- 1 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (98 opinii)
- 2 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (38 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (57 opinii)
Sposób na nocną "gastrofazę". Gdzie jemy po imprezach?
Jest impreza, a po imprezie jest gastrofaza. Gdzie zaspokoić głód w środku nocy? Food truck, kebab czy McDonald's? A może coś innego?
Gdy chce się jeść
Gastrofaza to gwałtowny atak głodu obserwowany zazwyczaj w godzinach nocnych u uczestników imprez. Bezpośrednią przyczyną jest spożycie napojów wyskokowych lub innych, często nielegalnych środków odurzających. Charakteryzuje się niepohamowanym łaknieniem i ogromną determinacją głodnego, który jest w stanie zdobyć się na ogromne poświęcenie w celu zdobycia pożywienia. Im silniejszy atak gastrofazy, tym mniejsze ma znaczenie jakość czy smak pożywienia.
Gastro na kółkach
W Gdańsku trendy żywieniowe nadal wyznaczają food trucki. Według naszego katalogu po Trójmieście krąży obecnie ponad pięćdziesiąt barów na kółkach. Królują oczywiście "burgerownie".
- W sezonie nasz food truck stoi przeważnie na ul. Straganiarskiej , koło klubu Lawendowa i otwarty jest do trzeciej - mówi Łukasz Wingert, właściciel Surfburgera. - Inne food trucki stoją jeszcze na Targu Węglowym i koło pubu Szafa, ale my unikamy tych miejsc, w pobliżu mamy punkt stacjonarny na Garncarskiej , do którego przychodzą goście nawet o czwartej nad ranem.
Przez jakiś czas food trucki meldowały się w Sopocie, m.in. przy Sfinksie. Niestety - brak pozwolenia na wjazd do Parku Północnego sprawił, że imprezowicze z okolicznych klubów nie mogą korzystać z ich oferty.
- W nocy najczęściej stoimy pod B90, gdzie klienci bardzo sobie cenią naszą wieprzowinę długo wypiekaną z marmoladą cebulową - mówi Paweł Miłosz z Wielkiej Buły z zapiekankami. - To bardzo przyjazne miejsce. W Gdyni była próba rozkręcenia mody na food trucki. Przez jakiś czas staliśmy pod Batorym, ale to nie chwyciło.
Kebaby i zapieksy
W Sopocie nadal funkcjonuje jeden z najstarszych kebabów w Trójmieście - Sopocki Kebab 1970, który obecnie znajduje się na placu za Spatifem (niegdyś należał do grupy "Społem"). Po drugiej stronie Monciaka znajduje się budka z zapiekankami, przytulona od zaplecza do delikatesów spożywczych.
We Wrzeszczu zaś funkcjonuje zasada: "mówisz zapiekanka - myślisz XL Burger ". Kiosk przy ul. Miszewskiego to nocna mekka gastrofazowców. Przy ul. Do Studzienki zaś znajdziemy Napitki i Zakąski , które również często raczą klientów późno w nocy. W Gdyni przy ul. Świętojańskiej dużą popularnością cieszą się ostatnio dwa sąsiadujące punkty z zapiekankami: Świat Zapiekanek i Gdyńska Zapiekanka , które są otwarte w weekendy odpowiednio do 2 i 3 w nocy.
WIĘCEJ O KEBABACH W TRÓJMIEŚCIE
Dwa złote łuki
Siłę globalnego marketingu pozna ten, kto wybierze się w piątkowy lub sobotni wieczór w okolice dworca kolejowego w Gdyni . Tamtejszy McDonald's jest czynny niemal przez całą dobę i przyciąga rzesze imprezowiczów. Korzystają z niego nie tylko podróżni czekający na kolejkę, ale także pasażerowie nocnych autobusów, które mają pod dworcem swoją pętlę. McDonald's przyciąga też klientów z Monciaka . W weekendy otwarty jest do piątej nad ranem.
- Po nocnych hulankach nie mam siły na zastanawianie się i wybieranie w hipsterskich wynalazkach - mówi Kuba, dwudziestopięcioletni sprzedawca. - Gdziekolwiek jestem, idę do "Maka", bo wiem, co zamawiam i wiem, co dostanę.
Jeśli nie knajpa, to co?
Zdarza się, że gastrofaza człowieka złapie już w samochodzie, na trasie do domu. Wówczas rozwiązaniem może być wizyta na stacji benzynowej. "Cepeeny" prześcigają się w ofertach gastronomicznych i są przy tym czynne całą dobę. Oprócz hot-dogów, które są w zasadzie wszędzie, na stacjach można zjeść także pierogi i burgery (Cafe Punkt, Lotos), ciabatty i zapiekanki (Stop Cafe, Orlen) albo... hot-dogi, ale ekstra-długie (Wild Bean Cafe, BP).
- Często zdarza nam się pójść po imprezie do... domu - mówi Filip, student z Gdyni. - Wrzucamy na patelnię jajka, szynkę i co tam znajdziemy w lodówce i robimy wielką jajecznicę. Bije na głowę każdy fast-food.
Ale to już było i nie wróci więcej
W Gdyni legendą owiane były budki z fastfoodem przy Pomniku Harcerza oraz kawałek dalej, przy ul. Świętojańskiej. Tam serwowano wielkie hot-dogi i zapiekanki. W tym pierwszym miejscu obecnie znajduje się niedokończona jeszcze Baltiq Plaza, w tym drugim - InfoBox.
W Gdańsku przez długie lata tłumy nocnych marków przyciągały dwa miejsca otwarte całą dobę: bar Japa przy stacji SKM Zaspa oraz Kmar na Żabiance przy ul. Pomorskiej. Ten pierwszy już dawno zniknął z powierzchni ziemi (obecnie jest tam kilka barów, ale nastawionych głównie na gości dziennych). Kmar od pewnego czasu zawiesił nocną zmianę z racji spadku popularności.
Festiwal food trucków pokazał, jak bardzo popularne są tego typu obiekty gastronomiczne.
Miejsca
Opinie (68) 5 zablokowanych
-
2015-09-10 06:56
😊 (2)
W Nocy Kebab"p" a Rano Rewolucja 😜!!!
- 46 5
-
2015-09-10 08:24
też nigdy nie wiem, czy to motyle w brzuchu z powodu laski przy barze poznanej, czy rozwolnienie.
- 26 1
-
2015-09-10 14:14
:)
dobry kebab pali dwa razy ;)
- 9 2
-
2015-09-10 07:44
(10)
żarcie po 21:00 jest niezdrowe
- 37 41
-
2015-09-10 08:03
(3)
Czemu? To ludzie pracujący na nocną zmianę mają głodować?
- 35 1
-
2015-09-10 09:01
On/ona nie wie czemu,
tak powiedzieli więc się nie zastanawia. Pewnie jak ze wszystkim w życiu.
- 25 4
-
2015-09-10 10:08
(1)
normalnie ludzie w nocy śpią, a pochłonięte na noc kalorie odkładają się w formie tłuszczu na dooojpsku. to tak w skrócie especially for you ;)
- 2 24
-
2015-09-10 13:03
Czyli pracujący w nocy są nienormalni?
- 8 5
-
2015-09-10 09:05
nawet o 1.00 jest zdrowe
miałem znajomego który o 1.00 serwował obiad i to jaki.
Kwestia podstawowa to co się je i gdzie.
Kebab czy hamburger o 21.00 torównie dobty pomysł co woda z kałuży ale kto bogatemu zabroni.- 6 2
-
2015-09-10 09:07
ale dobre
- 0 0
-
2015-09-10 10:10
hmm czyli włosi, hiszpanie i ogólnie południowcy niezdrowo się odżywiają?
u nich o 21 to się zaczyna podstawowy posiłek dnia. Rano to kawa i rogalik, potem na sjeście obiad a wieczorem uczta. Tak się składa że organizm najlepiej trawi właśnie gdy leżymy. Południowcy to doskonale wiedzą dlatego po obiedzie też sobie robią drzemkę a jak wiadomo problemów z układem trawiennym to oni zazwyczaj nie mają. Wynika to też z diety bogatej w owoce morza.
- 17 0
-
2015-09-10 10:56
ale o 4 już można, w koncu to sniadanie
- 7 0
-
2015-09-19 04:21
A picie?
- 0 0
-
2018-05-10 00:41
Masz rację
Jest niezdrowe ale ja uwielbiam ,jedzenie nocne ,a mam 43 lata i jeszcze żyję:))
- 0 0
-
2015-09-10 07:52
Wszelkie kebaby, kebabistany, rollo, XL burgery
Są niezjadliwe na trzeźwo.
- 59 11
-
2015-09-10 07:55
po imprezie
mc wrap mniam
- 6 20
-
2015-09-10 08:01
A następnie kac po kebabie a nie po drinkach.
Trzeba być masochistą aby jeść cokolwiek z budki na kółkach. Pomijając sprawy higieny i jakości produktów użytych do sporządzenia tego czegoś pozostaje zwykły szacunek dla własnego ciała.
A kebaby to temat niemal na pracę magisterską. Kto mądry ten wie co jeść i gdzie. Mieszkańcy kraju z którego pochodzi kebab w Polsce by tego nie ruszyli bo to dla nich nieczyste.- 23 32
-
2015-09-10 08:15
sklad ala bala sr*la WOLOWINY 10% miesa , 50% spulchniacza z tłuszczem przetworzonym, 5% dodatkow
Sztucznych aromatow, 5% wzamacniaczy i cala reszta to sól. To to co jecie - w zyciu tego nie dotkne ------ba nawet 99% od tego samego producenta kupuje i zaden z nich to nie turecki kebab tylko szit kebap
- 26 6
-
2015-09-10 08:36
Wielka Buła RULEZ!!! (1)
Ta wieprzowina kładzie na łopatki kebsy i burgery z innych bud
- 9 5
-
2015-09-11 16:28
a ja bracie nie zjem miesa
a ja siostro nie zjem miesa
- 0 0
-
2015-09-10 08:38
Gastrofaza z tego co wiem jest po jointach. (2)
- 82 2
-
2015-09-10 09:32
Rocotillo (1)
Najlepszy food truck w GD:)
Uzalezniająco dobry:)- 2 13
-
2015-09-10 11:12
eeee tam
jakosc ostatnio spadla w roco kiedys tez tam czesto podbijalem , teraz zakochalem sie w szamie jamie :D
- 1 1
-
2015-09-10 08:39
po co pisać takie artykuły (4)
O niczym i dla wąskiej grupy odbiorców tych śmieci sprzedawanych z ciężarówki jako jedzenie.
Wychodząc na imprezę wystarczy sobie spakować kanapkę do torby/kieszeni. Będzie zdrowiej i pewniej. Nie rozumiem problemu.
Czyżby autor zakładał, że czytelnik nie myśli więcej niż 3h do przodu i nie przewidzi, że będzie głodny?- 20 56
-
2015-09-10 10:05
cholera, ja chyba nie myślę (1)
bo nigdy nie zabrałem ze sobą kanapek na imprezę. Nawet bym na to nie wpadł szczerze mówiąc
- 51 4
-
2015-09-10 23:01
I dlatego potem jesz byle co od Turka w cenie obiadu.
- 2 7
-
2015-09-19 04:26
Kawę w termosie też bierzesz?
- 3 0
-
2015-09-19 13:06
dobre
Ciekawe, czy foczki z Dream Clubu pokusiłyby się na taką kanapeczkę z tuńczykiem w przerwie między tańcami :)
- 4 0
-
2015-09-10 08:48
"Gastrofaza" dobre sobie!!!!!!!!!
Brzmi to jak nazwa jakiegoś badania u lekarza!!!! Jakby gastroskopia czy co... :-)
- 24 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.