- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (60 opinii)
- 2 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (33 opinie)
- 3 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (12 opinii)
- 4 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (34 opinie)
- 5 Ogniwo rzuci się w pościg za liderem
- 6 Polska jedzie na Euro po karnych z Walią (88 opinii)
Castelani i Matlak poprowadzą biało-czerwownych
Trefl Gdańsk
Po raz pierwszy w Polsce odbył się taki mecz. Internauci wyłonili drużynę siatkarzy krajowych oraz zespół zawodników zagranicznych z PlusLigi, a one stanęły naprzeciw siebie w sobotę w Warszawie. W innych barwach zagrali m.in. przedstawiciele Trefla Gdańsk. Team z Marko Samardziciem ograł ten z Łukaszem Kadziewiczem 3:0 (25:23, 25:19, 25:19). Poznaliśmy też nowym selekcjonerów biało-czerwonych. Panie poprowadzi Jerzy Matlak, a panów Argentyńczyk Daniel Castellani
.Team krajowy: Kadziewicz, Dawid Murek (PGE Skra Bełchatów), Mariusz Wlazły (obaj PGE Skra Bełchatów), Robert Szczerbaniuk (Zaksa Kędzierzyn-Koźle), Paweł Zagumny (AZS UWM Olsztyn), Paweł Zatorski (libero, Domex Tytan AZS Częstochowa) oraz Marcin Wika, Paweł Woicki, Paweł Papke (wszyscy Asseco Resovia), Michał Bąkiewicz, Daniel Pliński (obaj PGE Skra), (PGE Skra), Zbigniew Bartman (Domex Tytan AZS).
Team zagraniczny: Terence Martin, Jakub Novotny (obaj Zaksa), Migel Falasca, Janne Heikkinen, Stephane Antiga (wszyscy PGE Skra), Ihosvany Hernandez (Asseco Resovia), Samardzić (libero) oraz Guillaume Samica (Jastrzębski Węgiel), Olli Kunnari (AZS UWM Olsztyn), Mikko Oivanen (Asseco Resovia), Juri Gladyr (JW Construction), Michał Masny (Zaksa).
Gdańszczanie w klubie borykają się z kontuzjami, ale w Warszawie się stawili. Samardzić wytrzymał cały Mecz Gwiazd jako libero zagranicznych siatkarzy, a Kadziewicz rozpoczął spotkanie po przeciwnej stronie siatki w wyjściowym składzie. Z zawodników Trefla, którzy zostali powołani na mecz zabrakło jedynie Bojana Janicia. Miejsce Serba, który leczy się w Belgradzie, zajął Terence Martin i to właśnie Kanadyjczyk zdobył tytuł MVP spotkania. Przed pojedynkiem wyróżniono zaś Zbigniewa Bartmana. Skzrydłowych częstochowian wygrał konkurs na "wbijanie gwoździ", czyli najbardziej efektowny atak.
- Świetnie się bawiłem i po to tu przyjechałem. Jak było widać jesteśmy gościnni dla obcokrajowców, za rok może z nimi powalczymy. Jednak w tych meczach wynik nie jest najważniejszy - ocenił Łukasz Kadziewicz.
Następnie siatkarskie gwiazdy przeniosły się z hali na Ursynowie do hotelu Hilton. Tam poznaliśmy najlepszych w polskiej siatkówce w minionym roku oraz nowych selekcjonerów biało-czerwonych. Pierwszą parą 2008 roku wybrano Małgorzatę Glinkę i Pawła Zagumnego. Nie było również niespodzianek przy rozstrzyganiu konkursów na nowych opiekunów drużyn narodowych. Te posady otrzymali faworyci w tej elekcji Castellani i Matlak.
Argentyńczyk 21 marca skończy 48 lat. Jako siatkarz zdobył brązowe medale na mistrzostwach świata (1982) i igrzyskach olimpijskich (1988). Po zakończeniu kariery zawodniczej, w 1993 roku od razu opaskę kapitana reprezentacji zamienił na funkcję trenera Argentyny. Kadrę w ojczyźnie prowadził przez sześć lat, a na igrzyskach w Atlancie grał m.in. przeciwko Polsce. Następnie był trenerem ligowym w Argentynie i we Włoszech. W sierpniu 2006 roku objął PGE Skrę. W Bełchatowie zdobył dwa tytuły mistrzowskie oraz trzecie miejsce w ubiegłorocznym finale Final Four Ligi Mistrzów.
-Musimy być agresywni, zawsze dawać z siebie wszystko, pamiętać o tym, że jesteśmy obrazem całego narodu, nie zapominać, kogo reprezentujemy - takie credo zamierza przyświecać w pracy szkoleniowcowi, który biało-czerwonych ma prowadzić do 2012 roku. Argentyńczyk na drugiego szkoleniowca reprezentacji wskazał Krzysztofa Stelmacha, prowadzącego ZAK SA.
Selekcjonerem siatkarek po raz drugi został Matlak. Poprzednio 64-letni trener prowadził reprezentację Polski w latach 1984-85. Wówczas nie osiągnął sukcesu. Teraz już w tym roku powinien włączyć się do walki o tytuł mistrza Europy, bo turniej rozegrany zostanie w Polsce. Drużyny klubowe Matlaka zdobyły 18 medali ligowych, w tym pięć złotych oraz dziewięć razy zdobywał Puchar Polski. W Lidze Mistrzyń w sezonie 1999/2000 z Naftą Piła osiągnął czwarte miejsce. -Mam nadzieję, że będę mógł poprowadzić Farmutil przynajmniej do końca obecnego sezonu, bo jakoś nie wyobrażam sobie zostawienia drużyny w trakcie rozgrywek - podkreślił pilski szkoleniowiec.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2009-01-18 11:39
kontuzje w treflu - i wszystko jasne
"Nie ma co ukrywać, że Trefl dopiero teraz próbuje wyrównywać pensje. Mają zaległości finansowe i nie ukrywają tego. Ja dostałem wolną rękę, jeśli chodzi o zmianę klubu. Skorzystałem z tego i bardzo się cieszę. Obserwując to, co dzieję się w Gdańsku, dochodzę do wniosku, że chyba wykonałem jeden z lepszych ruchów w moim życiu"
W.Szczurowski dla siatka.org- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.