• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Cegła" - cel: awans!

4 czerwca 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
To był dla mnie pracowity okres. W czwartek eliminacja MPPK, w piątek Winterthur Cup, w sobotę Memoriał Jana Ciszewskiego, w niedzielę liga, a we wtorek (5 czerwca) ćwierćfinał IMP. W zawodach parowych na własnym torze nie poszło nam najlepiej. Rywale okazali się lepsi, nam pozostała satysfakcja, że jako jedyni odebraliśmy punkty Zielonej Górze. Winterthur Cup to bardzo dobry turniej, rozgrywany w silnej obsadzie. Ciekawy jest system rozgrywania tej imprezy. Dobrze byłoby, gdyby się przyjął i inne zawody miałyby podobną formułę. Mieliśmy trochę pecha. Scott Nicholls zanotował defekt w biegu z pilanami, w sytuacji, która dawała nam awans. Przejście do turnieju głównego było naszym sukcesem, wyeliminowaliśmy m.in. silną parę Atlasu. Był to pożyteczny sprawdzian i dobra nauka. Trochę gorzej poszło mi w Rybniku. Na tamtejszym torze gorzej pojechałem także w meczu ligowym. Stanowi on dla mnie zagadkę. Na końcowy wynik wpływ miały również eksperymenty z motocyklami. Turniej rozgrywany był w bardzo dobrej obsadzie. Wynik słaby, ale mam osobistą satysfakcję, że po raz pierwszy w karierze pokonałem Tomasza Golloba. Spotkanie ligowe mogło zakończyć się różnie. Na takim torze każdy mógł wygrać, ale także każdy mógł przegrać. W trakcie meczu nawierzchnia sie poprawiła. Myślałem, że będzie gorzej, ale po pracach kosmetycznych można było jechać, choć nie na pełnych obrotach. Najważniejsze, że wszyscy dojechaliśmy cali i zdrowi do końca. Tor przygotowała właściwie pogoda, ale takiej nawierzchni byśmy sobie zawsze życzyli. Teraz czeka mnie start w ćwierćfinale indywidualnych mistrzostw Polski, a celem jest awans.

Krzysztof Cegielski



Głos Wybrzeża

Opinie (1)

  • Kciuki za Krzysia

    Krzysiu, będziemy trzymać kciuki... !

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane