• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hala Olivia. Stoczniowiec i Gdańsk wyjaśniają, dlaczego dzierżawa do 2036 roku

Rafał Sumowski
14 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Hala Olivia należy do Gdańska, ale Stoczniowiec ma umowę na użytkowanie miejskiego obiektu aż do 2036 roku. Był to formalny wymóg udzielenia dotacji przez Ministerstwo Sportu na remont hali zakończony w 2016 roku. Hala Olivia należy do Gdańska, ale Stoczniowiec ma umowę na użytkowanie miejskiego obiektu aż do 2036 roku. Był to formalny wymóg udzielenia dotacji przez Ministerstwo Sportu na remont hali zakończony w 2016 roku.

Długoletnie umowy na użytkowanie hali Olivia pomiędzy Gdańskiem a GKS Stoczniowiec wynikają z warunków Ministerstwa Sportu, które dwukrotnie dofinansowało remonty obiektu, łącznie na ok 18,5 mln zł. Tak wynika z odpowiedzi, które otrzymaliśmy na nasze pytania od obu stron kontraktu. Klub może zarządzać halą do 2036 roku. Następnie obiekt ma wrócić do miasta, którego jest własnością.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Spór o halę Olivia w 2017 roku. Marek Kostecki: Umowa nie do podważenia



W ostatnich tygodniach wróciła dyskusja dotycząca hali Olivia i długoletnich umów na użytkowanie obiektu, które miasto Gdańsk podpisało z klubem GKS Stoczniowiec:

  • 1998 rok - umowa na użytkowanie do 2028
  • 2010 rok - umowa na użytkowanie do 2030
  • 2016 rok - umowa na użytkowanie do 2036


O wyjaśnienie jakie przesłanki stoją za tak długimi umowami, zwróciliśmy się do przedstawicieli obu jej stron.

Wyjaśnienia prezentujemy poniżej.

Daniel Stenzel, rzecznik prasowy Prezydent Miasta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz:



W dniu 1 stycznia 1998 roku nieruchomość Hali Olivia została oddana w użytkowanie na rzecz ówczesnego Robotniczego Klubu Sportowego "Stoczniowiec" na okres 30 lat, na działalność statutową Klubu, czyli w praktyce szeroko rozumianą działalność sportową. Podstawą oddania w/w nieruchomości w użytkowanie była Uchwała Rady Miasta Gdańska z 21 maja 1998 roku, w sprawie wyrażenia zgody na ustanowienie prawa użytkowania na rzecz RKS "Stoczniowiec".

Przekazanie w użytkowanie Hali Olivia na rzecz GKS Stoczniowiec miało na celu uregulowanie stanu prawnego nieruchomości, z której klub korzystał od wielu lat, realizując zadania miasta z zakresu kultury fizycznej. Stoczniowiec nie posiadał jednak tytułu prawnego do nieruchomości. Brak tego prawa utrudniał klubowi m.in. pozyskanie środków na ewentualne remonty.

Do tego, zgodnie z przepisami prawa, GKS Stoczniowiec powinien otrzymać w trybie bezprzetargowym grunt w użytkowanie wieczyste, gdyż na dzień 5 grudnia 1990 roku był posiadaczem tej nieruchomości bez tytułu prawnego. Klub jednak wyraził gotowość do ustanowienia prawa użytkowania na okres 30 lat. I potwierdził tę deklarację w 2010 roku, gdy złożył oświadczenie, że nie będzie realizować roszczeń o nabycie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości w trybie bezprzetargowym oraz o zwrot nakładów poniesionych na wzniesienie obiektu hali.

Hala Olivia - szczegóły remontu zakończonego w 2016 roku



W międzyczasie okazało się, że pilnego remontu wymaga dach hali. Ministerstwo Sportu przyznanie środków na remont warunkowało wydłużeniem umowy z klubem prowadzącym halę do końca 2030 roku. Ostatecznie w październiku 2014, w związku z dofinansowaniem przez Ministerstwo Sportu i Turystyki przedsięwzięcia "Modernizacja i przebudowa Hali Sportowo - Widowiskowej Olivia w Gdańsku", umowa użytkowania została przedłużona do końca grudnia 2036 roku. W Ministerstwie uznano, że remont hali ma "szczególne znaczenie dla sportu".

Dodam tylko, że zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Gdańska z dnia 29 sierpnia 2019 roku, w sprawie zasad nabywania, zbywania, obciążania i wydzierżawiania nieruchomości Gminy Miasta Gdańska oraz wcześniej obwiązującymi uchwałami, prawo użytkowania może być ustawiane na okres do 50 lat. Możliwość zawarcia umowy użytkowania na tak długi okres czasu wynika z faktu ponoszenia przez użytkownika znacznych nakładów na nieruchomości.

Istotne jest, że po upływie okresu użytkowania nakłady poczynione na nieruchomości, przechodzą na własność Miasta Gdańska, bez prawa do odszkodowania.


Marek Kostecki, prezes klubu GKS Stoczniowiec:



Stoczniowiec jest w hali Olivia od 1970 roku. Budowę rozpoczęto w końcówce lat 60-tych dzięki staraniom działaczy klubu RKS Stocznia Północna, wśród których największa zasługa należała do pana Kazimierza Mądrali. O budowie obiektu zadecydowała uchwała Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku. Z powodu braku środków finansowych budowa została wstrzymana a dalszy ciąg budowy przejęła Stocznia Północna, wówczas główny nasz sponsor, który dokończył budowę.  Mieliśmy z nią umowę i byliśmy głównym użytkownikiem obiektu. W 1982 roku na bazie przemian, Stocznia chciała przekazać nam halę na własność. Odmówiliśmy, bo klubu nie było stać na to, aby ten obiekt utrzymać.

Miasto również nie chciało hali, to był "gorący kartofel". Klub przejął halę, pod warunkiem, że Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu, który możemy określić mianem ówczesnego Ministerstwa Sportu, zagwarantuje środki na utrzymanie hali.

Ostatecznie dostaliśmy halę na własność, taki był ówczesny stan prawny. Nie zapłaciliśmy jednak pierwszej raty z tytułu użytkowania wieczystego. W 1983 w 1985 i w 1986  roku Urząd Rejonowy przy wojewodzie pomorskim wezwał nas do zapłaty pierwszej raty z tytułu użytkowania wieczystego. Nie mieliśmy na to środków. Z początkiem 1990 roku Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu zawiesił wszelkie dotacje. Gdyby klub zapłacił pierwszą ratę, byłby właścicielem całego terenu, czyli 10 hektarów razem z halą. W razie kryzysu, wszystko zostałoby zapewne wyprzedane. Nie byliśmy jednak wpisani do księgi wieczystej, więc nie było takiej możliwości. I całe szczęście. Z perspektywy czasu to był dar od Boga.

Ja zostałem prezesem klubu w 1992 roku. Wówczas było 10 sekcji i 120 pracowników. Decyzją Konferencji Delegatów Klubu podzieliliśmy wówczas klub na: sekcję wioślarską, klub Drakar, podnoszenia ciężarów, klub Atleta, kajakarską, klub Szpicgat, piłkarską, klub Polonia oraz Stoczniowiec, który został z hokejem, łyżwiarstwem figurowym, piłką siatkową, boksem i brydżem oraz całym zadłużeniem. W 1993 roku wystąpiliśmy o przekazania gruntu w użytkowanie wieczyste hali z całym terenem do Urzędu Rejonowego. Decyzja była odmowa, podobnie po odwołaniu do wojewody. Klub w 1995 roku zaskarżył Decyzję Wojewody do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który z kolei uchylił zaskarżoną decyzję Wojewody Gdańskiego oraz poprzedzającą ją decyzję Kierownika Urzędu Rejonowego w Gdańsku. W 1995 roku obiekt został przekazany do miasta, do dalszego rozpatrzenia.

Zgodnie z prawem, jako bezumowny użytkownik mogliśmy otrzymać halę z przyległym terenem w użytkownie wieczyste. W 1997 roku była nowelizacja ustawy, wedle której użytkownik nie "mógł", a "winien był" otrzymać obiekt w użytkowanie wieczyste. Zaproponowałem wówczas użytkowanie na 30 lat. Dla Stoczniowca wiązały się z tym zarówno rzeczy negatywne jak i pozytywne. Plusem była i dalej jest niska opłata za użytkowanie, wynosząca dziś ok. 5 tys. zł rocznie, choć zaznaczę, że do tego dochodzi ok. 180 tys. zł podatku od nieruchomości. Ponadto odpowiadaliśmy wyłącznie za dokonywania napraw i innych nakładów związanych ze zwykłym korzystaniem z rzeczy a o potrzebie innych napraw i nakładów użytkownik powinien niezwłocznie zawiadomić Gminę i zezwolić jej na dokonanie potrzebnych robót. Należy dodać, że klub nie może tego terenu sprzedać ani zastawić.

 W 1998 roku uchwałą Rady Miasta Gdańska przekazano halę i teren w użytkowanie Stoczniowcowi na 30 lat. Wzięliśmy nie 10, a 7,5 hektarów i zrezygnowaliśmy z przypadającym nam roszczeń o nabycie prawa użytkowania wieczystego oraz roszczeń o zwrot nakładów poniesionych na wzniesienie obiektu. Gdyby miasto rozwiązało umowę, chociaż nie ma ku temu żadnych powodów, to zapewne wrócilibyśmy do tego roszczenia. To nie miasto wybudowało halę ale miało prawny obowiązek uregulować jej stan. Stoczniowiec był na niej od pierwszego dnia. Z pełną odpowiedzialnością zrezygnowaliśmy z własności w zamian za użytkowanie na 30 lat. To było rozwiązanie dobre zarówno dla miasta jak i dla nas. My ponosiliśmy jedynie koszty eksploatacji ale za to wspólnie pokrywamy koszty napraw.

Gdyby miasto wzięło halę, zapewne dokładałaby do jej bieżącego funkcjonowania. Sama hala się nie bilansuje. Nam pozwalają funkcjonować działalności dodatkowe. Miasto nie może dopłacić nam na eksploatację tak jak ewentualnie w przypadku Ergo Areny czy stadionu w Letnicy. Tam w obu przypadkach jest akcjonariuszem zarządzających obiektami spółek i w każdej chwili może podnieść kapitał.

Hala Olivia - szczegóły remontu w 2010 roku



Dwukrotne przedłużenie umów pomiędzy miastem a Stoczniowcem, najpierw do 2030, a następnie do 2036 roku, wiązało się z inwestycjami w halę w latach 2009-10 oraz 2014-16. Pierwsza to remont dachu. Gdybyśmy mieli czekać aż zajmie się tym miasto, czekalibyśmy nie wiadomo jak długo a hala może by się nie zawaliła ale byłaby zapewne wyłączona z eksploatacji. Na własną rękę przygotowaliśmy projekty informując Gminę i zwróciliśmy się o dofinansowanie inwestycji do Ministerstwa Sportu.

Wcześniej wystąpiłem jednak do ministerstwa o uznanie hali za obiekt o strategicznym znaczeniu dla zimowych sportów halowych. Tak też się stało, a to była kluczowa sprawa, która otworzyła nam furtkę do dofinansowania.

Inwestycja pochłonęła około 18 mln zł, z czego około 10 mln zł to nasz wkład pozyskany od ministerstwa, 7,5 mln zł dało miasto, a resztę uzupełniły nasze środki własne. Warunek otrzymania dotacji z ministerstwa był jednak taki, że po zakończeniu inwestycji, musimy mieć umowę na użytkowanie obiektu przez kolejnych 20 lat. Wówczas umowa z miastem obowiązywała do 2028 roku i w związku z powyższym została przedłużona o dwa kolejne lata.

Kolejna inwestycja, czyli remont elewacji hali, modernizacja maszynowni, rozbudowa toru curlingowego i zainstalowanie system monitoringu, miała miejsce w latach 2014-16. Łączny koszt wyniósł ok. 22 mln zł. Miasto wyłożyło niespełna 10 mln zł. 8,5 mln zł pozyskaliśmy dzięki kolejnej dotacji z Ministerstwa Sportu a ok 3,5 mln zł stanowiły środki własne klubu. I tym razem ministerstwo wymagało od nas umowy na użytkowanie obiektu na kolejne 20 lat. Analogicznie do poprzedniej sytuacji, przedłużyliśmy ją z miastem do 2036 roku.

Przy drugiej umowie miasto zmieniło ją jednak w ten sposób, że zwalniała je z obowiązku inwestowania w naprawy hali. Dodatkowo zawarto w umowie, że po zakończeniu okresu użytkowania obiektu, oddamy go miastu bez żądania zwrotu poniesionych nakładów. Żadne środki jakie włożyliśmy w obiekt nie zostaną nam zwrócone.

Inaczej zapewne byłoby, gdyby miasto chciało rozwiązać umowę przed czasem. Wówczas Stoczniowiec miałby pełne prawo ubiegać się o zwrot nakładów. A licząc sam wkład w dwa ostatnie remonty, łącznie z dofinansowaniem ministerstwa, mowa o 22,5 mln zł Gdyby nie nasze działania, tych pieniędzy by nie było. W mediach pojawiły się informacje, że w ostatnich latach w halę Olivia włożono 40 mln zł. Owszem, ale ktoś zapomniał o tym, że ponad połowa tej kwoty została pozyskana przez klub.

Reasumując, jako klub uważamy, że tylko wspólne działania Miasta i klubu w zakresie bieżącego zarządzania i modernizacji obiektu hali Olivia mogą przynieść nam wszystkim dobre efekty wyników sportowych.

Miejsca

Kluby sportowe

Opinie (236) ponad 20 zablokowanych

  • W końcu doczekaliśmy się jakiejś wypowiedzi Pana Kosteckiego. (5)

    Dosyć logiczne wytłumaczenie kwestii hali.
    Ja bym już pociągnął temat i zapytał czy jest w Gdańsku szansa na poważny hokej i czy naprawdę nie można było się dogadać z PKH - wszyscy by na tym zyskali.

    • 79 23

    • Nie

      • 19 2

    • (3)

      Wypowiedź o ile logiczna, o tyle propagandowa. Ciekawe co o umowie powiedziałaby Najwyższa Izba Kontroli? A może chociaż umowa zostałaby upubliczniona lub udostępniona niezależnej kancelarii prawnej? Wreszcie dlaczego miasto nie przeprowadzało w obiekcie kontroli, co utorowałoby drogę do rozwiązania umowy? No i na koniec co dalej? Rok np. 2032, instalacja dajmy na to nowej tablicy i sprzętu nagłośnieniowego, oczywiście z dotacją od ministerstwa - przedłużenie umowy o kolejne 10 lat od 2036?

      • 33 1

      • To zgłoś zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa tam gdzie trzeba i będziesz wiedział (1)

        • 4 8

        • "Zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa" do NIK? A ustawę o NIK czytałeś?

          • 9 1

      • We wtorek o 8 cała umowa i aneksy u janusza

        wiecie kogo

        • 13 0

  • Podsumowując... (8)

    Gdańsk płaci za remonty nie swojej hali, przedłuża kolejny raz umowę użytkowania i na koniec dostanie budynek w nieokreślonym stanie. Z drugiej strony otrzymuje jedynie urzędową stawkę podatku od nieruchomości, która łącznie przez prawie 50 lat będzie niższa niż pieniądze wydane z budżetu miasta na dofinansowanie obiektu.

    Mogę jakoś zgłosić swoje mieszkanie jako lokal o strategicznym znaczeniu dla sportu i korzystać z takiego dobrodziejstwa miasta?

    • 119 19

    • Gdańsk płaci za remont swojej hali.... (1)

      wlasność się nie zmieniła

      • 21 8

      • Swojej, a jednak jakby nie swojej w takim układzie.

        • 17 2

    • " wystąpiłem jednak do ministerstwa o uznanie hali za obiekt o strategicznym znaczeniu " (3)

      Ktoś poinformował w jaki sposób można dostać grubą kasę od Ministerstwa sportu. Cwaniactwo na maksa. Dach 18mln. -Ministerstwo 10mln, miasto 7,5mln, resztę własne.Ha ha ha . Elewacja i modernizacja 22mln- 8,5mln Ministerstwo, 10mln miasto, 3,5mln własne. Jednym słowem, żerują na innych. Ktoś wybudował, ktoś finansuje i teraz starania jako własne lub użytkowanie wieloletnie. Co za kombinacja? Że też nikt tym się nie interesował . Oddać im te środki własne bo reszta to państwowe pieniądze . Co za dziadostwo!

      • 13 3

      • Dokładnie wszyscy się dokładają miasto ministerstwa nic tam nie mogą zrobić ale kasę z wynajęcia, parkingi idą do kiszeni Stoczniowca.

        • 15 0

      • Przecież używał słowa MY :D (1)

        • 5 0

        • Pytanie tylko czy jako "my naród"

          Czy raczej jako "my, z Bożej łaski król Olivii".
          :D

          • 5 0

    • Mieszkanie o strategicznym znaczeniu dla sportu? Można marzyć. (1)

      No to zgłoś jak jesteś taki bystry.

      • 0 1

      • czasami marzenia się spełniają

        • 1 0

  • Marek Kostecki - grabarz gdańskiego hokeja (7)

    Dlaczego moderator usuwa posty bez wulgaryzmów, które mówią prawdę zgodnie z tym co napisałem wyżej? Co Pan Marek K. zrobił dobrego dla Stoczniowca?

    • 158 8

    • jak mu sie hala nie bilansuje on kłamie

      janusz ch pokazal ze za 2019 mieli 300 000 zysku na czysto!!!!

      • 34 4

    • trojmiasto.pl (3)

      to tuba dulkiewicz wszystko co jest na jej niekorzyść jest usuwana polecam inne portale

      • 27 6

      • dokładnie też to zaczynam dostrzegać

        • 18 5

      • Raczej pisowska tuba

        • 9 12

      • Nerwus

        Jak coś nie po Twojej myśli bo nie pasi to wszyscy winni.

        • 0 5

    • Taka nowoczesna wolność słowa

      kostecki WON z Olivii

      • 20 1

    • A co Ty tak w ogóle zrobiłeś dobrego?

      • 0 1

  • Odmalowanie szatni za 10 lat i umowa na kolejne 20 lat. (8)

    • 96 5

    • Działalność statutowa. Przecież nawet szkolenia dzieci nie prowadzicie. Przyklejeni do SP35 i tyle. (5)

      • 40 1

      • SP 35 też płaci stoczniowcowi za hale

        ponad milion rocznie, kolejna ukryta dotacja

        • 37 1

      • Za państwowe pieniądze rządzą się jak we własnym domu. Jak to mogło tak przechodzić bez uwag i protestów?

        • 16 2

      • A kiedy można zobaczyć łyżwiarzy szybkich na treningu ? (2)

        • 8 1

        • (1)

          17.30 mała hala

          • 0 5

          • Dobrze wiesz, że nie chodziło o short track.

            • 8 0

    • I to na to pozwalał? kolesiostwo?

      • 12 1

    • Kłamstwo

      Brak wiedzy lub coś ci nie pasi

      • 0 1

  • (4)

    A co z hotelem

    • 66 1

    • Co z działką którą dał im Adamowicz (3)

      a na której stoi teraz jedna z popularnych w Europie stacji benzynowych?

      • 40 3

      • Stacja (2)

        W którym miejscu?

        • 9 0

        • Słowackiego

          • 12 1

        • Słowackiego 80

          • 12 0

  • (14)

    Teraz na bank miasto wybuduje nowe lodowisko na 150 osob bo Olivia jest strategiczna i nie moze byc konkurencji

    • 46 6

    • W Olivii strategicznie hokej jest przeszkodą

      • 41 1

    • Kostek a wytlumaczyles sie z rolby ty wiesz o co chodzi

      • 32 1

    • Kostek -miasto reka reke myje

      • 26 1

    • Co miasto na to czy znow zrobi zong (7)

      Jedynym wyjściem jest wybudowanie niwego lodoviska na min 1200osob

      • 22 2

      • 1200 to za mało. (6)

        Trybuny na 3000 to minimum.

        • 18 0

        • (5)

          1500 styknie. Tyle chodziło przeciętnie na mecze. A jak będą mecze, które będzie chciało więcej osób zobaczyć to cóż, ludzie zaczną kupować karnety. Poza tym można zbudować z opcją rozbudowy.

          • 15 2

          • (4)

            1500 to bez sensu, prxy dobrych wynikach srednia grubo powyżej 2000, a na play off i 5000 mało.

            • 6 1

            • na playoff to od biedy można wynająć olivię (3)

              1500 na sezon zasadniczy by wystarczyło, bo to głównie te mecze dobijały (przy cenach kosteckiego) finansowo PKH - przez ich ilość.

              • 7 2

              • (2)

                Już przy 1000 widzów mecze nawet w Olivii podobno się opłacały.
                Musisz mieć halę która dysponuje większą liczbą miejsc, bo co powiesz kibicom dla których zabraknie biletów? Żeby sobie w necie oglądali? To ich stracisz.

                • 0 2

              • A kto powiedział, że każdy kibic sukcesu musi wejść na mecz? To się zdarza w sporcie i w rozrywce, że bilety się wyprzedają. Prawdziwy kibic kupi karnet i po problemie. Na co dzień spokojnie wystarczy hala na 1500 osób, zwłaszcza że podnoszony będzie/jest brak pieniędzy i brak sensu budowania większego obiektu w sytuacji istnienia większej Olivii. Szybciej i taniej wybuduje się mniejszy obiekt, ale podejrzewam, że i tak się nie doczekamy, bo ktoś tu musi mieć wieczny monopol.

                • 5 0

              • Jeżeli klub ma być oparty na kibicach

                To ci, którzy chodzą regularnie będą kupować karnety. A ci, którzy przychodzą od wielkiego dzwonu na jakiś pojedynczy mecz w sezonie, to albo sobie kupią bilet wcześniej, albo nie wejdą. Sorry. Kto pierwszy ten lepszy i w zasadzie dla klubu żadna strata, skoro i tak nie chodzą regularnie. A utrzymywanie przewymiarowanej hali dla 'niedzielnych' kibiców mija się z celem. Na hali i tak hokej zbierałby największą widownię. Reszta sportów zainteresowanie ma raczej marginalne.
                Ale najpierw miejmy tę halę, w dalszej kolejności drużynę. Jeśli na każdym meczu będzie te 1500 to będzie i tak sukces!

                • 2 1

    • Oby miasto wybudowało lodowisko nawet bez trybun. Najlepiej 2 płyty pełnowymiarowe. (2)

      Tak naprawdę potrzeba jest lodowisk treningowych. Dzieci poza szkołą sportową nie mają gdzie uprawiać hokeja, bo nie wszyscy rodzice mogą lub chcą wysłać dziecko do SP 35. A dla hokeja to strata, bo chętnych byłoby trzy razy więcej dzieci niż trenuje w szkole. I to zarówno z Gdańska jak i z Gdyni.

      • 6 1

      • (1)

        Bez klubu ektraligowego i wyników czy kibiców nikt z dzieciaków nie będzie chciał uprawiać tego sportu

        • 10 0

        • Będzie.

          W dobie YouTube dzieci zdobywają wiedzę o hokeju ze skrótów NHL w jakość HD. To lepiej nakręca niż mecze. Wiele dzieci które trenuje hokej nigdy na meczu nie było. Choć na pewno pójście na mecz to fajna atrakcja dla dziecka.

          • 1 6

  • Pitu, pitu ...a Grubemu biznes się kręci.

    Ceny lodu i szatni najwyższe w Polsce.
    A nawet porządnego hokeja nie ma.
    Zaś w tych najdroższych w Polsce szatniach ganiają szczury, kwitnie grzyb i połowa pryszniców nie działa.

    Kostecki, miej odrobinę honoru i *********** z Olivii.
    Masz już zdaje się wiek emerytalny.

    • 96 9

  • Oliwia.

    Kostecki zawsze zadłużał halę. Nie płacił za media. Sprawy trafiały do sądu a windykacja długu była niemożliwa. Dlaczego wszyscy na to pozwolili? Kto miesza w tak oczywistej sprawie?

    • 92 6

  • Jakiś czas temu, w raporcie, byĺy przedstawiane tragiczne zdjęcia ze środka hali (6)

    Więc o jaki remont chodzi? Chyba remont czyjegoś portfela

    • 61 9

    • Renonty, remonty. (2)

      Miliony poszły na fakturach a część szatni (np. A1, B1, C1) wygląda jakby nic tam nie było robione od 40 lat. Prysznice zabytkowe i niesprawne, kafle stare i popękane, grzyb na suficie jak był tak jest.

      • 31 3

      • (1)

        Prysznice wymienione ale działa co drugi.

        • 6 1

        • Które wymienione?
          Na pewno nie w C1 czy też B1. One wyglądają jakby były tam od początku.

          • 8 0

    • Remont był, dachu bo groziło zawaleniem, i to z pieniędzy miasta i ministerstwa jak widzę, sam ani grosza nie dołożył, wiesz rosnące muchomory nie grożą zawaleniem więc mowy o remoncie nie ma.

      • 21 2

    • Na zdjęciach był tylko wierzchołek góry lodowej.

      Z samych szatni można by niezłą kolekcję cudów złożyć.

      • 2 0

    • Inne lodowiska

      Czepiacie sie tutaj a są inne lodowiska klubow ekstraligowych w o wiele gorszym stanie (Oświęcim , Sosnowiec, nowy targ, bytom - brak szatni z prysznicem, grzyby, odpadajacy sufit). I tylko porownywanie do 'nowych lodowisk'. W takich zabytkowych obiektach jak hala olivia to nawet bob budowniczy cudow w krotkim czasie by nie zdzialal, po co remontowac srodek skoro zaraz by zawalil sie dach - troche rozumu w glowie a nie tylko nagonka.

      • 0 1

  • Nie ma to jak zrobić z 4 baniek ponad 20 :D (4)

    Mareczku, to co dało MS to nie dał klub i sobie w razie co możesz chcieć...
    Własny wkład heh dobre

    Teraz miasto nic nie dołoży do remontów więc jest szansa, że do 2036 nic nie będzie robione co przedłuży ponownie ten okres i hala wróci do miasta a następnie zostanie przez nią zarządzana albo dostanie ją ktoś inny niż obecnie.

    • 55 1

    • Własny wkład z ministerstwa.

      "Bo wicie, rozumicie, żem załatwił. To tak jakbym sam dał, wicie."

      • 30 0

    • Miasto dołoży na bank i to juz w najbliższym roku (2)

      • 20 0

      • (1)

        Jeśli prawdą jest to co powiedział :
        "Przy drugiej umowie miasto zmieniło ją jednak w ten sposób, że zwalniała je z obowiązku inwestowania w naprawy hali"

        To wątpię aby miasto tak chętnie chciało wydawać $ tym bardziej, że w kasie teraz będzie dużo mniej niż wcześniej.

        • 4 0

        • Wystarczy, że stoczniowiec postara się o dotację na cele statutowe, a miasto szybciutko dorzuci do pieca.

          Już się nie bój, gruby wie jak to rozegrać i na kogo kwity położyć na stół, żeby wyszarpać wincyyyyyyj.

          • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane