• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jar Raduni późną jesienią

Krzysztof Kochanowicz
27 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wyjazd: Gdańsk-Zaspa -(6km)-> Gdańsk-Siedlce -(8)-> Otomin -(2)-> Sulmin -(2.3)-> Niestępowo -(3.5)-> Przyjaźń -(3.8)-> Glincz -(1)-> Glincz Nowy Dolny -(0.5)-> żelazny most nad Radunią -(5)-> Jar Raduni -(1)-> Babi Dół -(3)-> Skarszewo Żukowskie -(4)-> Przyjaźń -(3.5)-> Niestępowo -(2.3)-> Sulmin -(2)-> Otomin -(8)-> Gdańsk-Siedlce -(6)-> Gdańsk-Zaspa. W sumie 63 km

Ciekawe miejsca na trasie:
Niestępowo - rozciągnięta wioska na malowniczym wzgórzystym terenie, w dolinie płynie Radunia. Tuż przy samym moście stoi mały kościółek godny uwagi.
Żelazny most nad Radunią - wysoki most kolejowy nad Radunią, to prawdziwy raj dla uprawiających wspinaczkę oraz samobójców :) Ci, którzy mają lęk wysokości lepiej niech przez niego nie przechodzą, ponieważ brakuje w nim kilku desek. Stąd też rozciąga się niesamowity widok na rozlewisko Raduni oraz na jej zakola wśród licznych wzgórz.
Jar Raduni - tu rzeka płynie już dość wartko, głębokim, zalesionym wąwozem tworząc mnóstwo zakoli. Prędkość wody, bystrza oraz leżące w niej drzewa dodają dzikości temu miejscu.

Opis trasy:
Gdańsk należy do miast ze średnio rozbudowaną siecią ścieżek rowerowych (patrząc na polskie realia). Dlatego Ci którzy jadą z dzielnicy Zaspy, Brzeźna wygodą tą mogą nacieszyć się tylko do centrum miasta. Dalej możemy już ciąć wzdłuż ulicy Kartuskiej (dzielnica Siedlce) lub nieco wyżej położonej ul.Armii Krajowej (dzielnica Chełm) aż do ul. Łostowickiej. Niestety aż do samej obwodnicy musimy jechać pełną smogu, zatłoczoną ulicą, albo chodnikiem : (.

Za obwodnicą jest drogowskaz na Otomin na prawo, lecz lepiej jest pojechać prosto. Pomimo iż przez kilkaset metrów będziemy musieli pomęczyć się z "przykrym zapachem" zalatującym z pobliskiego składu odpadów. Droga jest gruntowa, niekiedy można ugrzęznąć w piasku, lecz naprawdę przyjemna. Wiedzie przez malowniczo położony teren (po drodze małe zagajniki, drobne oczka wodne i ... wyrastające jak grzyby po deszczu piękne wille). Wyjeżdżamy tuż przed samym Otominem, dla tych którzy są spragnieni proponuję zajrzeć do małego sklepiku, bo w promieniu 5 km nic już raczej nie będzie. Od Otomina jedziemy pod górkę leśną gruntową drogą aż do samego Sulmina. Po drodze za lasem, gdy jest ciepło, na małej łączce pasą się wygłodzone konie (widać to po obgryzionym płocie).

Za Sulminem droga doprowadzi nas do asfaltówki. Tu skręcamy na prawo do Niestępowa. Po drodze czeka na nas parę większych wzniesień, ... lecz najgorsze dopiero przed nami : ). Z Niestępowa do Przyjaźni droga jest również asfaltowa, choć miejscami występuje bruk a nawet i bita ziemia, w każdym razie droga jest przejezdna nawet późną jesienią. W Przyjaźni, przed kościołem należy skręcić w prawo. Małą brukowaną uliczką, która następnie przejdzie w drogę gruntową przecinającą liczne łąki i pastwiska dojedziemy do wsi Glińcz. Tu jedziemy cały czas prosto aż do głównej drogi przelotowej (Żukowo-Wieżyca). Następnie przejeżdżamy na jej drugą stronę i wjeżdżamy w drogę polną. Mijamy domy i skręcamy w prawo w las. Po ok.400 metrach ukażą się tory kolejowe. Tu należy odbić w prawie nie widoczną po lewej stronie ścieżkę która doprowadzi nas do bajecznej Doliny Raduni.

Tory kolejowe wiodą dalej prosto, przez ogromny żelazny most (tu kolej już nie jeździ), dziś jest to raj dla miłośników wspinaczki i samobójców. Tu proponuję wziąć rower na plecy i udać się na dół. Nad lewym brzegiem Raduni swobodnie można znaleźć miejsce do odpoczynku czy nawet pikniku. Stąd też podziwiać można piękno tutejszej dzikiej przyrody oraz rzucić okiem na śmiałków skaczących na linach z mostu.



Gdy już sobie odpoczniemy musimy przedrzeć się na drugą stronę Raduni. Od razu mówię jeśli ktoś ma lęk wysokości niech lepiej zawróci, bo innej drogi nie ma ! Nie mówię tego, by kogoś zniechęcić, lecz dlatego, że w moście brakuje paru belek i przeprawa z rowerem może być dość trudna. No chyba, że macie ze sobą Big Łyka i przejedziecie po dnie... : ) Dla tych którzy przeżyli przeprawę na drugą stronę Raduni: tu niestety droga się urywa, jest tylko mała ścieżka prowadząca wzdłuż torów kolejowych, lecz zbytnio nie nadaje się ona do jazdy na rowerze. Mimo wszystko musimy ją pokonać.

Po ok. 200 metrach dotrzemy do byłej stacji kolejowej, za nią skręcimy w lewo w las i po ok. 100 metrach powinniśmy dotrzeć do Kartuskiego szlaku pieszego, który prowadzi wzdłuż malowniczej Doliny Radunii. (Na mapie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zaznaczony jest kolorem niebieskim). Jadąc wzdłuż brzegu rzeki, napotkamy na parę drobnych przeszkód, m.in.: połamane drzewa oraz podmokłość terenu. Lecz nie stanowi to większego problemu w jeździe. Po ok.2 km rzeka będzie się zawężać, więc przy najbliższej okazji postarajmy się przejść na jej drugą stronę. Gdy znajdziemy się już na sąsiednim brzegu, jadąc dalej prosto powinniśmy dotrzeć do wsi Babie Doły. Tu należy odbić do góry do głównej drogi (Wieżyca-Żukowo). Niestety przez ok.100 - 200 metrów musimy trzymać się tej dość niebezpiecznej drogi, po czym skręcić w prawo do miejscowości Skarszewo Żukowskie oraz Przyjaźń.

Droga do Skarszew jest różna. Miejscami asfalt, bruk a nawet i piasek, podobnie jest ze Skarszewa do Przyjaźni. A dalej już wiecie ... Miłej przejażdżki...

Test i foto: Krzysztof Kochanowicz
Trasa opracowana wg mapy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (skala 1:30 000)

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 63 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (18) 2 zablokowane

  • początek

    wszystko ok, ale dlaczego każesz ludziom jechać do Otomina Kartuską, czy innymi jak sam nazywasz zasmrodzonymi drogami, przecież równie dobrze można z Zaspy pojechać starą trasą kolejową, a za Moreną poligonem, dalej pomiędzy działkami, nad obwodnicą itd..

    • 1 0

  • początek

    Podzielam opinię grega. Ponadto, dla uniknięcia nieporozumień - w tekście zapewne jest mowa o miejscowości Skrzeszewo a nie Skarszewo, co może kojarzyć się z zupełnie innym terenem

    • 0 0

  • moje trzy grosze

    Greg, niesłusznie czepiasz sie Krzyśka, on nic nie każe tylko sugeruje. Może byś sam jakąś trasę opisał? Chłop sie naprawdę postarał.
    Ja tę trasę zrobiłam w zeszłym roku, jechałam do Obwodnicy przez Ujeścisko ul. Warszawską do Szadółek, tu skręt w lewo i prosto jak strzelił wyjeżdża się na wspomniane wysypisko. Dojazd dużo mniej ruchliwy niż wspomnianą Kartuską czy A.Krajowej, całkiem ładny widokowo. Jadącym z zaspy czy Wrzeszcza zdecydowanie polecałabym jednak przejazd przez poligon.
    Sama trasa jest świetna, naprawdę warta polecenia. Wprawdzie moja droga uległa pewnej modyfikacji (nie zabrałam dobrej mapy terenowej skutkiem czego załapałam sie na dodatkowe kilkanaście kilometrów :) , w dodatku uparłam się częściowo ją pokonać czarnym szlakiem, który zniknął w środku lasu ! Koniecznie trzeba wziąć jednak jedzonko i zapas picia, od Otomina najbliższy sklep w Babim Dole, czynny też w niedzielę, potem znowu długo nic i na końcu Gdańsk ;))) Ruszajcie w trasę, bo warto i już!

    • 0 0

  • testowalem ta trase

    dzisaij z kumplem przebylismy ta trase bylo tak jak zostalo napisane jedyny problem to ze Radunia troche wylala i niedalo sie przejs na druga strone ale ogolnie polecam ta trase jest ciekawa szczegolnie most jest malowniczo polozony

    • 0 0

  • ognisko

    Sie manko
    Mam pytanie,czy ktos z was zna miejsce (w jarze Raduni of korz) w ktorym by mozna zrobic ognisko ?
    25 maja ANTYMOTO organizuje jednodniowy rajd ,szczegoly zapewne pojawia sie niedlugo na stronie
    Pozdrowka

    • 0 0

  • hmm..

    Witam!
    Osobiscie znam tamte tereny bardzo dobrze , robilem sobie juz wiele wycieczek pieszych jarem raduni i napewno wybiore sie tam rowerem . Most jest naprawde warty zobaczenia jaki i otaczajace go tereny.

    • 2 0

  • aaa i jeszcze jedno

    z tego co ostatnio słyszałem w niedziele raz dziennie przejezdza przez most pociag, niewiem tylko w jakich godzinach , musze wam powiedziec ze jesli ktos lubi zarzyc troche adrenalinki to super przeżyciem jest byc na moscie (na jednym z dwóch balkonów) właśnie wtedy gdy jedzie pociag. Pewnie teraz ze wzgledu na stan mostu pociag zwalnia tam ,ale kilka lat temu przejezdzał tam na normalnej predkosci robilo to niezłe wrażenie

    • 0 2

  • Dwie uwagi ;)

    Trasa całkiem fajna. Proponowałbym do niej lekką korektę. Z Niestępowa jechałbym na Przyjaźń skręcając za stacją wodociągów (?) a przed budynkiem straży w lewo i później pierwsza w prawo. Droga cały czas bita ziemia, ale zdecydowanie lepsza niż te bruki no i deczko krótsza. Co do sklepów, to ktoś się skarżył. Ja (w niedzielę) widziałem co najmniej jeden otwarty sklep w każdej mijanej wiosce.

    • 0 0

  • Korekty?

    Pozdrawiam Trochę jeździłem tamtymi trasami Czarny szlak nie znika w lesie za Sulminem a zbiega zjazdem do Raduni gdzie można przedostać się na drugi brzeg wąską kładką Polecam dla górali. Następnie szlakiem można dojechać do Łapina i zobaczyć i zwiedzić elektrownię wodną. W stronę Rutek (opisywanego mostu można dojechać "trochę" okrężnie. Z Łapina do Czapielska przez Rez. Jar Reknicy następnie na Marszewską Górę, nniestety nieciekawą drogą do Skrzeszewa, lasem do Przyjaźni i szlakiem dojeżdżamy do Żukowa lub skręcając wcześniej w lewo, do wspomnianego mostu

    • 0 0

  • położenie mostu

    Może komuś się przydadzą namiary na most: N 54°19.621', E 18°20.023' (mierzone na środku mostu).

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum