe wynagrodzenie - niektórym pracodawcom ,kierownikom ,dyrektorom wydaje się ze nie

    • 23 0

    • Taki nr tel jest potrzebny na numerek przecież :)

      Szefowie to lubią. To się nazywa przewaga nad konkurencją.

      • 1 0

  • i weź tu wyżyj za 2tys netto ;/

    ogólnie załamka...wynajęcie pokoju, bo nie mówie już o mieszkaniu koszt rzędu 600-700zl, dojazdy do roboty kolo 100zl, opłata za telefon i inne rachunki znowu jakies 100-200zl. I raptem co nam zostaje ??...1tys z jakims groszem na życie...a zjesc trzeba, ubrac sie trzeba, nie wspominając o wyjściu w weekend do znajomych czy też kino bądź inna rozrywka. I weź Ty człowieku w dzisiejszych czasach myśl o kupnie mieszkania:...tzn myślec można, ale jeśli chodzi o wykonanie: nie ma szans. No chyba że ktoś ma bogatych rodziców, którzy swojemu pupilkowi usłali ciepłe własne gniazdko ( M3 powiedzmy)....W Polsce to nie życie, to je*ana wegatacja ;/...Człowiek się uczy, inwestuje w siebie i ch*j z tego ma !!....A gdzie jakas wyciieczka przynajmniej raz do roku, a gdzie własny samochód? ...Ale co tam: "Always look on the bright side of life" !!!!

    • 30 3

  • i weż tu wyżyj za 600 netto

    spróbuj za to wyżyc, wtedy pogadamy, pracowalam aż choroba zapukała, teraz peacowa nie wolno, a mnie zostalo 600 netto bo tyle zdążyłam wypracowac i 2 dzieci maloletnich a tatuś poszedl inne dzieci robvic... cóż to nasza polsko- męska odpowiedzialnośc, takamo jak tych maślaków co w rżadzei siedzą i pojęcia o prawdziwym życiu nie mają

    • 11 1

  • (5)

    Te 100dent a co Ty robiłes przez okres swoich studiów trzeba było już wtedy pracować a nie teraz miec aspiracje na ponad 2000zl. Praca zmianowo elastyczne godziny pracy prosze bardzo mcdonald!!! Ale to nie dla was wy jestescie stworzeni do wyzszych celow. Nieroby z was i tyle.Mc donald tesco real itd tam rotacja jest duza i szybka mozliwosc awansu. Pokaz sie zostan kierownikiem i bedziesz mial te 2000tys

    • 3 12

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • 2000tys?

      chyba indyjskich rupii!

      • 4 1

    • tak to już jest (1)

      Pracuje mam około 3800 brutto prace sam znalazłem studia może uda się zacząć , teraz mnie nie stać . a dużo ludzi co ma mgr i takie tam inne ciągle na koszyczku starych , no lipa straszna . naszczęście nie stać mnie było na studia teraz mam prace i jestem niezależny .
      a mam złą opinie o tych co studia robią dzienne i kaske starych przepuszczają .

      • 2 2

      • Doprawdy to znajdź Einsteinie ofertę pracy, gdzie nie jest wymagane wykształcenie wyższe

        • 2 0

    • A po co mi studia kolego do pracy w Mcdonaldzie? Jesli chodzi o okres studiów, to pracowalem w kazdej wolnej nadarzajacej sie chwili, kazde waakacje i przewaznie weekendy w takich miejscach o ktorych piszesz:markety itp sciemy. A co mi z takiej pracy, jak pracodawcy wymagaja co najmniej 2 lat doswiadczenia w zawodzie? Tylko jakos nikt nie chce zatrudnic...Jestem po Okretownictwie na PG i obecnie jestem w wielkiej czarnej dupie z powodu recesji :D...Uroki zycia w Polsce ;/

      • 2 0

  • No cóż jest kiepsko.

    Jestem świeżo upieczonym magistrem prawa. I znalezienie pracy w BRANŻY graniczy z cudem. Muszę stale podnośic kwalifikacje. Idę na studia podyplomowe, a w przyszłym roku na doktoranckie oraz aplikację. Dodatkowo uczę się trzeciego języka. No i tak nie gwarantuje mi to zatrudnienia w recesji. Doświadczenie mam lichę, raptem jeden staż. Ale jak miałem pracowac skoro byłem na studiach dziennych i nie mogłem pracowac w pełnym wymiarze czasu pracy, a pracodawca nie zgadza się na umowę na zlecenie lub pół etatu. Tym większym absurdem jest wymagane doświadczenia wzięte z kosmosu. To kogo oni szukają? 40to, 50cio latków? Oni napewno mają doświadczenie co najmniej 5 letnie. Najśmieszniejsze jest to, że w Urzędach Pracy skończyła się kasa na staże dla firm w związku z tym nie ma stażów praktycznie wogóle, bo firmom się to nie opłaca (sic). Ja nawet nie mam dużych wymagań finansowych, znam swoje miejsce w szeregu i mam trochę pokory. Jedyne co mi jest potrzebne to gwarancja zdobycia doswiadczenia i możliwośc awansu, rozwoju i trochę kasy na rachunki. Heh taka polityka wobec młodych pracowników się zemści.

    • 9 1

  • Najpierw sie spyta czy bedziesz tyrać

    24h/dobę za marne grosze... he,he Dyspozycyjność i opowiadanie bzdur wskazane.

    • 4 0

  • zaświadczenie z KRK (1)

    a czy zaświadczenie o niekaralności trzeba zostawiać w oryginale u pracodawcy, czy może on sobie skserować? Ja zmieniam pracę co roku (w tym roku 4-ty raz uczę w nowej szkole), pracuję jako nauczycielka. Co roku muszę na nowo występować o zaświadczenie za 50 zł i zostawiać oryginał w szkole, która nawet nie oddaje mi za zaświadczenie pieniędzy. Dlaczego nie mogę zostawić sobie oryginału i pokazywać go kolejnym pracodawcom? Znów ktoś chce sobie dorobić? Przecież mając zaświadczenie w ręku mogę jeszcze tego samego dnia iść i okraść kogoś, zamordować itp., nie rozumiem, po co mam co roku potwierdzać, że jestem niekarana.

    • 1 2

    • zaświadczenie z KRK

      bo zaswiadczenie o niekaralności wazne jest tylko 1 rok .Proponuje zmiane pracy co dwa lata , bo o nastepne zaswiadczenie juz zaklad pracy wystepuje

      • 0 0

  • NOWA MODA U PRACODAWCÓW

    staż... finansowwany z ue i na 6 miesięcy. Mamy za darmo przez pół roku murzyna, a potem bierzemy kolejnego na staż...ostatnio widziałem nawet ogłoszenie na magazyniera-stażyste

    Na syberie z takimi pracodawcami!!! oby dobrali się im do du.... tyłka

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane