- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (52 opinie)
- 2 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 3 Koniec przygody Hakiela w TzG (46 opinii)
- 4 Córka znanego biznesmena w telewizji (325 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 6 "Zamawia espresso i siedzi 3 godziny" (219 opinii)
Soundrive: błoto i meksykańskie wampiry
Wyścigi w błocie, freestyle na rowerach i wreszcie zjazd na linie nad sceną, na której wystąpi kilkanaście kapel, w tym znani z filmów Roberta Rodrigueza meksykańscy punkowcy z Tito & Tarantula to główne atrakcje festiwalu Soundrive, który odbędzie się w sobotę, 14 lipca na byłym torze motocrossowym w Kolibki Adventure Park w Gdyni.
A tej będzie sporo i będzie bardzo różnorodna. Na scenie głównej, która ruszy w sobotę o godz. 15, zagra dwanaście zespołów. Warto pojawić się punktualnie, żeby wysłuchać trójmiejskiego Psychollywood, które da zapewne jeden z ostrzejszych koncertów festiwalu. Fani muzycznych nieoczywistości powinni stawić się również na występie Olivii Anny Livki, która swoją kombinacją punka, funku i elektroniki może niejednego zaskoczyć. Kto był w tamtym roku na katowickim Off Festival, ten wie, że nie można ominąć koncertu dwóch perkusistów z francuskiej formacji Gable. Będzie można zobaczyć też: Solage De Frange, Lachowicz & The Pigs, Hellow Dog, Atmasfera, DNA Has Change In Mechanical Network i Bubble Chamber.
Wisienką na tym wielogatunkowym, i tak już sporym jak na jeden wieczór, muzycznym torcie będą występy Tito & Tarantula i N.O.H.A. Ci pierwsi grają ognisty, meksykański punk, a świat o nich usłyszał dzięki reżyserowi Robertowi Rodriguezowi, który ich utwory umieścił w filmach "Desperado" i "Od zmierzchu do świtu". W tym drugim muzycy wcielili się w zespół wampirów, który akompaniuje tańczącej Salmie Hayek. Druga kapela to międzynarodowy projekt powołany do życia przez czeskiego saksofonistę, Philipa Nohę i hiszpańską wokalistkę, Minervę Diaz Perez, którzy stworzyli żywiołową mieszankę muzyki tanecznej i etnicznej z jazzem i funkiem.
Zanim zespoły wyjdą na scenę, publiczność będzie mogła uczestniczyć w atrakcjach przygotowanych przez Adventure Kolibki Park. O godz. 10 ruszy North Dirt Open, czyli zawody rowerowego freestyle'u. Nieopodal specjalnie wybudowanego na tę okazję toru przeszkód stanie mała scena, z której rowerowym profesjonalistom przygrywać będą młode punkowe kapele. W samo południe sportowym emocjom będzie mógł się oddać każdy, niezależnie od umiejętności, podczas wyścigu w błocie.
- Nawieźliśmy kilka ton błota, więc będzie po czym się ślizgać - mówi Maciej Szulwach, szef Kolibki Adventure Park. - Na trasie o długości ponad trzech kilometrów nie zabraknie ostrych zjazdów, a wszystko zakończy się kąpielą w bajorze. Oczywiście na koniec przewidzieliśmy konkurs na miss błotnego podkoszulka - śmieje się.
Nie zabraknie również przejazdu na linie nad publicznością i sceną, quadów czy ścianki wspinaczkowej. Dla mniej aktywnych organizatorzy przygotowali strefę relaksu i miasteczko festiwalowe, gdzie nie tylko będzie można zjeść i napić się, ale również kupić płyty i gadżety występujących artystów.
Wstęp na Soundrive Festival jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (15) 2 zablokowane
-
2012-07-11 06:34
meksykański punk (5)
hej. chciałbym zgłosić swoją kandydaturę na stanowisko redaktora sekcji muzycznej. to co dzieje się w artykułach o koncertach i muzyce na trojmiescie, przechodzi ludzkie pojęcie. literówki, mylenie zespołów, nietrafione recenzje koncertów, dramat.
ogarnijcie się, albo zatrudnijcie kogoś, dla kogo muzyka to coś więcej niż życie od ósmej do szesnastej.- 43 9
-
2012-07-11 08:09
a gdzie można przeczytac twoje teksty?
pochwal sie, smialo.
- 5 6
-
2012-07-11 11:13
Lol. Z ciebie
Nie ma czegos takiego jak nietrafiona recenzja koncertu. Nie ma obiektywnych recenzji wiec subiektywna jest kazda i w zadnym wypadku nie moze byc nie trafiona. Definicja sama w sobie na to nie pozwala.
- 8 1
-
2012-07-11 11:57
Super, że masz ambicje.
Zacznij pisać zdania z wielkiej litery. Potem podpisuj się poprawnie.
Serdeczne pozdrowienia :)- 8 1
-
2012-07-11 14:43
Rzecz w tym, że koleś ma rację (1)
Tito and Tarantula można oskarżyć o wszystko, ale nie o to,że grają punk. Chłopaki rżną bluesa w różnych odmianach, a z punkiem może mieć to tyle wspólnego, że niektóre kawałki opierają się na 3-4 akordach. Zresztą wystarczy rzucić okiem do wikipedii - tam charakteryzują ich jako latynoski rock i hard rock. Niech im będzie, ale na pewno nie punk.
- 13 1
-
2012-07-14 09:21
jak dla mnie punk to podejscie
nie darcie ryja i łojenie na 4
tylko nie wiem jakie T&T maja podejscie- 0 0
-
2012-07-11 09:38
Psycholllywood.... (1)
... nie mogę się doczekać ich koncertu!!!!
- 6 4
-
2012-07-14 10:41
też jadę :)
- 0 0
-
2012-07-11 10:50
super sprawa TITO!!!
Pozdrowienia dla Hronowskiego!!!
Tak trzymaj chłopie.
Będziemy z ekipą- 7 4
-
2012-07-11 12:52
Dlaczego (1)
w tym samy czasie, co FETA???? Albo sie nic nie dzieje, albo wszystko naraz XD
- 12 0
-
2012-07-14 09:44
lepiej jak nic się nie dzieje?
- 0 1
-
2012-07-11 15:49
Sooper Dooper
wole tarzac sie w blocie do dobrej muzyki nizli lezec przed plazma i zrec czipsy.
mam nadzieje ze lachony dopisza...- 3 1
-
2012-07-11 16:18
No a w Gdańsku Quincy Jones
- 0 0
-
2012-07-11 23:53
big szit
jak i organizatorzy
- 1 12
-
2012-07-15 23:10
Dla mnie bomba! Pozdrowienia dla "karmit" kimkolwiek jesteś
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.