Auto Darex ufundował puchar dla najlepszej drużyny halowych rozgrywek TKKF Checz Gdynia i zdobył to trofeum. O zwycięstwie zespołu wystawionego przez tytularnego sponsora zadecydował dopiero ostatni mecz. Team Dariusza Szczepańskiego po zaciętej grze pokonał 3:2 Arex, ubiegłorocznego triumfatora rywalizacji w hali SP 31. Drugie miejsce dla MZS 69, jedynej drużyny, która nie zaznała goryczy porażki.
MZS 69 wygrał z Auto Dareksem 7:5, ale później przydarzyły się tej drużynie trzy remisy, a rywale kolekcjonowali same zwycięstwa. W ostatniej kolejce, w której MZS pauzował, piłkarzom Auta wystarczyło zremisować, aby sięgnąć po pierwsze miejsce na mecie rozgrywek. Dokonało się jakby symboliczne przekazanie władzy, gdyż ostatnim rywalem nowych mistrzów był triumfator sprzed roku.
- W żadnym wypadku nie zamierzaliśmy grać na remis. Chcieliśmy pokazać wszystkie nasze umiejętności. Zagraliśmy ofensywnie. Później nieco się popsuło, przez błędy taktyczne - ocenia
Dariusz Szczepański.
W pierwszej połowie do siatki Areksu piłkę posyłali:
Grzegorz Freiberg, Mariusz Popielarski i
Tomasz Samp.
Rywale nie mieli żadnego trafienia. Oddali zaledwie jeden strzał. Po zmianie stron role się zmieniły. Dwa gole (
Czesław Miller i Krzysztof Komorowski) padły dla poprzednich mistrzów.
- Wynik 3:2 został ustalony osiem minut przed końcem. Potem było jeszcze kilka dogodnych sytuacji dla obu drużyn - ocenia
Grzegorz Lewicki, współorganizator rozgrywek.
Auto Darex zgłosił do rozgrywek 16-osobowym skład. Występowali w nim:
Bogdan Malinowski, Tomasz Pawłowski, Krzysztof Abraham, Mariusz Popielarski, Tomasz Samp, Grzegorz Freiberg, Jacek Radke, Andrzej Matofij, Marek Lewandowski, Mariusz Freiberg, Sławomir Chermanowski, Paweł Mitrosz, Artur Chrzonowski, Tomasz Borkowski, Grzegorz Czyżewski, Jacek Kierepa.
- Po raz pierwszy na taką skalę zaangażowałem się w futbol halowy. Drużynę rozpoczął kompletować Krzysiek Abraham. Niektórych zawodników polecił Krzysiek Własny. Na początku były kłopoty ze zgraniem. Choć wszyscy trenowali w hali, czynili to w różnych grupach. Dopiero później zorganizowaliśmy wspólne treningi. Największe zasługi w scaleniu tej grupy i kierowaniu nią podczas meczów mają Bogdan Malinowski i Tomek Pawłowski - podkreśla Szczepański.
Po zakończeniu turnieju główny sponsor oraz
Roman Bieszke, prezes TKKF Checz, zgodnie orzekli, że za rok będzie trzeci edycja rozgrywek. Spotkało się to z aplauzem zawodników, i to nie tylko tych, którzy do domu wracali z pucharami. Ten ufundowany przez SP 31 otrzymała drużyna Spartans, triumfator klasyfikacji fair play (tylko dwie żólte kartki). Wręczono też siedem nagród indywidualnych. Za najlepszego zawodnika uznano
Macieja Kątnego (MZS), a królem strzelców został
Tomasz Nowacki, który zdobył 31 bramek.
Pozostałe wyróżnienia:
Arkadiusz Grzonka (najlepszy bramkarz),
Magdalena Miłosz (odkrycie turnieju),
Krzysztof Własny (najlepszy grający trener),
Mirosław Musiał (najstarszy uczestnik),
Michał Wierzchołowski (najmłodszy zawodnik).
Wyniki ostatniej kolejki:
Spartans - Obłuże 7:2, Andrex - Team Checz Mix 5:2, Auto Darex - Arex 3:2, Pocztex - Elektryk 8:3, Bis - Styroplast 3:0.
Końcowa tabela:
1. Auto 27 50-21
2. MZS 24 48-20
3. Bis 21 47-16
4. Arex 20 45-18
5. Andrex 16 58-29
6. Pocztex 13 40-38
7. Checz 13 31-31
8. Obłuże 10 41-40
9. Spartans 8 34-51
10. Elektryk 4 26-62
11. Styroplast 0 13-101
O kolejności na miejscach 6-7 zadecydowała różnica bramek. W bezpośrednim meczu tych drużyn padł remis 3:3.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
