Trudne zadanie czeka dzisiaj koszykarzy Prokomu Trefl Sopot, którzy zmierzą się o 18.00 w Ostrowie Wielkopolskim z Degustą Malfarb Stal. Po tym meczu jedna z drużyn straci miano niepokonanej w ekstraklasie.
Zarówno Prokom, jak i Stal, w czterech seriach spotkań odniosły komplet zwycięstw. W tabeli ekstraklasy przewodzą jednak ostrowianie, którzy mają korzystniejszą różnicę koszy (plus 73: plus 60 Prokomu).
Porównanie wysokości kolejnych przeszkód zdecydowanie wypada na korzyść sopocian. Przypomnijmy, że nasz team ma na rozkładzie między innymi Anwil Włocławek (88:87) i Blachy Pruszyński Pruszków (99:91).
- To były mecze u siebie. We własnej hali zawsze łatwiej się wygrywa. A obiekt Stali jest gorącym terenem, będzie ciężko. Na szczęście atmosfera w drużynie jest znakomita - mówi
Igor Milicić, pierwszy rozgrywający Prokomu (śr. 7,75 asysty na mecz).
- Rywale Stali być może nie byli z najwyższej półki. Jednak komplet zwycięstw należy docenić - dodaje
Eugeniusz Kijewski, coach drużyny z Sopotu.
Nasz zespół wybrał się do Wielkopolski w najsilniejszym składzie. Dołączył nawet kontuzjowany ostatnio Tomasz Jankowski. Jednak najbardziej liczymy na Josipa Vrankovicia, piątego strzelca ekstraklasy (17,30 pkt.) i Joe McNaulla (najwyższa w karierze średnia punktowa 15,80 i 8,5 zbiórki). Stal pokonała kolejno Pogoń, Unię Tarnów, Legię Warszawa oraz Noteć Inowrocław. W tym ostatnim meczu w Stali zadebiutowali: Amerykanin Michael Nurse oraz Rosjanin Stanisław Makanczew. Główne role w teamie Andrzeja Kowalczyka odgrywają jednak amerykański strzelec Marcus Williams (18,00 pkt) oraz ukraiński środkowy Konstantin Furman, który zbiera średnio 10 piłek w meczu.
Tym bardziej szkoda, że tak solidny team nie znalazł środków na zgłoszenie drużyny do Pucharu Koraca. Przypomnijmy, że przed sezonem Stal wygrała z Prokomem (94:83) na turnieju w Sopocie.
- To była zupełnie inna gra. Prokom grał zdekompletowany. Zespół z Sopotu dopiero w lidze osiągnął optimum swych możliwości. Mają szeroki, silny skład. To jeden z trzech muszkieterów naszej ekstraklasy, ale my się ich nie boimy - zapewnia Jacek Krzykała, rozgrywający Stali.
5. KOLEJKA: Blachy Pruszyński Pruszków - Anwil Włocławek, Polonia Warbud Warszawa - Noteć Inowrocław, Idea Śląsk Wrocław - Legia Warszawa, Spójnia Stargard - Azoty Unia Tarnów.
Krystian Gojtowski
