• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

''Głos" z wirażu...

16 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Polskim żużlowcom nie udał się rewanż na finał Drużynowego Pucharu Świata. Drużyna prowadzona przez Zenona Plecha nie sprostała na torze warszawskiej Gwardii Australijczykom przegrywając 39:50. Pecha miał lider polskiego zespołu Tomasz Gollob, któremu dwukrotnie - na punktowanych pozycjach - defektował motocykl.

Polska:
T. Gollob 7 (d, 3, 1*, 3, d),
Cegielski 8 (2, 1, 2, 2, 1),
Ułamek 11 (2, 3, 3, 2, 1),
Kujawa 0 (0, -, 0, 0, -),
Protasiewicz 7 (2, 3, 1, 1*, 0),
Walasek 3 (1*, 0, -, 1*, 1*), Kurmański 3 (1, 0, 2).

Australia:
Crump 13 (3, 2, 3, 3, 2*),
Lyons 6 (u, 0, 2*, 1*, 3),
Sullivan 13 (3, 1*, 3, 3, 3),
Parker 1 (1, -, 0, 0, 0),
Adams 11 (3, 2, 2, 2, 2*),
Boyce 0 (0, 0, -, -, -),
Johnston 6 (2, 1*, 0, 3).

Bieg po biegu: 2:3, 2:4, 3:3, 4:2, 3:3, 4:2, 1:5, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 1:5, 1:5.

Goście przystąpili do jazdy osłabieni brakiem Todda Wiltshire"a. Wśród naszych zabrakło zgłoszonego do składu Jarosława Hampela. Po zwycięstwie pary Tomasz Gollob - Krzysztof Cegielski z Leighem Adamsem i Claighem Boyce"em 4:2 "biało-czerwoni" wygrywali 18:17. Odpowiedź "Kangurów" była natychmiastowa. Jason Crump i Jason Lyons pokonali podwójnie Piotra Protasiewicza i Rafała Kurmańskiego, po czym nastąpiła seria sześciu z rzędu remisów. Losy meczu rozstrzygnęły się w dwóch ostatnich wyścigach, wygranych przez gości z antypodów po 5:1.

Rywale mieli w swoim składzie trzech liderów z prawdziwego zdarzenia. W polskim zespole zawiodła trójka zawodników rodem z Zielonej Góry (Walasek, Kurmański, Kujawa). Inna sprawa, że tych dwóch ostatnich w światowym żużlu stawia dopiero pierwsze kroki.



Głos Wybrzeża

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane