• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gedania po sezonie zasadniczym

Jacek Główczyński
10 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
W najlepszym wypadku po siedmiu, a w najbardziej pracowitym wariancie dopiero po dwunastu spotkaniach siatkarki Gedanii mogą zapewnić sobie pozostanie w ekstraklasie. Jeszcze szybciej skończy się sezon dla gdańszczanek, jeśli nie poradzą sobie już w pierwszej rundzie baraży, w której zmierzą się z Wisłą Kraków. Miejmy nadzieje, że do tego nie dojdzie, gdyż w sesji zasadniczej z drużyną tą zespół Witolda Jagły wygrał oba spotkania.

"Nie martwcie się o wyniki. Grajcie i ogrywajcie młode zawodniczki, a w drugiej rundzie będą wzmocnienia, które pozwolą nam na awans do play off" - takie mniej więcej słowa usłyszał trener Witold Jagła przed pierwszym meczem. Z drużyny, która w poprzednim sezonie zajęła szóste miejsce, odeszło aż sześć wiodących zawodniczek! Z podstawowego składu pozostała tylko Izabela Bełcik i jedna środkowa!

Gdańszczanki rzeczywiście z każdym meczem ogrywały się, ale poza powrotem po drugiej kolejce z Piły córy marnotrawnej, Emilii Reimus, wzmocnień się nie doczekały. Nikt tego nie powiedział wprost, ale jak nie trudno się domyślić zabrakło pieniędzy, choć nazwiska, które pojawiały się w kwestii ewentualnych transferów budziły uznanie.

- W żeńskiej siatkówce równie ważne jak umiejętności i prezentowana forma jest nastawienie psychiczne. Nasze miejsce w szyku wskazane zostało po pierwszych meczach. Sądzę, że gdyby na inaugurację wsparła nas Reimus i wygralibyśmy u siebie z Mielcem, później nie byłoby tyle przegranych setów w końcówce, a w konsekwencji moglibyśmy grać w play off. Zresztą początkowe niepowodzenia nie tylko nas podłamały. Zdecydowanie bardziej rutynowany Bank Pocztowy, który w okresie przygotowawczym, jak równy z równym, grał z najlepszymi, po dwóch przegranych 2:3 też się nie podniósł - argumentuje Jagła.

Gdański szkoleniowiec ujawnił nam opracowanie, które obrazuje, w których meczach poszczególne zawodniczki zdobyły więcej punktów niż straciły. Na plusie są tylko dwie. Emilia Reimus miała jedenaście meczów dodatnich wobec pięciu ujemnych, a w przypadku Agnieszki Drzewiczuk ten bilans wynosi 10 do 7.

- Generalnie raczej każda z podopiecznych poczyniła postępy. Reimus łatwiej byłoby zdobywać punkty, gdyby ciężar w ataku rozkładał się na więcej zawodniczek. Duże możliwości potwierdziła Alicja Szajek, którą wyróżnia urozmaicony atak. Strzałem w "dziesiątkę" okazało się postawienie na libero na Martę Siwkę. W ataku wypracowaliśmy pewnien repertuar zagrań. Teraz trzeba tylko doskonalić skuteczność. W dalszym ciągu należy pracować nad przyjęciem zagrywki i obroną, gdyż bez tego nie ma mowy o kontrataku - ocenia Witold Jagła.

Reasumując, nie można zapominać o kłopotach zdrowtnych trapiących drużynę. Każda kontuzja to wielki problem, a tych oraz chorób los nie oszczędzał gdańszczankom. Oby tylko nie powtórzyła się sytuacja z Bielska, gdzie, aby skompletować szóstkę, szkoleniowiec musiał na pozycji atakującej wystawić rozgrywającą.

GEDANIA - SEZON ZASADNICZY: 3 zwycięstwa - 15 przegranych; 21 punktów, stosunek setów 17:48, IX miejsce w tabeli.
MECZ PO MECZU
Telenet Mielec 1:3 i 0:3
Winiary Kalisz 3:0 i 0:3
Wisła Kraków 3:2 i 3:1
Gwardia Wrocław 0:3 i 0:3
Danter Poznań 1:3 i 0:3
Nafta-Gaz Piła 0:3 i 0:3
Skra Warszawa 0:3 i 1:3
Bank Pocztowy Bydgoszcz 1:3 2:3
Stal Bielsko 1:3 i 1:3
* Na pierwszym miejscu spotkania u siebie

Występowało 15 zawodniczek: Izabela Bełcik, Dominika Kuczyńska, Agnieszka Drzewiczuk, Emilia Reimus, Alicja Szajek, Aleksandra Kruk, Anna Sołodkowicz, Marta Siwka, Berenika Tomsia, Karolina Wiśniewska, Justyna Ordak, Agnieszka Lewandowska, Marzena Nieczyporowska, Anna Białobrzeska, Joanna Kuchczyńska.

TERMINARZ BARAŻY:
I runda - Wisła (do czterech zwycięstw): 22.03 Gdańsk, 29 i 30.03 Kraków, 5 i 6.04 Gdańsk, 12.04 Kraków, 26.04 Gdańsk.
II runda - wicemistrz serii B I ligi (do trzech zwycięstw): 3 i 4.05 Gdańsk, 10 i 11.05 wyjazd, 14.05 Gdańsk.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (5)

  • Pozostaną i co dalej?

    Jeżeli drużyna Gedanii zostanie w ekstraklasie i w przyszłym sezonie będzie znów w niej grać to co? Czy zespół się wzmocni czy trener pozostanie na swym stanowisku. Jestem pewien, że jak trener Jagła nadal będzie trenerem Gedanii to wynik będzie jeszce gorszy. Wzmocnienia i nowy trener oraz motywacja zawodniczek - to da wynik! Życzę powodzenia i do dzieła dziewczyny.

    • 0 0

  • trener

    najlatwiej zmienic ternera- tylko co potem!??? bez odpowiednich zawodnikow i tak nic z tego nie bedzie, a jego praca i tak przynosi efekty n ajakie stac ta resztke "prawdziwych zawodnikow"

    • 0 0

  • DO LIDERKI!

    EMILIA!!! Od Ciebie teraz zależy najwięcej więc pokaż co potrafisz...a uszczęśliwisz tych wszystkich , którzy na te mecze przychodza tylko i wyłącznie dla Ciebie!!! (nie wiem ilu ich jest ale jest na pewno jeden - ja)

    • 0 0

  • smiechu warte

    co tu pokazywac w spotkaniu z Wisla? Wystarczy wyjsc na parkiet, wislaczki same zepsuja wszystkie pilki(tez mi przeciwnik!!!)

    • 0 0

  • DO CHEERLIDERKI

    MILAGROS!!! Od Ciebie teraz zależy najwięcej więc pokaż co potrafisz...a uszczęśliwisz tych wszystkich , którzy Nate w czasie meczu piją tylko i wyłącznie dla Ciebie !!!( nie wiem ilu ich jest ale następnym razem policzę-na bank jestem ja i ten drugi ja ,dwie opinie wcześniej. ;-))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane