• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mevo 2.0 na horyzoncie. Rusza dialog konkurencyjny

rb
10 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Rowery Mevo ponownie na stacjach zobaczymy prawdopodobnie dopiero wiosną 2021 r. Rowery Mevo ponownie na stacjach zobaczymy prawdopodobnie dopiero wiosną 2021 r.

Mimo pandemii koronawirusa i kłopotów innych miast z utrzymaniem rowerów miejskich Obszar Metropolitalny nie rezygnuje z ponownego uruchomienia roweru metropolitalnego Mevo. Tuż przed świętami ruszył dialog konkurencyjny z potencjalnymi operatorami systemu. Optymistyczny scenariusz zakłada, że poznamy go po wakacjach. Z rowerów będzie można korzystać prawdopodobnie wiosną 2021 r. Ciekawostką jest fakt, że część rozmów Obszaru z wykonawcami może odbywać się na odległość przez wideokonferencje.



Czy koronawirus wpłynie na termin uruchomienia i kształt systemu roweru Mevo?

Jeszcze przed świętami Obszarowi Metropolitalnemu udało się ogłosić dialog konkurencyjny, który formalnie jest pierwszym krokiem do przywrócenia na ulicach 14 gmin metropolii funkcjonowania roweru Mevo.

Przypomnijmy, że jego pierwsza odsłona potrwała zaledwie kilka miesięcy. Wobec ciągłych problemów z dostępnością i awaryjnością rowerów, a także opóźnień z dostawą nowych jednośladów jesienią ubiegłego roku Obszar wypowiedział umowę operatorowi NB Tricity, a ten po kilku dniach ogłosił upadłość.

Gdy kurz opadł, jeszcze przed końcem 2019 r. Obszar przystąpił do tzw. dialogu technicznego i podczas spotkań z potencjalnymi operatorami systemu wysłuchał ich pomysłów i propozycji na temat Mevo 2.0. Odbyły się też dwa spotkania z mieszkańcami, którzy podczas warsztatów i dyskusji wyrazili swoje oczekiwania wobec nowego systemu.

Pierwsze warsztaty z mieszkańcami ws. tego, jak ma wyglądać Mevo 2.0, odbyły się w grudniu 2019 r. Pierwsze warsztaty z mieszkańcami ws. tego, jak ma wyglądać Mevo 2.0, odbyły się w grudniu 2019 r.

Od trzech do pięciu firm przy stole



Teraz przyszedł czas na pierwsze konkrety, bo o ile dialog techniczny i konsultacje społeczne nie były dla Obszaru w żaden sposób wiążące, o tyle rozpoczynający się dialog konkurencyjny jest już częścią postępowania przetargowego. Dodajmy, że dłuższego niż zwykły przetarg, ale dającego zamawiającemu więcej pewności, że stworzony system przetrwa (będzie rentowny), a wyłoniony operator będzie w stanie zapewnić wysoką dostępność rowerów, zadba o ich bezawaryjność i przez cztery lata trwania umowy nie upadnie.

Obszar chce "zaprosić do stołu" od trzech do pięciu firm, które wybierze na podstawie określonych kryteriów:

  1. Doświadczenie w osobistym operowaniu systemem bezobsługowych wypożyczalni pojazdów jednośladowych (rowerów/hulajnóg/skuterów) na co najmniej 1,5 tys. pojazdów lub systemami 2 tys. łącznie w ciągu jednego roku - każdy kolejny pełen rok posiadania systemu, ocenie podlegają nie więcej niż cztery pełne lata - 10 pkt za każdy wykazany rok doświadczenia - max. 40 pkt;
  2. Posiadanie na dzień ogłoszenia postępowania systemów z liczbą rowerów elektrycznych:
    20-99 rowerów elektrycznych - 10 pkt;
    100-199 rowerów elektrycznych - 20 pkt;
    200-500 rowerów elektrycznych - 30 pkt;
    >500 rowerów elektrycznych - 40 pkt;
  3. Posiadanie systemu bezstacyjnego z pojazdami wyposażonymi w GPS.


Warunkiem udziału w postępowaniu jest także dobra sytuacja ekonomiczna i finansowa operatora. Wykonawca musi wykazać, że za ostatnie trzy lata obrotowe uzyskał średni przychód w wysokości nie mniejszej niż 3 mln zł., a także jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej na 500 tys. zł.

Przez ograniczenia spotkań i zdalną pracę wielu (rzecz jasna z powodu epidemii) osób Obszar dopuszcza możliwość prowadzenia postępowania na odległość dzięki użyciu wideokonferencji.

Rowery na ulicach wiosną 2021 r.



Obszar na oferty czeka do połowy maja. Po tym okresie na podstawie ustaleń poczynionych w toku dialogu konkurencyjnego nastąpi sporządzenie Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Najpóźniej na początku lipca Obszar wyśle do wybranych wykonawców zaproszenie do składania ofert. Nowego operatora mamy poznać w połowie września.

Zgodnie z zapewnieniami wszystkich firm biorących udział w dialogu technicznym gotowy do uruchomienia cały system ma być gotowy w ciągu sześciu-siedmiu miesięcy od momentu podpisania umowy. Zgodnie z tym harmonogramem Mevo 2.0 na ulicach Trójmiasta i całej aglomeracji pojawiłoby się więc wiosną 2021 r.

Obszar zostawia sobie jednak jedną furtkę. Przy najbardziej optymistycznym scenariuszu 1224 elektrycznych rowerów pozostałych po nieudanej współpracy z firmą Nextbike wyjechałoby na ulice jeszcze jesienią tego roku. Na taki wariant musiałby się jednak zgodzić i być gotowy do jego utrzymania nowy operator.

Koronawirus wywróci plany do góry nogami?



I na koniec jedno ważne zastrzeżenie - warunki dialogu konkurencyjnego i wszelkie założenia ponownego uruchomienia Mevo powstawały przed wybuchem epidemii koronawirusa i - co oczywiste - bez uwzględnienia jej finansowych i gospodarczych skutków, które dopiero przed nami. Niewykluczone więc, że zarówno termin, jak i ostateczny kształt systemu Mevo 2.0 ulegną jeszcze zmianie.

Wideo archiwalne

rb

Miejsca

Opinie (162) ponad 20 zablokowanych

  • Pralnia pieniędzy 2.0

    • 25 2

  • No to teraz na poważnie - nic z tego nie będzie (7)

    A cała szopka jest po to, żeby wydoić kolejną kasę z budżetu na doradztwo, analizy, sesje, narady, jakieś stołeczki dla "specjalistów", itd. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zapłaci za jeden kurs rowerem tyle, żeby się to operatorowi opłacało. Sam akumulator, który wysiada po 500 cyklach ładowania, kosztuje z 1500zł. Z kolei niskie abonamenty to ryzyko poważnych nadużyć w rodzaju madek, które płaciły 10zł/mc a bąbelki śmigały całymi dniami jak na prywatnych rowerach. Chowali, kombinowali. Mało było takich sytuacji? Wyższy abonament wyeliminuje madki (które chcą wszystko za darmo, za grosze, albo wcale) ale z kolei odstraszy większość ludzi bo stwierdzą, że lepiej wziąć bilet miesięczny na komunikację.

    Właściwie to nie wiadomo do kogo ta oferta rowerów jest adresowana. Na regularne, długie dojazdy do/z pracy kompletnie się to nie nadaje moim zdaniem. Przejazdy rekreacyjne z kolei mogą mieć sens, ale są za krótkie, żeby wygenerować jakieś wielkie dochody.

    • 20 3

    • (1)

      Sama prawda. Dziwne że zwykły człowiek to widzi a banda urzędasów nie.

      • 5 1

      • Jak nie wiadomo o co chodzi to już wiadomo :)

        • 4 1

    • Pełna zgoda. (1)

      Tylko co to jest "madek"?

      • 0 0

      • Dziękuję.

        Madka to matka Brajanka.

        • 2 0

    • Wersja 1.0 kosztowała 10 mln

      Operator zainkasował, spokojnie zaczekał aż miasto wyPOwie umowę i parę dni później ogłosił upadłość. Do dziś cisza. Wnioskuję z tego, że wersja 2.0 to będzie 20 mln jumy.

      • 2 0

    • Akurat na regularne dojazdy

      bardzo się nadaje. Wiem, bo dojeżdżałem 11 km.

      • 0 0

    • Nie widziałam żadnego bombelka na mevo, chyba że te one zostawiały te rowery pod oliwskim mordorem, tak dla śmiechu.

      • 0 0

  • te baterie jak się rozładują do zera to będzie złom

    a jak stały na mrozie to nimi już są.

    • 9 1

  • Taka prawda Pani Wando zgadzam się

    • 9 2

  • Wał

    • 4 1

  • Mała podpowiedź

    Nie pytajcie o rydwany elektryczne bo mają rozkaz kasować wszystko na ten temat. Nie pytajcie dlaczego :)

    • 10 2

  • Bardzo dobrze, że temat wraca

    w czasie wychodzenia z kryzysu system rowerów miejskich umożliwi osiągnięcie znacznych oszczędności w wydatkach na codzienne dojazdy do szkoły, pracy i po zakupy. Mam nadzieję, że będzie można korzystać z rowerów bez względu na stan doładowania baterii: jazda rowerem z górnego tarasu Gdańska do celów położonych wzdłuż linii SKM i dalej na tzw. dolnym tarasie nie wymaga znacznego wysiłku a w godzinach szczytu zapewnia szybszy dojazd niż samochodem. W Wiedniu za wjazd rowerem miejskim z dzielnic położonych na dole do dzielnic położonych na wzgórzach operator daje dodatkowy kredyt na koncie użytkownika lub inne bonusy (np. bilety na imprezy kulturalne lub sportowe).

    • 1 4

  • ktoś z Was dostał zaproszenie ne te konsultacje "mieszkańców"? Czy tylko sami swoi? (4)

    • 19 2

    • sam przyszedłem (3)

      informacja o konsultacjach była dostępna w wielu miejscach, w tym także na tym portalu

      • 1 5

      • (2)

        i potwierdzasz, że normalni ludzie, nie na psychotropach, wyrazili żądanie, żeby koniecznie było drożej?

        • 4 0

        • nie wyrazili żądania, ale uznali, że lepiej by było trochę drożej, ale by system działał (1)

          niż żeby go nie było. Nie wszyscy, jak widać, rozumieją definicję cynika, którym może nieświadomie jesteś: cynik zna cenę każdej rzeczy, ale wartości żadnej. Warto poznać element teorii ekonomii: renta (nadwyżka) konsumenta: ta część wartości użytkowej, która trafia do klienta ponad wartość alternatywną kwoty pieniędzy, którą zapłacił za towar lub usługę.

          • 1 2

          • ależ on nie zdechł, bo był za tani,
            tylko, bo wzbudził żywiołową, oślepiającą nienawiść
            którą sprowokował łamiąc daną obietnicę

            a twój bełkocik potwierdza tylko żeś
            urzędnik

            • 1 1

  • Trójmiasto kasujecie komentarze??!! Pisałem, ze jedynie zwykle (nieelektryczne) rowery mogłyby działać, żeby system nie upadł.

    • 8 1

  • Może nie jestem w temacie, ale ... (3)

    aby zająć jakiś kawałek chodnika należący do miasta, potrzebne są zgody urzędników i opłaty. Od czasu, gdy mevo padło, nikt nie zdemontował stanowisk, gdzie rowery parkowane. Czy ktoś ponosi koszt zajęcia pasa drogowego (chodnika)? Wg mnie "nie ma darmowych zupek" i ktoś winien ponosić opłaty, tak jak każdy, kto na gruncie gminy Gdańsk, zajmuje choćby jedną płytę chodnikową, jak kolwiek ten, durny czy nie, przepis obowiązuje.

    • 11 3

    • Przeciez miasto było inwestorem mevo

      właścicielem stojaków są gminy. Gminy mają same sobie płacić? To są nasze publiczne stojaki. Jak ławki, smietniki przystanki.....

      • 2 0

    • Raczej pytanie

      czy płacą za korzystanie z tych stojaków właściciele hulajnóg, które je zajmują

      • 2 0

    • dlaczego się nie spytasz dlaczego osoby parkujące samochody na chodnikach robią to bezpłatnie?

      udogodnienia do parkowania rowerów zajmujące jedno miejsce do parkowania samochodów służą kilkunastu osobom. Inaczej mówiąc, stanowią przykład dużo bardziej produktywnej formy wykorzystania przestrzeni miejskiej niż miejsca do parkowania samochodów. Dlatego w dobrze zarządzanych miastach są one budowane obficie za publiczne pieniądze. Obecnie w Gdańsku przewiduje się dopłacanie z publicznych pieniędzy do wielopiętrowych parkingów dla samochodów, które jeśli są płatne, często stoją puste. Zastanów się nad kierunkiem krytyki, zanim coś napiszesz.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum