- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (52 opinie)
- 2 Do piekła i z powrotem z Jarym (6 opinii)
- 3 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (29 opinii)
- 4 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 5 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 6 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
Behemoth to nie tylko muzyka. Relacja z Thou Art Darkest
Już niebawem światło dzienne ujrzy nowy album Behemoth "I Loved You at Your Darkest", którego bardzo nietypowy przedsmak otrzymaliśmy w piątek w gdańskim Plenum podczas jednorazowej wystawy Thou Art Darkest.
Nietypowy, bo muzycy Behemoth zadbali o doznania przeznaczone dla zmysłu wzroku, a nie zmysłu słuchu. Ich przekaz tym razem został uchwycony w fotografiach, które po wydrukowaniu zostały poddane dalszej obróbce i ostatecznie bardziej przypominały dzieła malarskie niż momenty utrwalone przez obiektyw aparatu. Jaki jest to przekaz? Wcale nie aż tak obrazoburczy, jak zagorzali przeciwnicy zespołu z góry zakładają.
Autorką prac jest Sylwia Makris, której wcześniejszy projekt - Old Masters (podobne połączenie fotografii z malarstwem reinterpretujące dzieła mistrzów z ubiegłych stuleci) - zbierał laury na całym globie. To nie jest twórczość wulgarna, nastawiona na tanie szokowanie, lecz fenomenalna, od strony estetycznej zapierająca dech w piersiach kolekcja prac. Proces ich powstawania był zresztą bardzo podobny do tego wykorzystanego przy tworzeniu Old Masters. Zdjęcie/obraz, które zyskało największy rozgłos w sieci (przedstawiające Nergala przybitego do krzyża) jest niczym innym, jak nawiązaniem do "Ołtarza z Isenheim" Matthiasa Grünewalda, a na piątkowej wystawie można było zobaczyć je w pełnej krasie, wraz z pozostałymi skrzydłami, skonstruowane jako imponujące retabulum szafiaste.
Makris celnie zresztą zauważyła w wywiadzie dla portalu Soundrive, że do oryginału i wielu innych prac sakralnych również pozowali ludzie, więc całe to zamieszanie sprowadza się raczej do antypatii kierowanych w stronę Adama Darskiego, a nie do jakości i treści samych prac.
Październikowe wystawy w Trójmieście - zobacz wszystkie
Istotnym elementem wystawy były również rzeźby Tomasza Górnickiego, częściowo inspirowane okładką "I Loved You at Your Darkest". Niemalże każda z nich przypominała starogrecką rzeźbę klasyczną, a detale anatomii oddano z tak dużą pieczołowitością, że po przemianie w dzieła sztuki, ludzkie ciało nabrało większość szlachetności i zachwycało złożonością. Ciekawe w podejściu Górnickiego i Makris - a także w decyzji Nergala o podjęciu współpracy akurat z tymi twórcami - jest to, że opowiadają się po stronie sztuki sięgającej daleko w przeszłość, co pozwala podziwiać technikę, kunszt i ciężką pracę fizyczną.
Nie będę deklarować się jako przeciwnik wszystkiego, co wrzucane jest do szufladki z napisem "sztuka współczesna" (często z pogardą), ale w wielu galeriach, także trójmiejskich, dominuje dzisiaj podejście akademickie - niechlujna twórczość odsączona od treści, w której warsztat nie ma żadnego znaczenia. Takie trendy promuje część nauczycieli na Akademiach Sztuk Pięknych, ale każdą wyprodukowaną z tej myśli, złożoną z kilku linii pracę można oglądać przez co najwyżej dziesięć sekund, z kolei detale prac pokazywanych na Thou Art Darkest można odkrywać godzinami.
Zobacz także: Nergal, jakiego nie znacie. O Me and That Man
Mimo ogromnego metrażu Plenum, liczbę zaproszeń ograniczono do dwustu gości i kilku przedstawicieli mediów - zabieg jak najbardziej słuszny, ponieważ dzięki temu nie tworzyły się kolejki, a każdą z rzeźb czy obrobionych fotografii można było dokładnie obejrzeć. O tym, że nie było na sali osób przypadkowych może natomiast świadczyć... czerń. Może to banalne, ale trudno było znaleźć kogokolwiek, kto zdecydowałby się na ubiór w innym kolorze, do czego zresztą Nergal w krótkim przemówieniu inaugurującym wystawę nawiązał. Nie miałby jednak słuszności ten, kto dopatrywałby się w tym jakichś dodatkowych znaczeń. To nie było spotkanie "sekty", a nadrzędną ideę lider Behemoth formułował w zdaniu: "W sztuce najważniejsza jest wolność". Wolność, której najbardziej znany polski zespół na świecie postanowił zakosztować w formie interdyscyplinarnej i zrobił to ze smakiem oraz dobrym gustem.
Można - i na pewno wiele osób będzie - postrzegać Thou Art Darkest czy każdą inną działalność Behemoth przez pryzmat światopoglądowy, ale jestem przekonany, ze jeżeli odstawić to wszystko na bok, zostaną wyłącznie wybitne dzieła i z jednej strony szkoda, że zobaczyć je mogło tak niewiele osób, z drugiej może czasami lepiej postawić na jeden pokaz, zamiast stu dziewięćdziesięciu dziewięciu.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (109) 5 zablokowanych
-
2018-09-30 00:03
złodziejstwo
dotacji. To jest tzw sztuka de facto
- 11 0
-
2018-09-30 00:24
66 opinia szatanisty szatnisty szelongisty
Szatanizm szamanizm szantanizm :-)
- 4 1
-
2018-09-30 10:01
koranu nie zniszcysz! cykasz sie?
- 19 0
-
2018-09-30 11:22
Co za syf
- 15 1
-
2018-09-30 12:57
Te, Darski (5)
Obraź żyda. Ale tak dosadnie, konkretnie. I zobaczymy.
- 21 2
-
2018-09-30 13:32
bal by sie:)
- 7 0
-
2018-09-30 15:04
Albo islama i wrzuc to na yoltuba:) (1)
Za male masz coyones zeby to zrobic pudrowa panienko?
- 8 0
-
2018-10-01 15:24
Powiedział koleś klepiący komentarz w internecie :D
- 0 0
-
2018-09-30 23:20
Oj! Bo będzie jak z Axlem z Gunsów
Inna sprawa, że Negusiowi i Bechamowi do Gunsów daleko...
- 2 0
-
2018-10-01 15:23
Jezus był Żydem
Szach mat, katomatołki.
- 0 2
-
2018-09-30 13:37
Niczym sa te pseudoartstyczne wypociny darskiego. Jeszcze bedziesz płakał przed Bogiem.
- 17 0
-
2018-09-30 17:54
Dajcie już spokój z tym "artysytą", który ma g......o we łbie zamiast mózgu.
- 15 0
-
2018-09-30 19:10
Darski to prawdziwy artysta. (1)
Dzielnie zwalczyl chorobe a pomoca Aniolow i moze dla nas tworzyc. A hejterzy niech zamilkna.
- 0 15
-
2018-09-30 22:03
To nie on zwalczyl chorobę. Bóg mu dał czas by się nawrócił.
- 4 0
-
2018-09-30 21:56
ahahha co za beka dla d**ili (1)
ciekawe czy grngal świadomie szydzi z d**ili którzy sie tym szajsem zachwycają czy sam wierzy w swoją wielkosć Stawiam na to drugie ahahah
- 8 1
-
2018-09-30 22:06
Z tego artyzmu wynika ze to on sam chce, chcialby byc stwórca. Balwochwalca.
- 4 0
-
2018-09-30 23:25
A fe...
Zwłaszcza ten goły facet...
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.