• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

V Bike Festiwal Szklarska Poręba 2001

2 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Piątek
Pierwszy dzień V festiwalu rowerowego Bike Action. Po oficjalnym otwarciu imprezy udaliśmy się z qmplami na trasę do dual'u. Zawody były suuuuper, bardzo widowiskowe. Głośno dopingowaliśmy z Tomkiem i Sibilem zawodników. Między innymi Darka Kopczyńskiego, Roberta Zabla i Justynę Frączek. Zabel daleko zaszedł bo zdobył ósme miejsce(!) :-) Justyna zyskała dużo szacunku w oczach widzów skacząc przez hopę jako jednyna z dziewcząt. Nie wylądowała, ale aplause zebrała ogromny! Po Dualu odbył się konkurs na najbardziej efektowny skok. Startował Adam Jędrysik alias Zaskar. Po konkursie było party do samego rana, na którym nie zostałem, bo w sobotę miał odbyć się Maraton i musiałem być wypoczęty...

Sobota
Wstałem o 8:00 rano. Wziąłem prysznic, zjadłem śniadanko i udałem się na teren festiwalu razem z rowerem. W miasteczku festiwalowym dowiedziałem się, że w telewizji na programie 1 emitowana będzie transmisja na żywo ze startu maratonu.


O 10:30 peleton rowerzystów przejechał przez Szklarską Porębę. Wreszcie koło godziny 11 ruszyliśmy pełną parą. Trasa była tak samo poprowadzona jak w zeszłym roku. Krótko mówiąc: podjazd Lolobrygidą, zjazd Puchatkiem, potem cały czas podjazd trasą u podnóży Karkonoszy między Szklarską Porębą a Michałowicami, a na końcu zjazd do mety. Wystartowałem bardzo dobrze. Cały czas rwałem na podjazdach nie dając się wyprzedzić, na zjazdach wycinałem kolejnych uczestników rowerowego maratonu powoli pnąc się ku czołówce. W połowie trasy miałem defekt. Zardzewiały gwóźdź wbił się w tylne koło niszcząc MAVIC'a 517, rozcinając dętkę i oponę. Zatrzymałe się i usiadłem w rowie. Poprzeklinałem trochę i zabrałem się do roboty. Próbowałem naprawić to koło niczym McGuyver. No i nawet sie udało. Wyjąłem gwóźdź, zalożyłem nową dętkę, a resztki starej kichy użyłem jako zakrycie dziury w oponie. Wsiadłem na rower i pojechałem dalej. Obręcz trochę tarła o magurę przeszkadzając mi w jeździe, ale jakoś do mety dotarłem. Wkurzony, ale dojechałem... kończąc niestety rondo Piccolo, bo marzyły mi się 3 rundy...
Po udekorowaniu, pod wieczór, zwycięsców rozpoczęło się party!

Niedziela
Z przykrością muszę stwierdzić, że w niedziele o 12:19 miałem pociąg do Poznania i ominął mnie konkurs skoków do wody! :-((

autor: Maciej "Lewin" Lewiński


Głos Wybrzeża

Opinie (1)

  • bleee

    nie bylo party do samego rana! cholera :) impreza byla suuuper! ale ludzie z okolicznych domow zaczeli sie burzyc ze nie moga spac i policja kazala przerwac impreze.. organizatorzy wpadli na pomysl zeby towarzycho sie przemiescilo.. powiedzieli ze na dole w centrum szklarskiej bedzie dalszy ciag imprezy i darmowe piwo.. po 5 minutach na gorze nie bylo nikogo... wszyscy schodza.. a na dole nic nie ma... no ale zaleglismy w jednej knajpie na kilka piwek i tez bylo dobrze.. jedyny problem to strzaskanym podchodzic pod ta gorke... masakra :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum