- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (147 opinii)
- 2 Festiwal filmowy w odmienionej formule (8 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 4 Grają przeboje największych gwiazd (5 opinii)
- 5 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Grasz w statki? W Gdyni możesz zrobić to pod chmurką
Okręty, statki, wojna czy bitwa morska - pod tymi nazwami kryje się jedna z najpopularniejszych gier strategiczno-planszowych, do której rozegrania wystarczy dwóch graczy, dwie kartki papieru i coś do pisania. Od teraz w zatapianie okrętów przeciwnikowi można się pobawić też w plenerze, przy Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, wykorzystując jako planszę przygotowane specjalnie do tego celu kamienne stoły. Stoły do gier, w szczególności do szachów i warcabów, znajdziemy też np. przy plaży w Sopocie i w Brzeźnie.
Zatop okręt przeciwnika przed Muzeum Marynarki Wojennej!
Na wystawie plenerowej, obok budynku przy ul. Zawiszy Czarnego, gdzie do tej pory na co dzień można było podziwiać m.in. efektowne armaty czy pociski, teraz pojawiły się stoły do gry w słynne okręty czy statki (nazw, pod którymi znana jest ta gra, jest zresztą mnóstwo!). W muzealnym wydaniu to nic innego jak po prostu "Bitwa Morska", czyli przeniesiona na stół klasyczna wersja popularnej gry planszowo-strategicznej, w której musimy strzelać w ciemno w wybrane pola na planszy przeciwnika - tak aby "zatopić" rozstawione wcześniej przez niego okręty.
Jak informuje Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, gry w "okręty" na nowych stołach może spróbować każdy zwiedzający. We wtorki wstęp na wystawę plenerową jest bezpłatny, zatem nowa atrakcja dostępna jest bez dodatkowych kosztów. Więcej informacji na temat wszystkich wystaw działających w placówce oraz godzin otwarcia i cen biletów można znaleźć na stronie www.muzeummw.pl.
Planowane wydarzenia w Trójmieście - kalendarz imprez
Na czym polega gra w okręty?
Gra w okręty jest jedną z najbardziej ekonomicznych planszówek - do rozegrania bitwy morskiej wystarczy kartka papieru i coś do pisania.
Każdy z graczy ma (jeśli nie ma, to może sobie narysować) dwie plansze o wielkości zazwyczaj 10 na 10 pól. Każde z nich ma określone współrzędne - opisuje się je literami od A do J oraz liczbami od 1 do 10. Na jednym z takich pól gracz zaznacza swoje statki, których położenie ma odgadnąć przeciwnik. Na drugim oznacza trafione statki oraz oddane przez siebie strzały (żeby nie dublować strzałów i tym samym z większą łatwością opracować strategię).
Okręty ustawiane są na planszy w pionie i w poziomie w taki sposób, aby nie stykały się ze sobą ani bokami, ani rogami. Każdy z nich jest innej wielkości - gracze mogą mieć np. po jednym czteromasztowcu wielkości czterech kratek, dwóch trójmasztowcach wielkości trzech kratek, trzech dwumasztowcach o wielkości dwóch kratek i po czterech jednomasztowcach.
Strzały oddawane są naprzemiennie, poprzez podanie współrzędnych pola (np. B5). W przypadku strzału trafionego gracz kontynuuje strzelanie (czyli swój ruch) aż do momentu chybienia. Zatopienie statku ma miejsce wówczas, gdy gracz odgadnie położenie całego statku. O chybieniu gracz informuje przeciwnika słowem "pudło", o trafieniu "trafiony" lub "(trafiony) zatopiony".
Wygrywa ten, kto pierwszy "zatopi" wszystkie statki przeciwnika.
Zobacz też: W co się bawić z najmłodszymi? Nie tylko planszówki
Kamienne szachy i warcaby
Nowa atrakcja Muzeum Marynarki Wojennej nie jest jedyną kamienną planszą umożliwiającą rozegranie planszówki w plenerze. Kamienne stoły z wymalowaną szachownicą stoją m.in. przy plaży w Brzeźnie oraz w Sopocie, pomiędzy molem a restauracją White Marlin.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-05-12 04:19
Fajnie tylko, ze...
...Muzeum Marynarki Wojennej pozbyło się najbardziej atrakcyjnych eksponatów plenerowych (samolotów lotnictwa morskiego) a w zamian daje stoły do gry w statki. No i jeszcze miasto zlikwidowało parking obok dwóch muzeów (w tym samym budynku jest tez Muzeum Gdyni) i na pewno będzie mniej mniej turystów/zwiedzających.
- 18 1
-
2021-05-15 21:18
Bardzo fajna sprawa! Na pewno w Sopocie pójdę tam z synkiem :) Ogólnie staram się, aby jak jest ładna pogoda, spędzał czas na dworze. Wczoraj na przykład graliśmy razem w Siódme Poty w ogrodzie. Fajna planszówka, która zmusza do ruchu, bo aby wygrać trzeba wykonywać wskazane przez kartę ćwiczenia, jak podskok, przysiad czy pajacyk. Antek chętnie ćwiczy przy tej grze i ja też mogę się trochę poruszać. :)
- 1 0
-
2021-05-14 12:04
Marzymy o tym w naszym Parku
Marzymy o takich stolikach do gry w szachy, statki w naszym Sąsiedzkim Parku przy ulicy Toruńskiej na Dolnym Mieście. Gdańsk słabo dba o swoich mieszkańców - zamiast stolików i ławek funduje nam wycinkę Parku z pięknym rozrośniętym drzewostanem pod kolejny, betonowy apartamentowiec. Miasto zapomina o potrzebach mieszkańców. Czujemy się zdradzeni przez władze Gdańska.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.