• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowery typu PLUS

Przemysław Mudlaff
13 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Rowery typu plus to czysta frajda z jazdy w trudnym terenie Rowery typu plus to czysta frajda z jazdy w trudnym terenie

Zmiany w kolarstwie górskim w ostatnich latach miały charakter rewolucyjny. Kiedy w 2005 roku, za namową i aprobatą uważanego za twórcę roweru MTB - Gary'ego Fishera, wprowadzono na rynek koła 29 calowe, światek rowerzystów górskich podzielił się na ich zwolenników i przeciwników. Schizma ta trwa właściwie do dziś, ale zdaje się, że dni starych, dobrych dwudziestek szóstek są policzone. 29er-y na dobre zadomowiły się w witrynach rowerowych salonów i na szlakach. Jakby tego było mało pojawiły się kolejne trendy: np. koła 27,5 calowe. Dziś z kolei zamęt w głowach kolarzy górskich sieją rowery typu plus. Czy mamy do czynienia z kolejną rewolucją, czy to tylko chwilowy trend?



Opony plus



  • Fatbike a plus

Pierwszą rzeczą, która zwraca uwagę, kiedy patrzy się na rowery typu plus są szerokie opony. Ktoś powie, że to już przecież było, mając w pamięci fatbike'i. Plusy znacząco różnią się jednak od swych starszych, grubych braci. W kwestii opon rozbieżność między tymi dwoma potworami polega na tym, że faty posiadają "kapcie" o szerokości od 4 cali wzwyż, rowery typu plus zaś od 2,8 cala do 3 cali. Granice szerokości opon w plusach są oczywiście umowne, jednak te podane wyżej wydają się być najrozsądniejsze. W związku z powyższymi różnicami rower typu fatbike jest idealny do jazdy po śniegu lub miejscach obfitujących w sypki piasek. Plus zaś ujedzie w takim terenie może kilka metrów dalej niż standardowy MTB.

  • "Regularny" MTB a plus

W odróżnieniu do regularnych opon w rowerach górskich z kołami 27,5" i 29" ich odpowiedniki w bicyklach typu plus są nie tylko wyraźnie szersze, ale powiększa się również ich zewnętrzna średnica. W związku z tym warto zauważyć, że opona 29era o szerokości 2,3" ma praktycznie taką samą średnicę zewnętrzną jak opona szeroka na 3 cale w rowerze typu plus na kołach 27,5". Obiecuje to więc pewną uniwersalność rowerów plus. W takim układzie możemy bowiem naprzemiennie stosować koła z oponami 27,5 o szerokości plus oraz standardowe 29 lub w rowerach 29+ zainstalować standard 29. Rowery z plusem zapewniają większy komfort jazdy w terenie w stosunku do regularnych 29erów. Niestety tracą do nich pod względem łatwości przyśpieszenia oraz wagi.

Grafika przedstawia niewielką różnicę między kołem 27,5 z oponą plus, a rowerem z regularną 29 Grafika przedstawia niewielką różnicę między kołem 27,5 z oponą plus, a rowerem z regularną 29

  • Ciśnienie powietrza w oponach plus

Opona typu plus pozwala na zastosowanie bardzo niskiego ciśnienia. Najlepiej jednak mieć do tego cyfrowy manometr. Na tego typu "kapciu" możemy bowiem jechać z ciśnieniem nawet 0,7 bar. Oczywiście mowa tu o tubeless. Dla porównania w oponach regularnych rowerów górskich w wersji tubeless zastosujemy minimalnie ok. 1,4 bar. Oznacza to, że opony w plusach ze względu na możliwość zastosowania niższego ciśnienia powietrza lepiej dostosowują się do terenu. Są właściwie jak galareta, ponieważ idealnie formują się do kształtu nierówności. Z kolei zbyt duże ciśnienie szybko obróci się przeciwko rowerzyście, który nawet podczas pedałowania na prostym będzie podskakiwał niczym piłeczka.

Z niskim ciśnieniem wiąże się także kwestia amortyzacji rowerów z lekką nadwagą (mid fat, czyli plusy). Podczas skoków plusy hardtaile - dzięki wspomnianemu niskiemu ciśnieniu w oponach, a także ich dużej wysokości (mierzonej od obręczy do zewnętrznej części ogumienia) - imitują wrażenia jazdy na rowerze z pełną amortyzacją pneumatyczną. Oczywiście skok tego gumowego zawieszenia nie jest w żaden sposób tłumiony, co dla wielu osób stanowi największą wadę rowerów typu plus. Nikt jednak nie obiecywał cudów.

  • Grube opony wymagają grubych obręczy

Plusy - mimo zapewnienia pewnej uniwersalności w stosowaniu różnych rozmiarów kół w obrębie jednego roweru - swoje największe zalety (czyli trakcję) uwidaczniają dopiero przy zastosowaniu szerszych felg. Dopiero wówczas możemy bowiem zastosować ciśnienie poniżej 1 bar, a opona nie będzie zawijać się na zbyt wąskiej obręczy. Optymalna szerokość wewnętrzna obręczy dla opony 2,8" wynosi więc 40 mm, dla "kapcia" 3,0" - 45 mm. Oczywiście w związku z dużą ilością gumy i szerszymi obręczami wzrosnąć powinna niestety waga całego roweru. Na szczęście nowoczesne technologie w oponiarstwie pozwoliły stworzyć naprawdę lekkie "kapcie" w całkiem przystępnej cenie (ok. 150 zł za sztukę).

Wydaje się zatem, że twórcom plusów zależało na połączeniu zalet klasycznego fata (tego z kołami 26 calowymi) z nowoczesnym rowerem górskim o kołach 27,5 lub 29 cali. Po co? Po to przede wszystkim żeby rowery miały lepszą przyczepność. Hardtaile w wersji plus oznaczają także lepsze pochłanianie drgań podczas jazdy po trasie pełnej małych przeszkód, a dodatkowo ze względu na wielkość opony nie wytracają prędkości, co z kolei ułatwia pokonywać przeszkody większe. Nie skupiam się tu na jeździe po asfalcie, ponieważ plusy nie są rowerami do tego stworzonymi. Opory toczenia oczywiście istnieją, jednak co zaskakujące - te maszyny całkiem nieźle jeżdżą po płaskim. Ponadto nikt chcącemu plusa nie zabroni jazdy po mieście, dlatego dla takich osób przeznaczono bardziej gładkie opony.

Inne kwestie techniczne



Wydawać mogłoby się, że sztywniak z szerszą oponą to żadna zmiana. Nie byłoby to jednak możliwe gdyby nie pewne aktualizacje w obrębie np. szerokości piast. Plusy są więc mocno związane z tajemniczym i kontrowersyjnym systemem boost, czyli technologią poszerzania piast. Dzięki boostowi w wielu rowerach typu plus znalazło się miejsce na montaż opon o szerokości 3 cali i jednocześnie skrócono tylny trójkąt, nadając rowerowi sztywności.
Sztywniaki plusowe pod względem geometrii ramy niewiele różnią się od rowerów z regularnymi oponami. Bywa, że mają tylko bardziej "zrelaksowaną" geometrię, co oznacza, że są krótsze u góry i posiadają łagodniejszy kąt główki.

  • Opona typu plus firmy Schwalbe dostępna w wersji 27,5 x 2.8 lub 3.0
  • Opony Maxxis Chronicle stworzą z regularnego 29era prawie fatbike'a
  • Stalowy rower amerykańskiej marki Marin, cena: ok. 3699 zł
  • Mid fat od NS Bikes, cena: 4699 zł
  • Rower typu plus firmy Dartmoor, cena: 6199 zł
  • Amerykańska firma Jones i jej pomysł na rower wyprawowy na plusach
  • Scott Scale w wersji 27,5+, cena: 6299 zł
  • Specialized Fuse Comp 6Fattie, cena: ok. 7499 zł
  • Kultowy 29er na plusach, czyli Trek Stache 9.7, cena: 15999 zł


Dla kogo plusy



Rowery typu plus nie trafiają z pewnością do wszystkich i nic w tym dziwnego. Nie każdy potrzebuje przecież roweru do zabawy, a w takich kategoriach należy go rozpatrywać. Niespotykana trakcja, a przy tym nie aż tak duże opory - jakich można się było spodziewać na pierwszy rzut oka - powodują, że mid faty będą świetne dla osób, które czerpią przyjemność z jazdy w trudnym terenie, ale nie potrzebują roweru do ścigania. Jest to też całkiem ciekawe rozwiązanie dla wszystkich bikepackerów, których wyprawa nierzadko przebiega przez wymagające obszary, bezdroża. Dodatkowo przychodzi mi na myśl, że plus to dobre rozwiązanie dla młodych ludzi, którzy chcieliby poszaleć w lesie, czy w górach, ale ich opiekunowie nie chcą wydawać majątku na fulla, który może zostać za chwilę odstawiony do kąta. Zdaję sobie sprawę, że teza ta jest kontrowersyjna, jednak amortyzacja, jaką dostarczają opony plus z odpowiednim ciśnieniem powietrza, powinna młodym osobom wystarczyć. A, że będą się świetnie bawić - w to nie wątpię.

Podsumowanie

Plusy w kontekście tego co zostało tutaj napisane, można uznać za rowerową niszę. Na pewno nie uznałbym tego za rewolucję w światku kolarstwa górskiego, ale pewnego rodzaju ciekawą ewolucję. Uważam więc, że producenci mid fatów znajdują i jeszcze znajdą nabywców. Rowery typu plus to także szansa dla mniejszych producentów bicykli, otwartych na ciekawe trendy.

Opinie (30) 1 zablokowana

  • Tylko przełaj (3)

    • 3 9

    • Tylko hip hop
      Elo

      • 7 0

    • Idiotyczne stwierdzenie

      • 4 0

    • Przestań kłamać. Nawet nie masz roweru.

      • 0 0

  • Jedyna przyszłość rowerów to rowery elektryczne (8)

    Dwa lata temu zmieniłem. I była to moja najlepsza inwestycja w życiu. Jeżdżę dosłownie wszędzie i zawsze.

    • 8 23

    • No
      Ścieżka na półwyspie latem

      • 2 1

    • Zwykłym też jeżdżę wszędzie i zawsze. I nie martwię się o brak prądu.

      • 11 4

    • Góry i piaski w Warszawie (1)

      Faktycznie, w Warszawie najlepsze są elektryki - takie przewyższenia aż strach, wszyscy jeżdżą przynajmniej na rowerach MTB . może również należy dla tych Zuchów zaprojektować odpowiednio ciepłą odzież, bo aż się boję rozczarowania, jeżeli plaża nie będzie wystarczająco rozjeżdżona ....

      • 8 0

      • Fakt
        Warszawa jak San Francisco...
        Hehe.
        A tak poważnie to inny poziom świadomości i kompleksów
        Niestety muszę bywać służbowo raz na miesiąc, plus taki ze bardziej kocham nasz grajdoł

        • 5 0

    • Niema rowerów elektrycznych ! Sa tylko rowery!Wszystkie dodatki zmnieniaja własciwosci tego pojazdu! (1)

      A jednocześnie likwidują jego zalety, a ty ciemniaku rower elektryczny istnieje od 20 lat wiec to żadna nowoczesność. I z tą nachalną szkodliwą reklama wypadaj gdzie indziej

      • 0 4

      • popieram.

        żadna nowość, u nas zresztą i tak będzie się  przyjmować baaaardzxo powoli bo cena baaaardzo wysoka.

        no iw ogóle jeden duży mankament - masa pojazdu. Baaardzo duża.

        ale fajna zabawka, nie powiem.

        • 0 0

    • Kup sobie większy telewizor i coś po oglądaj może...

      • 0 0

    • PLUSY

      Dlaczego ktoś dał ci tyle kciuków w dół ..... ca za ludzie :( ......
      plusy górą :)

      • 0 0

  • (7)

    Mam taki rower
    Opona 3 cale
    Myślałem że na tym ujade z 10km, ale jest inaczej...
    Mam taką frajdę z jazdy, że jeżdżę dłużej niż na typowym xc, który też mam.
    Oczywiście nie szybciej, ale ja się nie ścigam, jeżdżę sam.
    To co od razu zaskakuje to trakcja no i jeżdżę w miejscach gdzie kiedyś się bałem

    • 12 4

    • (3)

      Dodam, że podstawa to opony tubeless.
      Fabrycznie były z detkami
      Dobrze tez mieć sztycę opuszczaną z manetki...
      Na nowo odkrywam rower

      • 1 0

      • (2)

        Możesz coś więcej o tej opuszczej sztycy?
        Pierwsze słyszę a zaintrygowalo mnie to.

        • 0 0

        • Sztyca jest połączona przewodem z manetka na kierownicy, przewód u mnie jest puszczony w środku ramy.
          Sztyca działa podobnie jak np. Siłownik w samochodzie który unosi klapę
          Gdy siedzisz i nacisniesz manetkę Sztyca i siodełko zjadą w dół, gdy odciazysz siodełko i znów nacisniesz manetkę Sztyca "wyskoczy" do pierwotnej wysokości
          Obecnie bez problemu do kupienia, fakt że drogie

          • 1 0

        • Zaintrygowalo? Hmmm, masz rower aby?

          • 0 1

    • (2)

      Minus bo zbyt merotyrcznie?

      • 1 1

      • Jeszcze jeden, przez przypadek, sorry (1)

        • 0 0

        • Ok
          Rozimiem
          Przypadek dał ci życie

          • 1 0

  • Rower elektryczny - to lepiej skuter kupić - po chuk... pedałować!!! Rower to rower!!!! (1)

    Powodzenia życzę!

    • 10 7

    • Dokladnie ,albo rower albo skuter .

      Prawda jest taka ze rower staje się modny wiec spasione ciapy nie chcą pedałować ale chcą być modne.

      • 7 4

  • Gadżeciarstwo (2)

    Czekam teraz na rowery z przednim kołem 26,7" i tylnym 29,3", albo odwrotnie.
    Rowerowy przemysł musi się kręcić i zyski musząć być.

    • 6 3

    • Z pewnością opinia wynika z dużego doswiadczenia

      • 4 0

    • Czyli masz jubilata, racja, po co rozwijać tech

      • 1 0

  • Ja mam 27.5+ i nie wyobrażam sobie innych opon. (1)

    To jest strzał w dziesiątkę. Jedzie sie rewelacyjnie. Wszędzie, miękko, pewnie, wygodnie, szybko.
    Wspaniale się to rozwinęło. Miodzio.

    • 1 0

    • Tak samo uważam
      Od kiedy kupiłem to tylko na nim jeżdżę a mam jeszcze dwa inne

      • 0 0

  • Dwa komplety kół, kąty ramy niemal enduro ale sztywna (1)

    Na 29 2,4 i 1.9bar mleczko śmigam w lesie i na singlach bez problemu a na szosie gonię baranki bez problemu na najtańszych kołach crossride z kojak'ami z wbitym 5bar. 27,5+ tez wejdzie tylko, że to koło do mega ostrej jazdy. Więc po co kity ludziom wciskacie, że jest fajnie i uniwersalnie, przecież nie jest.

    • 0 0

    • Ale tak szczerze...
      Jeździłes na 27,5 plus
      Uniwersalne nie znaczy że są szybkie...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum