Około dwustu nastoletnich uczestników i uczestniczek wzięło udział w pierwszych w tym roku szkolnym zawodach Czwartki Lekkoatletyczne - Liga Gimnazjalna, organizowanych przez sekcję la Lechii Gdańsk. Reprezentacje siedmiu gdańskich gimnazjów startowały w dziesięciu konkurencjach. Działaczom gdańskiego klubu w organizacji imprezy pomogły Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Referat Edukacji Urzędu Miasta. Patronat sprawuje "Głos Wybrzeża".
Reprezentanci Gimnazjum nr 33 z Osowej byli najlepiej usposobieni podczas pierwszej z trzech zaplanowanych na jesień imprez (kolejne trzy odbędą się wiosną). Zawodnicy G 33 aż trzynastokrotnie stawali na podium, w tym czterokrotnie na jego najwyższym stopniu. Po złoty medal sięgnęła między innymi Katarzyna Bartoszuk w biegu na 600 m. Jej przewaga nad najgroźniejszą konkurentką wynosiła około sześciu metrów.
- Lubię biegać, ale nigdzie nie trenuję i chyba nie zdecyduję się na podjęcie treningów. Często wygrywam, jednak kondycji na pewno nie wyrabiam na dyskotekach - zapewniała na mecie zwyciężczyni. Rywalki z zazdrością spoglądały na złoty medal na piersiach Kasi.
- Była lepsza, dlatego wygrała. Ja jednak wolę aerobik - twierdziła Emilia Knospe z G 29 z Suchanina, która w tej rywalizacji była dziesiąta.
Reprezentanci tej szkoły mieli jednak z czego się cieszyć. W biegu na 1000 m bezproblemowe zwycięstwo odniósł Jarosław Kościuczuk.
- Żaden tam sukces. Na co dzień trenuję na Lechii piłkę nożną, więc takie biegi to dla mnie normalka - mówił triumfator. Drugi na mecie Marcin Mang nie był rozczarowany porażką.
- Nie przejmuję się tym. Mam inne sprawy na głowie - swobodnie zauważył członek ekipy G 33.
Zawodowiec pokonał rywali także w rywalizacji sprinterów. Michał Matatz był lepszy od drugiego na mecie przeciwnika o trzy dziesiąte sekundy.
- O tyle wyprzedziłem Iwana. Trenuję na AWF, a on już tego nie robi. Taka jest więc różnica między nami - przekonywał biegacz z G 46 z Oliwy.
Matatz nie pobił swego rekordu życiowego, choć mocno się o to starał. Ta sztuka nie udała się także potężnie zbudowanemu Arkadiuszowi Półyanowskiemu w skoku w dal. Do życiówki (5,03 m) zabrakło mu tylko siedmiu centymetrów.
- Myślałem, że tylko pobicie rekordu życiowego może mi zapewnić tutaj zwycięstwo. Nie pobiłem go, a mimo to wygrałem. Od rywala byłem lepszy o dwa centymetry, a to świadczy o pomocy dobrego duszka - mówił z uśmiechem 15-letni Półyanowski.
Spore zaskoczenie w pchnięciu kulą wzbudził wynik Anety Smętek. W swej najlepszej z sześciu prób zawodniczka posłała kulę na odległość 10,14 m. Warto zauważyć, że najlepszy wśród chłopców, Marcin Nowak, był tylko o centymetr lepszy od Smętek.
- Wykorzystuję swoje warunki. Trenuję na AWF i całkiem możliwe, że zwiążę swoją przyszłość z kulą - zastanawiała się zawodniczka o solidnej posturze.
Chłopcy. 100 m: 1. Michał Matatz (G 46) 12,2, 2. Konrad Iwan (G 33) 12,5, 3. Bartłomiej Durajczyk (G 29) 13,0.
300 m: 1. Michał Monskowski (G 33) 41,5, 2. Artur Tucholski (G 34) 43,1, 3. Piotr Kapica (G 29) 44,5.
1000 m: 1. Jarosław Kościuczuk (G 29) 3:07,8, 2. Marcin Mang (G 33) 3:12,9, 3. Adam Krych (G 29) 3:15,0.
Skok w dal: 1. Arkadiusz Półyanowski (G 29) 4,96 m, 2. Mariusz Mrozek (G 33) 4,94 m, 3. Łukasz Stachowiak (G 34) 4,80 m.
Rzut kulą: 1. Marcin Nowak (G 34) 10,15 m, 2. Marcin Stosik (G 33) 8,90 m, 3. Filip Kaczmarczyk (G 33) 8,82 m.
Dziewczęta. 100 m: Karolina Wenzel (G 29) 14,5, 2. Monika Marczak (G 33) 14,7, 3. Paulina Piotrowska (G 33) 15,0.
300 m: 1. Ivo Sarach (G 33) 48,9, 2. Katarzyna Domasiewicz (G 33) 50,3. 3. Paulina Wiśniewska (G 33) 51,4.
600 m: Katarzyna Bartoszuk (G 33) 1:53,6, 2. Alicja Dijakiewicz (G 33) 1:54,4, 3. Anna Wołowska (G 29) 1:55,4.
Skok w dal: 1. Nadzieja Hebda (G 33) 4,45 m, 2. Ewa Suchocka (G 34) 4,07 m, 3. Katarzyna Balkiewicz (G 7) 3,66 m.
Rzut kulą: 1. Aneta Smętek (G 34) 10,14 m, 2. Agnieszka Niklas (G 29) 9,97 m, 3. Joanna Kłusak (G 34) 9,67 m.
Krystian Gojtowski
