• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Rower Metropolitalny będzie atrakcyjny cenowo?

Krzysztof Koprowski
22 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Mevo wciąż źle lokalizuje parkowanie
Rower miejski w Warszawie okazał się ogromnym sukcesem. To wynik dużej liczby stacji, dobrej promocji i atrakcyjnego cennika. Czy u nas będzie podobnie? Wkrótce się przekonamy. Rower miejski w Warszawie okazał się ogromnym sukcesem. To wynik dużej liczby stacji, dobrej promocji i atrakcyjnego cennika. Czy u nas będzie podobnie? Wkrótce się przekonamy.

Wśród pięciu największych polskich miast tylko w Krakowie pobierana jest opłata od pierwszej sekundy wypożyczenia jednośladu. Jednocześnie Kraków jako jedyny posiada system roweru bezstacyjnego, czyli rozwiązania, które pojawi się również w Trójmieście. Porównaliśmy ceny rowerów miejskich z największych miast z planowanymi cenami Roweru Metropolitalnego.



Jak często będziesz korzystał(a) z roweru miejskiego w Trójmieście?

Jeszcze w tym roku na ulicach Trójmiasta i kilku gmin w regionie powinny pojawić się pierwsze jednoślady Roweru Metropolitalnego (to nazwa robocza systemu - został ogłoszony konkurs na docelową nazwę). System na "pełnych obrotach" ma ruszyć najpóźniej 1 marca 2019 r.

Choć obecnie nie wiadomo jeszcze, która firma zajmie się jego techniczną obsługą, to znany jest maksymalny cennik opłat:

  • jednorazowe wypożyczenie będzie kosztowało nie więcej niż 10 gr za minutę
  • abonament miesięczny będzie wynosił maksymalnie 10 zł
  • abonament roczny będzie w cenie nie wyższej niż 100 zł
  • oba rodzaje abonamentu będą zawierały 90 minut bezpłatnego wypożyczenia roweru każdego dnia jego trwania, a każda kolejna minuta będzie kosztowała nie więcej niż 5 gr.


Krakowski rower miejski z panelem do wypożyczania nad tylnym kołem. To jednocześnie jedyny system spośród pięciu największych miast, którego operatorem nie jest firma Nextbike, lecz BikeU. Krakowski rower miejski z panelem do wypożyczania nad tylnym kołem. To jednocześnie jedyny system spośród pięciu największych miast, którego operatorem nie jest firma Nextbike, lecz BikeU.
Czy taka oferta cenowa wypada atrakcyjnie na tle pozostałych polskich miast? Zestawiając cenniki rowerów miejskich Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia, Poznania oraz maksymalnego poziomu opłat Roweru Metropolitalnego, pod uwagę wzięliśmy cztery rodzaje użytkowników:

  1. osobę sporadycznie korzystającą z roweru miejskiego (10 razy w miesiącu), pokonującą jednorazowo nie więcej niż 5 km w czasie do 20 minut, a więc z prędkością 15 km/h
  2. osobę korzystającą z roweru przy podróżach do pracy lub szkoły (21 dni w miesiącu), odbywającą za każdym razem dwie podróże nie dłuższe niż 5 km i 20 minut
  3. osobę korzystającą z roweru jw., ale wykonującą w miesiącu łącznie 42 podróże na dystansie 10 km każda (40 minut)
  4. turystę - osobę, która chce wypożyczyć jednorazowo rower na maksymalnie 12 godzin, by zwiedzić miasto.


Dystans 5 km nie jest tutaj przypadkowy - z badań prowadzonych w różnych miastach wynika, że na takim odcinku rower wygrywa z samochodem przy dużym natężeniu ruchu oraz korkach. W odległości 5 km od najbliższego przystanku komunikacji miejskiej, której Rower Metropolitalny ma być "przedłużeniem", osiągalna jest też niemal cała zabudowa w Trójmieście. Prędkość 15 km/h oznacza natomiast umiarkowane tempo jazdy oraz uwzględnia liczne skrzyżowania z sygnalizacją świetlną.

Porównanie cen rowerów miejskich w największych miastach Polski
Infogram


Trójmiasto niemal najdroższe na krótkim dystansie



W przypadku użytkownika w wariancie pierwszym i drugim zdecydowanie najkorzystniej pod względem opłat wypadają systemy rowerów miejskich, w których pierwsze 20 minut wypożyczenia jest bezpłatne, czyli w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu oraz Poznaniu.

Należy mieć jednak na uwadze, że wypożyczenie w tych miastach możliwe jest pod warunkiem posiadania na indywidualnym koncie użytkownika co najmniej 10 zł lub gdy zostanie ono powiązane z kartą płatniczą.

W Trójmieście przy podróżach w dwóch pierwszych wariantach najkorzystniejszym rozwiązaniem jest wykupienie abonamentu rocznego w wysokości 100 zł, co w przeliczeniu na miesiąc przekłada się na ok. 8,33 zł. Pozwala on codziennie na 90-minutowe użytkowanie roweru bez dodatkowych opłat.

To wprawdzie wyższa kwota niż wymienione wcześniej miasta, ale mniej niż w Krakowie, gdzie funkcjonuje rower miejski czwartej generacji, który - podobnie jak Rower Metropolitalny - pozwala na pozostawienie rowerów poza stacjami (wiąże się to z opłatą dodatkową 3 zł).

W stolicy Małopolski każda minuta jazdy rowerem bez żadnego abonamentu kosztuje aż 16 gr. Najtańszy abonament miesięczny to 19 zł lub 179 zł rocznie (system funkcjonuje także zimą), w ramach którego otrzymujemy do wykorzystania każdego dnia pakiet 60 minut. Płacąc natomiast odpowiednio 24 zł lub 224 zł dostajemy codziennie pakiet 90 minut. Po wykorzystaniu tej puli każda minuta jazdy to dodatkowe 5 groszy.

Rower miejski we Wrocławiu jest zdecydowanie najdroższy przy codziennych 40-minutowych podróżach. Rower miejski we Wrocławiu jest zdecydowanie najdroższy przy codziennych 40-minutowych podróżach.

Rower Metropolitalny najtańszy na dłuższych trasach



40-minutowy dojazd do pracy lub szkoły oznacza teoretycznie w każdym mieście opłaty. Teoretycznie, ponieważ bezpłatne 20 minut liczone jest dla wypożyczenia każdego roweru osobno. To oznacza, że 40-minutowa podróż także może być darmowa - o ile zmienimy rower w trakcie jej trwania.

Użytkując za każdym razem tylko jeden rower w trakcie wypożyczenia, najmniej miesięcznie zapłacimy w Trójmieście (ok. 8,33 zł w abonamencie) oraz Krakowie (ok. 18,67 zł w abonamencie).

42 zł wydamy na takie podróże w Warszawie, Łodzi oraz Poznaniu (pod warunkiem jednoczesnego posiadania biletu okresowego, bez niego - 84 zł).

84 zł będą nas kosztowały takie przejazdy we Wrocławiu, gdzie nie przewidziano żadnych zniżek dla posiadaczy biletów okresowych na komunikację miejską.

Rower typu tandem w Warszawie. Mogą podróżować nim jednocześnie dwie osoby, ale opłata pobierana jest jak za wypożyczenie zwykłego roweru. Rower typu tandem w Warszawie. Mogą podróżować nim jednocześnie dwie osoby, ale opłata pobierana jest jak za wypożyczenie zwykłego roweru.

Kraków najtańszy przy 12-godzinnym wypożyczeniu



12-godzinne wypożyczenie z myślą o turystach, bez zmiany roweru w trakcie jego trwania, to już niemały wydatek. Należy przy tym zaznaczyć, że w niemal wszystkich miastach jest to maksymalny czas trwania wypożyczenia, po przekroczeniu którego będzie trzeba uiścić opłatę "karną" w wysokości 200 zł.

Wyjątek stanowi Kraków, gdzie każda kolejna minuta, po upłynięciu 12 godzin wypożyczenia, to 19 gr. Kraków też jako jedyny oferuje w osobnej kategorii pakiet 12-godzinny w cenie 29 zł.

Nieco drożej, bo 31,50 zł będzie kosztowało wypożyczenie na pół dnia roweru w Trójmieście. Tutaj przy wyliczeniu ceny wzięliśmy pod uwagę zakup abonamentu miesięcznego w cenie 10 zł, w ramach którego otrzymujemy 1,5 godz. do wykorzystania dziennie oraz 10,5 godz. płatne po 5 gr za każdą minutę.

W pozostałych miastach taka podróż to wydatek od 43 zł (Poznań, cena dla posiadaczy biletów okresowych) do aż 72 zł w Warszawie.

Stacja roweru elektrycznego w Warszawie. Rowery są ładowane za pomocą elektrozaczepu przy przednim kole, a poziom naładowania sygnalizowany diodami na wyświetlaczu nad tylnym kołem. Nie wolno tutaj oddawać tradycyjnych rowerów. Stacja roweru elektrycznego w Warszawie. Rowery są ładowane za pomocą elektrozaczepu przy przednim kole, a poziom naładowania sygnalizowany diodami na wyświetlaczu nad tylnym kołem. Nie wolno tutaj oddawać tradycyjnych rowerów.

Rowery elektryczne, dziecięce, cargo



Zestawiając ze sobą oferty rowerów miejskich warto wspomnieć też o kilku ciekawych rozwiązaniach, podnoszących ich atrakcyjność.

Tu bez wątpienia najwięcej do zaoferowania ma Warszawa, w której wypożyczyć można "standardowy" rower dla osoby dorosłej, rower dziecięcy, tandem oraz rower elektryczny.

O ile rowery typu tandem można pozostawiać w stacjach dla rowerów standardowych, to już rowery dziecięce oraz elektryczne posiadają indywidualne stanowiska.

Dla rowerów elektrycznych (mają się one również pojawić w Trójmieście) obowiązuje też osobny cennik: pierwsze 20 minut jest bezpłatne, 20-60 min wypożyczenia kosztuje 6 zł, zaś druga i każda kolejna godzina 14 zł.

Rowery dziecięce dostępne są także w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski na stacjach wypożyczania znaleźć można dodatkowo rowery dla dorosłych z fotelikami dziecięcymi.

  • Rower cargo w Łodzi, którym można przewieźć większy bagaż lub maksymalnie czworo dzieci.
  • Wnętrze przestrzeni bagażowej łódzkiego roweru cargo.
  • W Warszawie (nz.) i Poznaniu wypożyczyć można również rowery dziecięce.
  • Rower miejski z fotelikiem dziecięcym w Poznaniu.
W Łodzi w ofercie jest kilka rowerów typu cargo, czyli ze skrzynią w przedniej części jednośladu. Można nimi przewieźć np. duże zakupy, ale również nie więcej niż czwórkę dzieci, z myślą o których w przestrzeni ładunkowej znajdują się ławeczki oraz pasy.

W Krakowie, jak już wspomniano, rowery można pozostawiać poza stacjami za dodatkową opłatą 3 zł. "Odprowadzenie" tak pozostawionego roweru do stacji przez inną osobę premiowane jest 1-złotowym zasileniem konta osoby odprowadzającej jednoślad.

Opinie (247) 10 zablokowanych

  • W Gdansku cudów nie ma. (16)

    Ktoś forsę musi przytulić. Zapłacą oczywiście mieszkańcy i turyści.

    • 105 55

    • (2)

      Już naszczescie nie długo

      • 10 11

      • (1)

        Dokładnie już nie mogę się doczekać, może zaczniemy gonić poznan Wrocław

        • 3 6

        • znów to samo wklejasz pisowsko-ruski trolu?

          a woda w Wołdze aż się gotuje
          od chłodzenia waszych ruskich serwerów

          • 4 1

    • Dla Budynia złoty rower oczywiście (1)

      • 13 9

      • Jakieś 70 m2 tego roweru.

        W dobrej lokalizacji.

        • 8 5

    • Podobno Budyń już pracuje nad darmowymi wypożyczeniami dla dzieci do ...35 lat.

      Ave Kisiel!

      • 5 6

    • (2)

      Cudów nie ma, ktoś Trollem być musi. Idiotyczne ale bardzo polskie jest krtytykowanie czegoś, ot tak z zasady.

      • 15 4

      • gość zalewa forum codziennie tymi samymi tekstami (1)

        niezależnie o czym jest artykuł,

        przynajmniej każdy już rozpoznaje idiotę
        i jest uodporniony na jego bełkot

        • 3 1

        • O sobie piszesz? Takie to polskie...

          • 0 0

    • na razie przytulają kasę pisowscy dygnitarze (1)

      Chociaż i u nas pan Jaworski doił stocznię, zaś Kurski doi TV jak się da.

      • 5 2

      • Ciebie za to wydojono z mózgu. I to jeszcze zanim przyszli złodzieje z PiSu.

        • 0 1

    • (1)

      Tej, Gee, ty to jesteś drugi Maciarewicz. Wszedzie teorie spiskowe widzisz. "Zapłaca oczywiście mieszkańcy i turyści" -no faktycznie,straszne wydatki. 100zł/rok czyli 8,33/m-c - normalnie okradają nas...

      • 7 3

      • Znasz pojęcie "teoria spiskowa" czy jesteś tylko kolejnym niedouczonym pajacem z kujaw?

        • 0 0

    • Emigrant

      To kup swój rower, nie będziesz płacić nic. Robicie z igły widły, malkontenci. Zawsze coś nie tak.

      • 5 2

    • PiSSie trole (1)

      Jątrzą...

      • 3 1

      • Zapomniałeś podpisu: "klasyczny debil-tuskofil"

        • 0 0

  • (6)

    bedzie za darmo dla kazdego

    • 33 9

    • Program rower +. Ja na przykład nie zgadzam (1)

      się na jazdę na rowerze z reklamą kondomów lub na płonący korzeń. Jak to będzie wyglądało. Ja przystojny 45 latek i sugestia, ze jestem impotentem? Realy? Serio?

      • 13 12

      • I tak wszyscy wiedzą że ty nie masz jaj!

        • 11 4

    • Każdy byle nie PiS! (1)

      Horała obieca każdemu wszystko!

      • 7 3

      • tyle lat a widział ktoś żeby horała cokolwiek zrobił?

        poza strolowaniem całego trójmiasto. pl?

        • 1 1

    • Tu nie ma co w ogóle porównywać (1)

      100 zeta rocznie to jak za darmo jest. Traficarem 1 przejazd po Trójmieście może zjeść połowę tej kwoty, a tutaj cały rok praktycznie do woli. To jest TANIOCHA.

      • 4 4

      • Świetna alternatywa! Zwłaszcza w styczniu.

        • 1 0

  • (14)

    Na pewno skorzystam 2-3 razy w miesiący ale tylko z roweru elektrycznego, szybko i bez potu.

    • 42 19

    • (8)

      A wiesz, ze tam tez trzeba sie zmeczyc? To nie skuter

      • 8 8

      • mylisz się są różne rowery el. też takie które jadą bez pedałowania (7)

        • 4 7

        • Ale (6)

          Zgodnie z obecną definicją prawną to nie są rowery... tylko motorowery. A na taki musisz mieć kask i inne bajery

          • 9 1

          • Ale zgodne z obecną linią polityczną

            Pedałowanie nie jest mile widziane i może być potraktowane jako sprzeciw wobec rządu i formującej go partii.

            • 5 6

          • Nic nie musisz o ile nie przekracza konstrukcyjnie (4)

            25 km/h.

            • 3 3

            • A to z jakiej paki? (3)

              Jak ma manetkę, nie jest rowerem, tylko motorowerem i musisz.
              Nie widziałem osobnej kategorii do 25 km/h

              • 3 0

              • kiedyś była. dawno.

                kolejny kierowca, który KUPIŁ prawko dawno temu i żyje przeszłością

                kiedyś rowerem był rower z Gnomem (taki silniczek spalinowy)
                a dziś kreatywne posły chcą od takiego roweru tablice rejestracyjną, OC, kask i światła w dzień. i jeszcze nazywają to postępem.

                • 2 1

              • NIE (1)

                nie mają manetki takie rowery. sie znacie g.

                • 1 0

              • Jak nie mają manetki i jedziesz bez pedałowania.

                To czym są sterowane? Czytają w myślach? :D

                Odpowiedź brzmi, to są rowery, więc nie jedziesz bez pedałowania i tyle.

                • 0 1

    • (2)

      atrakcyjne cenowo w pl ?? no wez :D
      tu nic nie ma atrakcyjnego cenowo, jedynie przez jakiś czas byli ukraińcy, ale się skończyło

      • 4 3

      • Na szczęście zarabiam w miesiąc tyle ile ty przez trzy lata (1)

        • 3 5

        • Skąd wiesz, że w sejmie pracuję? ;-)

          • 2 1

    • elektryk

      bardzo fajne i relatywnie tanie są e-bike indiany

      • 0 0

    • elektryczne , też by się przydały...dziadek z babcią mogą sobie np. na Marcinkę skoczyć :)

      • 0 0

  • (32)

    Lepiej kupić rower.

    • 65 18

    • Niekoniecznie. Porządny rower to 3000 zł. (26)

      Po pierwszym sezonie wymaga konserwacji i regulacji. Byle opona średniej klasy to 80 zł. Zakładając używanie 1,5 h na dobę to dobra kwota. Dodatkowo 1900 zainwestowane w bitkojny lub opcje na węgiel to zysk 20 procent rocznie. To piechotą nie chodzi. No jeszcze trzeba zainwestowac w płyn odkażający bo jazda na siodełku przepoconym obcymi kroczami to nic fajnego.

      • 5 35

      • (7)

        Chyba dla biedaków. Dla mnie porządny zaczyna się od 10000 zł.

        • 9 26

        • (2)

          Wynik debil..

          • 6 1

          • Gościu ma rację (1)

            Za 3000 kupisz jakieś gówienko

            • 3 6

            • ja tym gówienkiem za 3000

              zrobiłem już 13 tys. km. Przez ten czas wymieniłem łańcuch, przerzutki, korbę i kasetę z tyłu. No i linki i opony. author. wystarczy.

              • 0 0

        • A ja mam taki za kilka stówek (3)

          Nie jestem biedakiem (ani też wyczynowcem), ale mam ten spokój, że jak mi go ukradną to nie będzie to dla mnie ruina mojego samopoczucia.

          • 18 0

          • popieram, tak samo (2)

            za to inne rzeczy mam z górnej półki

            • 1 0

            • Górną półkę tez mam z górnej półki (1)

              • 5 0

              • też dobrze

                • 0 0

      • a ja nie chcę kupować - nie jest mi potrzebny na stałe, kłopot z wnoszeniem do mieszkania (1)

        poza tym zajmuje miejsce

        ja chce zachodni system - wypożyczanie bez zobowiązań (oraz BEZ telefonu bo nie łażę z nim wszędzie)

        • 22 0

        • To zaraz złomiarze się nimi zaopiekują...

          • 0 4

      • W 2006 kupiłem rower Kellys Magnus za 1750 zł. (9)

        Od pierwszego dnia napieprzam nim po krawężnikach, korzeniach, wszelkich wertepach jakby nie było jutra. Od wiosny do jesieni.

        Konserwacja? Opony? Przygotowanie do sezonu?

        Tak jak wieszam do na wieszaku jesienią, tak go zdejmuję na wiosnę, wsiadam i inauguruję sezon 80km wycieczką. Czasem popsikam WD-40.

        W ciągu 12 lat wymieniłem dwie opony za 80 zł. Kolejne koszty w tym okresie to regulacja przerzutek kilka razy za łącznie 200 zł, następnie wymiana łańcucha za 70 zł.

        Przejechałem na nim w tym czasie jakieś 12 tys. km.

        Wydaje mi się, że jest ogólnie tanio i bezproblemowo.

        • 15 5

        • Dzięki (1)

          Przynajmniej wyjaśniłeś snobom ideę jazdy rowerem. Już widzę jak zostawiają ten rower za dychę pod sklepem lub szkołą. Mój rowerek ma lat 15 i jeździ bez dodatkowych kosztów.

          • 9 3

          • A ja 15 lat temu dostałem od rodziców rowerek za 1000pln

            Okazało się, że nie zostało z oryginału nic, bo części połamały się albo zużyły...

            W końcu wyszło, że mam rower za dychę mniej więcej, ale kosztował mnie przez te lata duuużo więcej...

            Spokój zacząłem mieć dopiero jak zacząłem sam zarabiać i mogłem wrzucić do niego porządniejsze części.

            Z drugiej strony, lekki nie jestem, więc rowerek nie miał ze mną łatwo.

            Na szczęście w pracy mam zamykane pomieszczenie na rower ;)

            • 0 1

        • (4)

          12tys? To roczny przebieg człowieku. Nie kompromituj się

          • 1 2

          • wakacyjny miesieczny miewalem powyzej 5ooo :-)
            ze dwa razy w zyciu

            • 0 0

          • Gościu, sam sie nie kompromituj. Kto jeździ 12tys. rocznie rowerem? Garstka nielicznych - 2-3 tys. osób w Polsce pewnie.

            • 8 2

          • Na czym kompromitacja polega? Uprawiam też inne aktywności sportowe.

            • 2 1

          • Żeby nabić 12k rocznie używając roweru do komunikacji

            Musiałbyś każdego dnia roboczego przejeżdżać 47km.
            To już nie są dystanse na komunikację rowerową :P

            • 2 0

        • (1)

          To ja widocznie jestem plebsem ze swoim miejskim rowerem kupionym za 900 zł w 2010 roku :D

          • 0 0

          • nie przejmuj się i**otami na forum

            każdy się pręży, kupując w marzeniach rower za 1000000000000000zeta i robi 350000tys km rocznie. Same bohatery!

            • 0 0

      • Bzdura (2)

        Mam rower za tysiaka i wszędzie jeździ już wiele lat

        • 4 1

        • (1)

          Ile jezdzisz rocznie? Przynajmniej 10tys km robisz?

          • 0 3

          • Rocznie może z 500km ... mam auto i rodzinę więc 10kkm poza zasięgiem...

            • 3 2

      • zapomniałeś dodać ciuchy za 2 koła do tego no i kask i okulary też wysokiej półki

        Szpan na maksa! Jestes wielki

        • 2 0

      • Cebula i snobizm (1)

        Jak dla was porządny rower zaczyna się od 3 - 10k to gratuluje bycia idiotą. Snoby kupują rowery za 10k, żeby po ścieżce 5 km przejechać. Nie wiem, czy wiecie, ale w zupełności za 2-3 tysiące dostaniecie dobry rower trekkingowy, crossowy ;) Jednakże to wasze pieniądze i kupujcie za 30 tysięcy. Kto bogatemu zabroni? Szkoda tylko, że jest to dla Was jakiś wyznacznik zarąbistości. Cebula skwierczy.

        • 1 0

        • zarąbisty komentarz!

          nic dodać, nic ująć!:)

          • 0 0

    • (2)

      Własny rower ma inną funkcję niż rower metropolitalny. Własnym jeździsz od drzwi do drzwi, a miejskim po wyjściu z tramwaju/autobus/SKM na krótkim dystansie zamiast pokonywać go pieszo. Możesz oczywiście targać własny rower do zbiorkomu, ale wówczas zaraz każdy mundry będzie krytykował cię, czemu nie jedziesz na nim 50 km w jedną stronę.

      • 20 0

      • ReALY? Ja myślałem że te rowery będą miały gps (1)

        i aplikacje . Bedzie można je zrzucić byle gdzie, choćby na stacjach cpn-u i innych państwowych instytucji typu PKP. Ktoś źle to ugryzł.

        • 2 6

        • Roman,

          Zrzucić to możesz 50kg w ramach walki z nadwagą.

          • 0 0

    • I tak i nie

      Jak się jeździ tylko bezpośrednio z punktu A do B i ma się rower gdzie bezpiecznie zostawić to tak.

      Jak się chce jednak podjechać np. do skm potem skmką gdzieś i z tego gdzieś rowerem do punktu docelowego to wygodniej jednak takim miejskim

      • 6 0

    • Autobus też lepiej kupić? :-)

      Idea roweru metropolitalnego jest bliższa komunikacji zbiorowej niż komunikacji rowerowej. Chodzi o mobilność. W wielu sytuacjach z własnym rowerem jesteś mniej mobilny bo np. ciężko się wpakować do pełnego tramwaju. Na codzień jeżdżę rowerem po Gdańsku, ale zdarza mi się korzystać w innych miastach z nextbike.

      • 5 1

  • Tanio (10)

    10zl miesięcznie to tanio jak za możliwość codziennego korzystania przez 1,5h. Moim zdaniem bardzo dobra oferta dla mieszkańców.

    • 114 19

    • Dokładnie! (2)

      Jeżeli dla Poznania i Lodzi uwzględniono bilety okresowe to powinno się też porównać ile kosztuje miesięczny tam a ile u nas.
      I tu pojawia się tradycyjny problem: z, czy bez SKM/PR

      • 6 1

      • (1)

        Rower miejski służy jako środek komunikacji na ostatnim lub pierwszym odcinku podróży, więc siłą rzeczy i tak masz na ogół bilet okresowy.

        • 6 2

        • Wszystko zależy jak kto daleko dojeżdża

          • 2 1

    • Poza tymi co jadą do pracy ponad godzinę. Np. Ja :) Dziennie musiał bym 0.5h dopłacać, każdego dnia. Średnia opłacalność. Taniej wychodzi kupić rower ;/

      • 7 2

    • Dlatego lepiej już za darmo zrobić (1)

      Więcej wydadzą na rozliczanie tego niż będzie przychodów.
      Tylko pewnie chodziło o to, że rower musi być tani a kasę na systemy trzeba jakoś wydać, więc wybrnęli z tego idąc w skomplikowany system mikro-opłat.

      • 2 6

      • nie ma nic za darmo

        • 2 2

    • uwaga (2)

      Dodaj do tego 10 gr za minutę, czyli kolejne 10 zł za każde 1,5 godziny...

      • 4 0

      • 1,5 godziny dziennie w abonamencie to naprawdę dużo (1)

        To nie jest środek lokomocji do podróży z Gdańska do Gdyni czy na Kaszuby. Jeżeli jeździsz po 3 godziny dziennie rowerem to chyba jednak warto zainwestować w swój sprzęt.

        • 7 2

        • Mimo wszystko w Warszawie mogę przejeździć cały dzień na rowerze za darmo. Jedyny warunek to oddawanie roweru co 20 minut. U nas jak zwykle musi być gorzej.

          • 3 5

    • W innych miastach można bez problemu się przesiadać, żeby wydłużyć darmowy przejazd, a więc opcja 4 nie ma sensu

      Tak samo w przypadku nr 3. W obu w innych miastach (oprócz Krakowa) istnieje możliwość, żeby przy odrobinie sprytu nic nie płacić. I tak korzystają z tych rowerów mieszkańcy. W Gdańsku natomiast w każdym z opisanych przypadków pojawia się konieczność wykupienia przynajmniej miesięcznego abonamentu, ponieważ władze miast postanowiły sobie, że pomniejszą trochę koszta organizacji tego systemu. Owszem, kwota nie jest wielka, ale zważcie sobie dobrze - rower metropolitalny i tak powstanie z naszych pieniędzy! Zapłacicie drugi raz po to, żeby wasze ukochane władze mogły wydać więcej waszych pieniędzy. I taka jest niewygodna prawda o projekcie roweru metropolitalnego, dlatego też nie odniesie on sukcesu w takim formacie.

      • 1 0

  • Żenada (23)

    Promowanie aby nie używać samochodów wiec robią rowery super ale znowu chcą na nich zarabiać to jaka promocja bez sensu. Wystarczyło pojechać do Wiednia Kopenhagi itp miast, wieszkosx ma darmowe wylorzyczanie bo tylko takie działa. Lub pierwsza godzina za free. Ale u mas zawsze tylko zarobek, Ps reklama na nadkolu i kasa na utrzymanie jest

    • 72 43

    • (6)

      Przecież to jest prywatny inwestor więc musi zarobić cepie.

      • 8 27

      • Dokładnie cepie można zarabiać na reklamach na rowerach a nie na użytkownikach którzy maja zostawić samochód, ale ty jesteś za tępy na to

        • 18 7

      • o ile się nie mylę to jet to OPERATOR (3)

        a nie prywatne przedsięwziecie (bo takie można było od dawna zrobić niezależnie od 'intencji' UM)

        a to oznacza, że operator nie musi 'zarabiac' bo jest finansowany przez miasto

        • 12 1

        • (1)

          Z tego co widzę większość osób tutaj widzi cennik jako sposób 'żerowania' na mieszkańcach, ale chyba nikt się tutaj nie orientuje ile kosztuje utrzymanie całego systemu, biura obsługi klienta, naprawy rowerów i utrzymanie tego wszystkiego w jakimś porządku. Miasto ma wyznaczoną kwotę na cały okres trwania projektu i wcale nie jest to ogromna kwota jeśli podliczy się wszystkie koszta i wymagania OMGGS. Od 10zł nikt nie zbiednieje. A jeśli byłoby to za darmo to hołota by to wszystko zdewastowała w kilka miesięcy.

          • 11 5

          • Wiesz ile kosztuje miasto ze jedno auto jeździ w centrum, koszta utrzymania systemu rowerowego są tańsze niż korki

            • 2 1

        • Nie ma nic za darmo

          W miastach gdzie nie są pobierane opłaty utrzymanie systemu zapewnia się z reklam ale i tez z dotacji. Całkowite zwolnienie z opłat nie zagwarantuje, że wzrosną zyski z reklam a to oznacza, że po prostu trzeba dopłacać o tyle więcej z miejskiej kasy czyli tak czy inaczej płacą za to mieszkańcy. Przy przyszłym gdańskim systemie chociaż cześć kosztów jest pokrywana przez użytkowników a nie wszystkich mieszkańców.

          • 2 0

      • Nie musi zarobić, nie może być tak, ze za darmo, jak wszystko inne?

        • 1 1

    • (9)

      Dlatego Gdańska jest tam gdzie był a inne miasta się rozwijają

      • 9 4

      • (8)

        Skąpisz 10 złotych?

        • 4 5

        • Opłata musi być. Darmowy oznacza, ze (7)

          rzucą się wszystkie guanozjady innej maści żurku. Chcesz jechać potem na takim rowerze. Do tego mniejsze przychody bedą oznaczały dla inwestora słabe utrzymanie taboru. Darmo nic nie ma.

          • 14 8

          • (3)

            Jedz zobacz jak działa to w Europie. Rejestracja 5 minut przez kartę kredytowa. Pierwsza godzina za free kolejne płatna, możesz oddać rower po 55 minutach i wziąć inny i znowu za free. Na tym to polega, miasta zarabia dwa razy mniejszy ruch samochodami i związane z tym koszta plus reklamy na nadkolach wiec kasa na utrzymanie jest, proste ale nie dla Gdańska

            • 15 1

            • oni się okopali na pozycji "100 zet na rok*, och, ach, taniej niż fura"
              i do nich nie przemówisz w żaden sposób

              tak jak z kładką w Gdańsku albo estakadą rowerową w Gdyni:
              jak coś już sobie urzędoły wbiją do durnych łbów
              nawet kafarem im nie wybijesz

              * włączając grudzień-luty i wakacyjną nieobecność

              • 8 2

            • A u nas zaraz byłby płacz, że pan Mirek (89l) nie ma karty, więc wszyscy powinni płacić gotówką... (1)

              • 1 3

              • Gerontofob z ciebie. Wstyd, mamy 2018...

                • 1 0

          • (1)

            To ma być !!!

            • 0 1

            • Tak 20 min darmowe,

              • 0 1

          • opłata w takim systemie to nie generator zysku
            tylko kara za przedłużanie wypożyczenia
            po to by rowery były dostępne

            zysk wynika z dodatków:
            gł. z reklamy i z dotacji

            system bez początkowego darmola,
            bez ostrej progresji cen przy przedłużonym użyciu
            MUSI PAŚĆ

            i padnie

            • 0 0

    • heh zarabiać. Do takich rzeczy zawsze się dopłaca. Zejdź na ziemie

      • 7 2

    • Miesięczny abonament w cenie 4paka piwa, o kurcze jak drogo... idź być januszem gdzie indziej. (1)

      • 9 5

      • Jak tylko wrócisz na swojego kwejka.

        Kupiłbyś lepiej rower, a nie na czteropaki przeliczasz publiczną usługę, biedaku.

        • 0 0

    • (1)

      A gdzie w Kopenhadze darmowe rowery? Chetnie skorzystam, bo jeszcze sie nie spotkalam

      • 4 1

      • W kopenhadze

        • 1 1

    • 30 min mieszkaniec ma za darmo, z 1 zł za godzine to chyba nie pieniądz...PS masz kondycję dłużej jeżdzić ...nie narzekać

      • 0 0

  • ) (7)

    10 zł za miesiąc to grosze,"ponoć" średnie zarobki u nas to 5200 zł na rękę.

    • 47 17

    • Poproszę o link do badań, z ktorych wyszła taka kwota

      Chyba że pani billowa jest kłamczuszką.

      • 5 5

    • Nawet jak zarabiasz 2000 na rękę (1)

      10 PLN to dalej jedno piwo w knajpie...

      • 12 3

      • Wole na piwo wydać, niż na rower...

        • 5 16

    • uwaga

      plus 10 gr za minutę (poza 10 zł za abonament).

      • 2 1

    • Ja od roku jestem bezrobotny, bez prawa do zasiłku. (2)

      Dla bezrobotnych będzie za darmo?

      • 4 2

      • A (1)

        A dokąd się spieszysz, do pracy czy domu.

        • 4 2

        • Na wolontariat

          • 2 0

  • Świetnie, że w Trójmieście będzie system roweru bezstacyjnego (6)

    czyli zostawiasz rower w innym miejscu niż bierzesz. Takie rowerowe traficar

    • 21 13

    • (1)

      Bzdura, w syrenie stacyjnym rower możesz zostawić w innym miejscu. Patrz jak jest w Warszawie

      • 3 3

      • Przeczytaj jeszcze raz bo chyba nie rozumiesz różnicy między stacyjnym a bezstacyjnym

        System bezstacyjny, o którym pisałem, ma Kraków a nie Warszawa

        • 6 1

    • Jakiś ty nie mądry.

      • 1 1

    • Tu jest śmieszny patent, bo rowery muszą mieć wszystko, co potrzebne do bezstacyjnego.

      Wygląda na to, że dla nieelektrycznych stacje będą po prostu słupkami bez specjalnych funkcji.

      • 2 1

    • To wlasnie slabe. Rowery beda lezaly po krzakach albo zgarna je zlomiarze

      • 11 3

    • Wszędzie tak jest, ale mi halo

      • 0 1

  • Poczekajcie, może będzie taniej bo taki (2)

    rower ma nośnik reklamowy. To łakomy kąsek szczególnie w dobie nowej ustawy krajobrazowej. Z drugiej strony jak katolik gorliwy wsiądzie na rower z reklamą kondomów? Zgrzeszy żeby było taniej?

    • 17 12

    • Zysk będzie dla firmy lub dla miasta, nie czaruj się

      • 2 1

    • Kondomy? Nie lepiej reklamę wyrobów mięsnych? Wegany będą zachłycone.

      Muslimy pewnie też, jeśli będzie tam rysunek świnki, a ty się o katoli martwisz smutasku?

      • 1 1

  • Gdynia

    kiedy beda rower kurła

    • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum