• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adamek: Niepoprawny optymista liczy na 4:0

Krzysztof Klinkosz
20 maja 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia


Asseco Prokom, mimo zawirowań w trakcie sezonu, udowodniło, że jest drużyną z charakterem. Wszelkie niepowodzenia tylko wzmocniły gdynian, a zmiana trenera przywróciła koszykarzom radość z gry. Podopieczni Andrzej Adamka finały TBL rozpoczną dwoma meczami przed własną publicznością. Wszystkie bilety zostały już wyprzedane. Do składu po kontuzji wraca Przemysław Zamojski.



Przed bieżącym sezonem w Gdyni doszło do znaczących zmian. Zmniejszył się budżet, znacznie odmłodzono drużynę, stawiając w większym stopniu na polskich zawodników. W składzie zabrakło kilku do tej pory podstawowych koszykarzy. Już w trakcie rozgrywek odeszli z Gdyni Devin Brown, Alonzo Gee, Oliver Lafayette. Ponadto w ostatnich tygodniach zespół został osłabiony przez kontuzje Roberta WitkiPrzemysława Zamojskiego.

Takie posunięcia nie pozostały bez wpływu na postawę zespołu w pierwszych miesiącach sezonu. Mistrzowie Polski zanotowali najsłabszy sezon występów w Eurolidze. Nie zakwalifikowali się też do play-off Zjednoczonej Ligi VTB.

Okazało się jednak, że lekcje udzielane gdynianom na parkietach europejskich szybko przyniosły efekty. Po powrocie gdynian do polskiej ekstraklasy wygrali oni drugi etap sezonu zasadniczego a drużyna na tle krajowych rywali prezentowała się więcej niż przyzwoicie.

Teraz przed drużyną gdyńską najważniejsze mecze sezonu. Rywalem będzie sopocki Trefl, z żółto-czarnymi gdynianie jeszcze nigdy nie przegrali.

- Ten nasz bilans z Treflem nie ma teraz absolutnie żadnego znaczenia. To jest finał play-off, dodatkowo są to derby, które wyzwalają dodatkowe emocje i pokłady sił. Trzeba byłoby być największym niepoprawnym optymistą, aby liczyć na wygraną 4:0 w finałowej serii - powiedział nam trener Asseco Prokomu Gdynia Andrzej Adamek.

Ekipa Gdyni opiera swoją grę na Jerelu BlassingamieDonatasie Motiejunasie, nie oznacza to oczywiście, że pozostali zawodnicy stoją w cieniu. Trener Adamek ma do swojej dyspozycji "dwunastkę" z której w każdej chwili "odpalić" może kolejny zawodnik. Raz jest to Michael Kuebler, raz Przemysław Frasunkiewicz a innym razem Fiodor Dmitriew. Długo wydawało się, że do wspomnianej na początku dwójki filarów dołączy Zamojski, który z meczu na mecz grał coraz lepiej, niestety kolejna kontuzja tego uzdolnionego gracza znów wyłączyła go z gry. Mówiło się nawet, że Zamojski nie wystąpi już w tym sezonie, jednak jak poinformował trener Asseco Prokomu zawodnik ten otrzymał zgodę od lekarzy na grę i na pewno pojawi się w składzie gdynian.

Asseco Prokom długo "męczył się" w ćwierćfinale play-off z AZS-e Koszalin, by w półfinale gładko rozprawić się z Zastalem i od 11 maja mistrzowie Polski mogli przygotowywać się do finałów.

- Szczerze mówiąc  wolałbym aby dystans pomiędzy meczami nie był aż tak długi. To może nie sprzyjać zachowaniu właściwego rytmu przez drużynę. Po ostatnim meczu z Zastalem zespół otrzymał dwa dni wolnego a później zaczęliśmy już normalnie trenować - przyznaje trener Asseco Prokomu.

Gdynianie podkreślają, że dotychczasowy bilans z Treflem nie ma żadnego znaczenia. Trener Adamek docenia klasę rywali i zwraca uwagę, że sopocianie to bardzo groźny przeciwnik.

- Nie można wymienić w sopockiej ekipie jakiegoś jednego zawodnika szczególnie groźnego. Trefl to silny zespół. Na pewno na szczególną uwagę zasługuje Łukasz Koszarek. To bardzo dobry rozgrywający, który doskonale wie co ma zrobić w danym momencie z piłką, jak ją zagrać. Zwróciłbym też uwagę choćby na Sauliusa Kuzminskasa, który w ostatnim czasie wraca do formy. Powiedziałbym, że jest równorzędnym partnerem dla Turka - ocenił gdyński szkoleniowiec.

Na finałowe mecze z Treflem do składu Asseco Prokomu wraca po kontuzji Przemysław Zamojski. Na finałowe mecze z Treflem do składu Asseco Prokomu wraca po kontuzji Przemysław Zamojski.
Podobnie jak to miało miejsce w przypadku sopockiego Trefla prześledźmy dotychczasowe osiągnięcia gdyńskich koszykarzy w PLK.

Jerel Blassingame (19 spotkań/19 w podstawowej piątce, 28:50 min. gry, 14,9 pkt., 3,5 zbiórki, 6,7 asysty).
Jedna z dwóch największych gwiazd Asseco Prokomu w tym sezonie. Utalentowany zawodnik, choć kiedy przechodził ze Słupska do Gdyni wydawało się, że nie będzie w stanie zastąpić choćby Daniela Ewinga. Tak jak cała drużyna zbierał doświadczenie w Europie, by wykorzystać je w drugiej części sezonu, już tylko na polskich parkietach.

Quinton Day (17/0 10:39 min., 3,8 pkt. 1,0 zb., 1,4 as.)
Po stracie Lafayetta w Gdyni poszukiwano zmiennika dla Blassingamea, wybór padł na Day'a, który jest bardziej combo-guardem niż typową jedynką. Day przychodził do Gdyni jako gracz niezwykle skuteczny w polskiej lidze, jednak poprzednie jego przygody z PLK miały miejsce w o wiele słabszych klubach, gdzie miał szanse być gwiazdą. Chyba nie do końca się sprawdził.

Fiodor Dmitriew (13/0 11:31 min., 5,9 pkt., 1,8 zb., 0,5 as.)
Reprezentant Rosji w Asseco Prokomie, podobnie jak Vonteego Cummings z Treflu, długo nie mógł się potwierdzić swoich umiejętności w zespole. Odrodził się dopiero po zmianie trenera, Coraz częściej wystawiany jest dla "zluzowania" Motiejunasa, jest groźny w rzutach za 3 punkty.

Przemysław Frasunkiewicz (19/0 18:11 min., 5,4 pkt., 2,6 zb., 1,4 as.)
Jeden z najbardziej doświadczonych graczy w zestawie trenera Adamka. Wchodzi z ławki i "częstuje rywali" celnymi rzutami zza łuku, których oddał do tej pory znacznie więcej niż rzutów za dwa.

Adam Hrycaniuk (19/2 24:51 min., 9,5 pkt., 8,8 zb., 0,7 as)
Jedyny koszykarz, który do tej pory wystąpił we wszystkich meczach pomiędzy Asseco Prokomem a Treflem Sopot. W tym sezonie został rzucony na głęboką wodę gdyż do tej pory nie musiał radzić sobie z mianem podstawowego centra. Potrafi przepchnąć się pod koszem, ma dobre warunki fizyczne, w Eurolidze długo był bezbłędny jeśli chodzi o rzuty osobiste, choć na początku sezonu wydawało się, że gdyńscy centrzy nie radzą sobie pozbawieni Ratko Vardy Hrycaniuk w ostatnim czasie gra coraz lepiej. Na pewno jednak ma o wiele większy potencjał.

Michael Kuebler (18/0 14:39 min., 5,2 pkt., 1,4 zb., 0,8 as.)
To jego druga przygoda z Gdynią, choć w Kagerze miał lepsze statystyki, to jednak w Asseco Prokomie wygrywa ważniejsze mecze. Kolejny gracz gdyński, który z rzutów dystansowych uczynił swój znak rozpoznawczy. Dobry jest także w grze defensywnej.

Adam Łapeta (18/17 14:21 min., 3,6 pkt., 2,5 zb., 0,2 as.)
Wspólnie z Hrycaniukiem tworzy "etatową" parę gdyńskich centrów. Choć ma gorsze statystyki od kolegi, to jednak częściej wychodzi w pierwszej piątce. W jego przypadku również na początku sezonu można było mówić o pewnym "zagubieniu" po odejściu Vardy. Teraz jest już lepiej i to kolejny sezon, w którym gdyński gracz notuje kolejny postęp w karierze.

Donatas Motiejunas (19/19 26:26 min., 16,1 pkt., 6,2 zb. 1,3 as.)
Kiedy w przyszłości zdobędzie olimpijskie złoto lub mistrzostwo NBA, kibice Asseco Prokomu będą mogli z dumą wspominać czasy jego gry dla mistrzów Polski. Zawodnik wszechstronny rzuca, zbiera, podaje, blokuje. Zadziwia i doprowadza do pasji przeciwników. Ma zaledwie 22 lata a już zebrał doświadczenie w roli gracza kluczowego dla zespołu. Jedyny mankament to ten, że jeżeli na początku meczu nie rzuci "swoich" punktów, później nie jest już tak skuteczny. To jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy transfer w historii trójmiejskiej koszykówki.

Mateusz Ponitka (11/0 9:40 min., 2,7 pkt., 1,5 zb., 0,3 as.)
To taka polska nadzieja na lepsze jutro koszykówki w rodzimym wydaniu. Młody, perspektywiczny gracz. W Politechnice Warszawa, był jednym z liderów, teraz musi poznawać miejsce w szeregu w bardziej klasowej drużynie, to wyjdzie mu tylko z korzyścią dla kariery.

Łukasz Seweryn (19/11 16:32 min., 1,2 zb., 0,6 as.)
Jego zadaniem również jest wejście na parkiet i zdobywanie "trójek". Rzutów celnych zza linii 6,75 oddał więcej niż rzutów z półdystansu w ogóle.

Piotr Szczotka (19/18 16:56 min., 4,8 pkt., 2,6 zb. 1,2 as.)
Jeden z najlepszych w Polsce obrońców, reprezentant naszego kraju. Zadaniowiec, ma na swoim koncie również udane występy w Europie. Notowany w ścisłych czołówkach wszelkiego rodzaju rankingów dotyczących defensorów.

Robert Witka (10/0 11:25 min., 3,0 pkt., 1,5 zb., 0,4 as.)
Bardzo długo wracał do pełni sił po ubiegłorocznej kontuzji. Bardzo dobrze rzuca za 3 punkty, jednak w finałach go nie zobaczymy z powodu kolejnej kontuzji.

Przemysław Zamojski (8/8 25:14 min., 13,1 pkt., 4,0 zb., 0,8 as.)
Gracz bardzo utalentowany ale też i pechowy. Kolejne poważne urazy nie pozwoliły mu rozwinąć talentu na miarę potencjału. W tym sezonie już niby wszystko było w jak najlepszym porządku i Zamojski stawał się powoli trzecim filarem gdynian, niestety kolejna kontuzja, tym razem ręki znów wykluczyła go na kilka tygodni z gry. Zamojski ma wrócić do składu na mecze z Treflem, czy wreszcie będzie mu dane zaprezentować pełnię możliwości?

Sławomir Sikora (1/0 1:41 min., 0,0 pkt., 0,o zb., 0,0 as.) na parkiecie przebywał 101 sekund ciężko zabłysnąć w takim czasie.

Opinie (55) 9 zablokowanych

  • bede na meczu (3)

    • 15 11

    • rozumiem ze te 5 minusow to ludzie ktorzy nie dostali biletu haha (2)

      • 4 4

      • nie, to ludzie które pamiętają charakter Twoich wypowiedzi o APG (1)

        • 5 3

        • a pamietasz moja ostatnia wypowiedz ?

          • 0 0

  • Kto to gra ? (2)

    I co dalej z zaciężnymi z "sympatii" Donatora ? I gdzie podzieje się ten nieosiągalny Prezio ? I komu przypadnie kontynuowanie tradycji i na jakich to meczach będą pod sufitem trofea odkupione od Trefla ? No a przede wszystkim IGRZYSKA !!!!Oby 4:3.

    • 4 21

    • (1)

      coś Ci się nie podoba w Donatasie?

      • 1 0

      • Aleś palnął gafę.Pomylić Donatora z Donatasem.Ale klasa ?

        • 2 0

  • Zamoj do Boju!

    • 30 15

  • apg = tylko porażka!!!

    kotara porażka!

    • 14 63

  • (2)

    TVP tez daje ciała bo uważają, że jeśli finały wygra APG to będzie to ich 9 tytuł. W trzyletniej historii klubu haha

    • 18 30

    • Tylko sympatycy pewnej drużyny na L. i ta twardogłowa (dodajmy - mniejsza) część sopockich kibiców uważa inaczej.

      • 14 3

    • formalnie to Prokom jest kontynuatorem drużyny Prokom Trefl, a obecny Trefl jest nową drużyną.

      MISTRZ! MISTRZ! PROKOM TREFL!!

      • 4 1

  • Tylko Trefl

    Trefl wygra

    • 18 36

  • Haters gonna hate! (3)

    Już od jutra powiększamy bilans derbów! Asseco Prokom po raz 9 mistrzem Polski !

    • 34 21

    • (2)

      3 tytuły zdobywaliście w jedne sezon czy jak?

      • 10 17

      • Nie, zdobyliśmy je w normalny i uczciwy sposób. Po prostu wygrywalismy.

        • 5 5

      • czasami nam się zdarza:)

        a co, boli? bo ma boleć.

        • 0 2

  • (2)

    Znowu się zaczyna? Trefl też jest 3 letnią drużyną... Obie powstały z Prokomu Trefl i żadna nie ma większego czy mniejszego prawa do historii. Każdy uważa tytuły za swoje i ok ;) Mimo wszystko mam nadzieję że Asseco wygra... wąpie w 4:0. Będzie ciekawie i o to wszystkim chodzi. Cała koszykarska polska na to czekała a Wy się spinacie o g*wna bez powodu...

    • 38 8

    • tylko że APG utworzyli zawodnicy, trenerzy i zarząd Prokomu Trefla (1)

      a Trefl powstał z niczego, z nowymi zawodnikami, trenerami i zarządem wykupując trzy lata temu dziką kartę do TBL (dla nas to nieistotne za czyją kasę).
      Więc tak obiektywnie:) Do kogo należy historia? Do drużyny czy do miasta (które tą drużynę przehandlowało - coś wie o tym JK:)))

      • 4 7

      • jakbyś nie zauważył to udziałowcy: Trefl oraz Miasto Sopot cały czas byli współwłaścicielami klubu. Temat historii, do kogo ma należeć, zawsze będzie kością niezgody. Nie mniej jednak przyznam szczerze, że dośc irytujące jest, kiedy w necie przeglądam statystyki zawodników i jest info, że np. Filip Dylewicz przez wiele lat grał w Asseco Prokom Gdynia - a przecież nigdy tam nie grał!



        Czy tak ciężko napisać prawdę?? W NBA np. przy Durancie jest info, że grał w Seattle (klub przeniesiony do Oklahomy) i jakoś nikt nie próbuje nikomu wmówić, że Oklahoma grała w finale z Chicago w 1996 roku...

        • 1 0

  • (1)

    ludzie którzy stworzyli w 1995 w Sopocie Trefla dalej są w tym klubie i mieście ... a nie wytworze z gdyni .....

    • 15 34

    • Analfabeta !

      • 5 5

  • Seriously? Szkoda, że jednak część przeszła do Gdyni (Pacesas, Adamek - jeszcze jako zawodnicy, Frasunkiewicz). Naprawdę nie ma się o co spinać, bo argumentów na każdą stronę jest dużo.

    • 23 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
1 kwietnia 2024, godz. 15:30
74% Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
0% REMIS
26% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Roman Perz 25 50 88%
2 Fc zdunkowo Wybrzeże 25 50 80%
3 Radosław Dymkowski 24 49 75%
4 Jacek Urbanek 25 47 80%
5 Beata Xxxv 24 47 79.2%

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 25 20 5 2175:1933 45
2 Trefl Sopot 25 18 7 2131:1946 43
3 King Szczecin 25 17 8 2235:2076 42
4 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 25 16 9 2149:1979 41
5 PGE Spójnia Stargard 25 14 11 2017:1910 39
6 Legia Warszawa 25 14 11 2092:2042 39
7 Polski Cukier Start Lublin 25 14 11 2237:2221 39
8 Dziki Warszawa 25 13 12 1972:2002 38
9 Śląsk Wrocław 25 13 12 1964:2050 38
10 MKS Dąbrowa Górnicza 25 12 13 2380:2321 37
11 Arriva Polski Cukier Toruń 25 12 13 2042:2082 37
12 Icon Sea Czarni Słupsk 25 12 13 1954:2006 37
13 Tauron GTK Gliwice 25 7 18 2137:2287 32
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 25 7 18 2060:2312 32
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 25 6 19 2100:2298 31
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 25 5 20 2020:2200 30
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 26 kolejki

  • Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - TREFL SOPOT (sobota, godz. 15:30)
  • Enea Stelmet Zastal Zielona Góra - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA (poniedziałek, godz. 15:30)
  • piątek
  • Arriva Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza
  • Tauron GTK Gliwice - Legia Warszawa
  • sobota
  • Polski Cukier Start Lublin - Dziki Warszawa
  • niedziela
  • Anwil Włocławek - Icon Sea Czarni Słupsk
  • poniedziałek
  • King Szczecin - PGE Spójnia Stargard
  • Śląsk Wrocław - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
  • Mecz zaległy z 20. kolejki:
  • Śląsk - Anwil 82:96 (15:17, 23:22, 19:20, 19:17, d: 6:20)

Ostatnie wyniki Arki

95% TREFL Sopot
0% REMIS
5% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
38% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
62% Polski Cukier Start Lublin

Najczęściej czytane