• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awans polskiego futsalu

star.
11 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Reprezentacja Polski w futsalu awansowała do fazy barażowej eliminacji piątych mistrzostw świata Tajpei 2004. Biało-czerwoni bez najmniejszych kłopotów wygrali turniej w Larnace, mając czołowych graczy w osobach Wojciecha Pięty i Macieja Kalkowskiego.

Pomocnik Gryfa Wejherowo został królem strzelców cypryjskich kwalifikacji (5 goli), arkowiec - w meczu z gospodarzami - popisał się klasycznym hat-trickiem. Nie strzelał, ale za skutecznie blokował dostęp do polskiej bramki Marek Widzicki. Lechista był obrońcą w pierwszej "czwórce".

W porównaniu z obsadą innych grup kadra Marka Bębna miała spacerek. Nasi piłkarze byli za mocni dla zupełnie nieznanych Azerów oraz Cypryjczyków. Wynik w pierwszym spotkaniu otworzył Pięta, strzałem z rzutu wolnego. W 10 min było 3:0. Z Cypryjczykami było jeszcze łatwiej, Gol padł już w 1 min. Selekcjoner niepotrzebnie obawiał się gorącego dopingu. Trybuny były puste.

- Otoczka turnieju była bardzo skromna, chyba w ogóle go nie reklamowano - opowiadał Pięta, który nie przywiózł żadnej nagrody za swą skuteczność. - Przeciwnicy słabi, ale mecz z Azerami miał kilka momentów zapalnych. Byliśmy zdenerwowani, bo ich nie znaliśmy. Graliśmy wieczorami, więc w środę i czwartek uciekaliśmy przed słońcem. Dopiero w piątek mogliśmy poznać uroki wyspy, aczkolwiek wycieczka do Limassol nie dostarczyła jakichś szczególnych doznań. Morze i plaże faktycznie są piękne...

W czwartek w Nyon, siedzibie UEFA, poznamy rywala w barażu (10 i 17 grudnia). Lepszy zespół w dwumeczu pojedzie za równy rok na halowy mundial. Do niedzieli znaliśmy zwycięzców 9 z 10 grup, również Białoruś, Hiszpanię, Włochy, Czechy, Ukrainę, Portugalię, Węgry (pokonali Chorwatów) oraz Bośnię i Hercegowinę, która sensacyjnie wyeliminowała utytułowanych Rosjan. - Podtrzymuję, że wolałbym trafić na Czechów, jednak z drugiej strony - jeśli już spaść, to z dobrego konia - spekulował Pięta. - Na tym poziomie są sami potentaci.

POLSKA - Azerbejdżan 6:1 (3:0); PIĘTA (4, 31), K. Jasiński (5, 28), Kuchciak (10), Kusia (32) - Mammadkarimow (40).
POLSKA - Cypr 13:0 (7:0); Szłapa (1), Kuchciak (7, 14), PIĘTA (8, 19, 35), Miozga (25, 30), Kusia (20), Filipczak (20), KALKOWSKI (36, 38, 40).
Cypr - Azerbejdżan 4:4 (3:1).

1. POLSKA 6 19-1
2. Azerbejdżan 1 5-10
3. Cypr 1 4-17
Głos Wybrzeżastar.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane