• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od zjawiska do legendy. Illusion przypomniało, dlaczego jest wielkie

Patryk Gochniewski
3 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

W przypadku koncertów niektórych wykonawców mówi się, że prochu już nie wymyślą. Do takich zespołów należy Illusion. Ale czy to źle? Absolutnie nie. Gdańska formacja jest w świetnej formie i w takim miejscu, że nie musi niczego udowadniać, szukać nowych aranżacji czy na siłę próbować wbić się w główny nurt. Koncert w gdańskim Parlamencie był wspaniałą podróżą w przeszłość.



Najbliższe koncerty rockowe w Trójmieście



Słuchałe(a)ś Illusion w młodości?

Gdyby Illusion powstało dzisiaj i miało taki start, jak na początku lat 90., z pewnością mielibyśmy gwiazdę przynajmniej europejskiego formatu. Niestety, tamte czasy były zupełnie inne. Niemniej gdańszczanie nie mogli narzekać. Zaczęli od trasy po Niemczech, później supportowali Iggy'ego Popa, potem był Jarocin i szereg innych istotnych miejsc.

Zespół, którego liderem był i jest Tomasz "Lipa" Lipnicki, działał w latach 1992-99 i trzeba przyznać, że przez ten czas był absolutnym topem, jeśli mówimy o mocnym gitarowym graniu w Polsce. Illusion znali niemal wszyscy, a członkowie formacji byli gwiazdami jak na ówczesne standardy. Po tych siedmiu latach muzycy postanowili jednak zakończyć działalność zespołu. Powrót zajął im długie 16 lat.

I warto było czekać, ponieważ okazało się, że gdański zespół wciąż jest w świetnej formie. Ta przerwa była im po prostu potrzebna. Musieli dojrzeć. W końcu ta gigantyczna popularność spłynęła na nich w momencie, kiedy byli tak naprawdę wciąż dzieciakami. I kiedy w 2014 roku wydali długo wyczekiwaną płytę, słychać było, że mają zupełnie inne spojrzenie i podejście. Byli po prostu w pełni świadomi.

Czytaj także: Tomasz Lipnicki o biografii i solowej płycie



  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
Ta świadomość pozwoliła im grać też stare utwory z zupełnie nową energią, którą można było odczuć w gdańskim Parlamencie. Swoją drogą, dawno nie czułem się jednym z młodszych wśród widowni. Sala była wypełniona głównie osobami, które wzrastały z Illusion, a także wieloma znajomymi zespołu. To pozwoliło stworzyć wyjątkowy klimat - było jakoś tak rodzinnie, intymnie. Chociaż ta muzyka z intymnością w końcu wiele wspólnego nie ma.

Członkowie zespołu świetnie się bawią i są w bardzo dobrej formie. Lipa śpiewa i drze się jak za najlepszych czasów, a Herbasch, Rutkowski i Śmigiel udowadniają, że granie na żywo wciąż jest dla nich dużą frajdą. Momentami można było odnieść wrażenie, jakby to nie był koncert, a jam session. Pełen luz, ale jednocześnie dopracowane szczegóły.

Ten koncert był podróżą do lat młodości, kiedy "Cierń", "Vendetta" czy "Nóż" znało się na pamięć i katowało do bólu. Illusion wyszli na scenę bez żadnego modnego teraz intro. Po prostu weszli, wzięli instrumenty i zaczęli grać. Okazało się również, że dawne teksty są wciąż aktualne i można nimi uderzyć w establishment. Lipa kilkukrotnie dedykował utwory rządzącym, co nie było zaskoczeniem, wszak publicznie regularnie zabiera głos wyrażający swój sprzeciw przeciwko działaniom obecnego rządu.

Czytaj także: Dance Like Dynamite mówią o swojej nowej płycie



  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
  • Illusion w Parlamencie
Wielu czytelników się zapewne oburzy, że zespół jest od grania, a nie politykowania. Tu można się spierać, ponieważ o ile zrobiłaby to gwiazdka pop, to byłoby to co najmniej zabawne. Jednak rock, punk, grunge czy metal to muzyka, u której podstaw leży bunt. "Fuck the system" zatem jak najbardziej im przystoi i jeśli mają taką potrzebę, mogą głosić swoje poglądy ze sceny.

Illusion wciąż jest w formie i wciąż ma siłę przyciągania. Widać to było po zgromadzonej w klubie publiczności, która znała każdy tekst na pamięć. Śpiewała i darła się razem z Lipą. W latach 90. zespół był zjawiskiem. Teraz przez wielu jest już uważany za legendę. Co zbudowało jego kultowość? Na pewno moment, w którym się pojawili, i moment, w którym zawiesili działalność. Do tego bardzo nieoczywiste podejście do muzyki w tamtym czasie oraz bezpośrednie, mocne i inteligentne teksty. To było takie trochę połączenie Rage Against The Machine ze Slayerem.

Zabrzmię teraz boomersko, ale nie mam wyboru - teraz takie zespoły już nie powstają. Owszem, mamy wiele ciekawych i dobrych kapel rockowych, jednak czasy, kiedy budowały one światopogląd i porywały tłumy młodych ludzi - wydaje się - bezpowrotnie minęły. Zmieniły się czasy, zmieniły się oczekiwania, zmieniło się podejście do życia. Czy to źle? Nie mnie wyrokować - ale trochę szkoda, że tamten klimat nie wróci.

Miejsca

Wydarzenia

  • Illusion 2 grudnia 2021 (czwartek) (1 opinia)

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (39)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym dyrektorem Teatru Wybrzeże był: