Zarząd AKS Gdynia "przyklepał" oficjalnie werdykt, o którym informowaliśmy przed tygodniem. Zespół piłkarek ręcznych tego klubu nie skonsumuje pierwszego awansu do ekstraklasy. Do 12 sierpnia zapadnie decyzja, czy zespół, który poprowadzi Beata Kłusewicz, zostanie zgłoszony do serii B I ligi czy też tylko do II ligi.
- Na grę w krajowej elicie nie mamy pieniędzy. Do ekstraklasy chcemy przekazać jak najwięcej naszych zawodniczek. Właśnie zastanawiamy się, czy środki, które pozyskamy przeznaczymy na utrzymanie zespołu w serii B czy też wyrównamy narosłe wobec zawodniczek zaległości - mówi Jacek Głowacz, członek zarządu AKS.
Największy zastrzyk gotówki trafił do Gdyni za Dorotę Malczewską. Montex Lublin ma pozyskać rozgrywającą za 40 tysięcy złotych. Ponadto po 5 tysięcy wpłaci Łącznościowiec Szczecin za Sylwię Orzechowską i Sylwię Piontke. Iwona Bedenak może odejść do Gościbii Sułkowice za darmo. Przymierzana do AKS wychowanka Sambora Tczew i absolwentka SMS Gliwice, Kinga Polenz, ma trafić do EB Startu Elbląg. Na pozostałe zawodniczki na razie nie ma chętnych.
jag.