- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (24 opinie)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (6 opinii)
- 5 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (37 opinii)
Polskim żużlowcom nie udał się rewanż na finał Drużynowego Pucharu Świata. Drużyna prowadzona przez Zenona Plecha nie sprostała na torze warszawskiej Gwardii Australijczykom przegrywając 39:50. Pecha miał lider polskiego zespołu Tomasz Gollob, któremu dwukrotnie - na punktowanych pozycjach - defektował motocykl.
Polska:
T. Gollob 7 (d, 3, 1*, 3, d),
Cegielski 8 (2, 1, 2, 2, 1),
Ułamek 11 (2, 3, 3, 2, 1),
Kujawa 0 (0, -, 0, 0, -),
Protasiewicz 7 (2, 3, 1, 1*, 0),
Walasek 3 (1*, 0, -, 1*, 1*), Kurmański 3 (1, 0, 2).
Australia:
Crump 13 (3, 2, 3, 3, 2*),
Lyons 6 (u, 0, 2*, 1*, 3),
Sullivan 13 (3, 1*, 3, 3, 3),
Parker 1 (1, -, 0, 0, 0),
Adams 11 (3, 2, 2, 2, 2*),
Boyce 0 (0, 0, -, -, -),
Johnston 6 (2, 1*, 0, 3).
Bieg po biegu: 2:3, 2:4, 3:3, 4:2, 3:3, 4:2, 1:5, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 1:5, 1:5.
Goście przystąpili do jazdy osłabieni brakiem Todda Wiltshire"a. Wśród naszych zabrakło zgłoszonego do składu Jarosława Hampela. Po zwycięstwie pary Tomasz Gollob - Krzysztof Cegielski z Leighem Adamsem i Claighem Boyce"em 4:2 "biało-czerwoni" wygrywali 18:17. Odpowiedź "Kangurów" była natychmiastowa. Jason Crump i Jason Lyons pokonali podwójnie Piotra Protasiewicza i Rafała Kurmańskiego, po czym nastąpiła seria sześciu z rzędu remisów. Losy meczu rozstrzygnęły się w dwóch ostatnich wyścigach, wygranych przez gości z antypodów po 5:1.
Rywale mieli w swoim składzie trzech liderów z prawdziwego zdarzenia. W polskim zespole zawiodła trójka zawodników rodem z Zielonej Góry (Walasek, Kurmański, Kujawa). Inna sprawa, że tych dwóch ostatnich w światowym żużlu stawia dopiero pierwsze kroki.
Polska:
T. Gollob 7 (d, 3, 1*, 3, d),
Cegielski 8 (2, 1, 2, 2, 1),
Ułamek 11 (2, 3, 3, 2, 1),
Kujawa 0 (0, -, 0, 0, -),
Protasiewicz 7 (2, 3, 1, 1*, 0),
Walasek 3 (1*, 0, -, 1*, 1*), Kurmański 3 (1, 0, 2).
Australia:
Crump 13 (3, 2, 3, 3, 2*),
Lyons 6 (u, 0, 2*, 1*, 3),
Sullivan 13 (3, 1*, 3, 3, 3),
Parker 1 (1, -, 0, 0, 0),
Adams 11 (3, 2, 2, 2, 2*),
Boyce 0 (0, 0, -, -, -),
Johnston 6 (2, 1*, 0, 3).
Bieg po biegu: 2:3, 2:4, 3:3, 4:2, 3:3, 4:2, 1:5, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 1:5, 1:5.
Goście przystąpili do jazdy osłabieni brakiem Todda Wiltshire"a. Wśród naszych zabrakło zgłoszonego do składu Jarosława Hampela. Po zwycięstwie pary Tomasz Gollob - Krzysztof Cegielski z Leighem Adamsem i Claighem Boyce"em 4:2 "biało-czerwoni" wygrywali 18:17. Odpowiedź "Kangurów" była natychmiastowa. Jason Crump i Jason Lyons pokonali podwójnie Piotra Protasiewicza i Rafała Kurmańskiego, po czym nastąpiła seria sześciu z rzędu remisów. Losy meczu rozstrzygnęły się w dwóch ostatnich wyścigach, wygranych przez gości z antypodów po 5:1.
Rywale mieli w swoim składzie trzech liderów z prawdziwego zdarzenia. W polskim zespole zawiodła trójka zawodników rodem z Zielonej Góry (Walasek, Kurmański, Kujawa). Inna sprawa, że tych dwóch ostatnich w światowym żużlu stawia dopiero pierwsze kroki.