Sport

Hokeiści MH Automatyki Gdańsk wygrali pierwszy sparing po karnych

11 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 3 lat)
mad
Josef Vitek rozpoczął strzelanie dla MH Automatyki w okresie przygotowawczym. Więcej zdjęć (1)

Josef Vitek rozpoczął strzelanie dla MH Automatyki w okresie przygotowawczym.

fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

Josef Vitek rozpoczął strzelanie dla MH Automatyki w okresie przygotowawczym.

fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

Hokeiści MH Automatyki Gdańsk zaczęli sparingi przed sezonem 2018/2019. Po zaledwie pięciu dniach na lodzie zmierzyli się z Nestą Mires Toruń i wygrali po rzutach karnych 2:1 (0:1, 0:0, 1:0, k. 0:2). W gdańskim zespole zabrakło kontuzjowanego Władymira Aleksiuka.



Bramka:
Vitek

Karne:
Rożkow, Polodna

MH AUTOAMTYKA: Witkowski, Zgrzebnicki; Pastryk, Rompkowsk - Steber, Polodna, Danieluk; Tesliukiewicz, Dolny - Vitek, Rożkow, Stasiewicz; Kantor, Nowak - Strużyk Pesta, Marzec; Lehmann, Leśniak - Szczerbakow, Wróbel, Mocarski


Pięć dni treningów mieli przed wyjazdem do Torunia zawodnicy MH Automatyki Gdańsk. Podopieczni Marka Ziętary szybko weszli w rytm meczowy, ale nie przeszkodziło im to w zaprezentowaniu dobrego hokeja. Choć jako pierwsi stracili bramkę, to później zagrali już na zero z tyłu, a do tego doprowadzili do remisu po strzale Josefa Vitka.

PRZECZYTAJ DLACZEGO MH AUTOMATYKA ZAPŁACI DODATKOWO ZA OBCOKRAJOWCÓW

Po trzech tercjach nie mieliśmy rozstrzygnięcia więc drużyny przystąpiły do serii rzutów karnych. W nich do bramki trafiali Jegor Rożkow oraz Petr Polodna. A że torunianie nie potrafili zdobyć bramki, to gdańszczanie wygrali tę część meczu 2:0, a całe spotkanie 2:1.

- Nie spodziewałem się nie wiadomo jakiego meczu z naszej strony. Aczkolwiek jestem zaskoczony wieloma pozytywami, które zobaczyłem w drugiej i trzeciej tercji. Tylko pierwszą oceniam na naszą niekorzyść. W niej byliśmy trochę ociężali, a nie ma się co temu dziwić, skoro hokeiści są po wyczerpujących treningach i nogi nie niosą - mówi Ziętara.
SPRAWDŹ JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁA MASKOTKA MH AUTOMATYKI

- Za to już w drugiej tercji mieliśmy znaczącą przewagę. Wynik nie był jednak istotny. Ogólnie wyglądaliśmy dobrze na tle drużyny, która jest w treningu już od trzech tygodni i testuje wielu zawodników, którzy chcą pokazać się z jak najlepszej strony - dodaje.
W Toruniu trener MH Automatyki nie mógł skorzystać z Władymira Aleksiuka. Ukraiński obrońca ma lekki uraz kostki, którego nabawił się na treningu.

Sparingi MH Automatyki Gdańsk:
11 sierpnia, Toruń, Nesta Mires Toruń 2:1 po karnych
Bramka
Josef Vitek

16 sierpnia, godz. 18:00, Bytom, Polonia Bytom
17 sierpnia, godz. 18:00, Opole, PGE Orlik Opole
30 sierpnia, godz. 17:30, Toruń, Nesta Mires Toruń
1 września, godz. 17:00, Gdańsk, IceFighters Leipzig

mad

Zobacz także

Więcej artykułów

Opinie (48) 7 zablokowanych

  • 2018-08-11 20:04

    super (2)

    Brawo

    Adam

    3 lata

    • 28 6

    • 2018-08-11 20:21

      (1)

      Sparing po karnych i brawo?

      3 lata

      • 8 13

      • 2018-08-11 21:02

        Wygrana to wygrana.

        3 lata

        • 15 3

  • 2018-08-11 20:22

    Obiecujący prognostyk !!!

    jerry

    3 lata

    • 21 4

  • 2018-08-11 20:40

    (6)

    A gdzie zapowiadany Trainiczew????? Dotrze wogole czy niewypał???? Liczyłem że to będzie najlepszy bramkarz w lidze!!!!

    3 lata

    • 10 5

    • 2018-08-11 21:49

      (1)

      Spokojnie, dotrze i pogra. Będziemy mieli dwóch super bramkarzy.

      3 lata

      • 5 1

      • 2018-08-12 15:23

        Pewne info że będzie?? Skoro rodzina ważniejsza od Hokeja to skąd ta pewność??

        3 lata

        • 1 4

    • 2018-08-12 13:00

      (3)

      Pytam gdzie Trainiczew? Niecały miesiąc do startu ligi a bramkarza niet

      3 lata

      • 4 2

      • 2018-08-12 14:00

        rodzina ważniejsza od ligi

        3 lata

        • 4 1

      • 2018-08-12 20:13

        Dlaczego klub się nie wypowie, z informacji z szatni.
        Trainiczew nie przyjedzie

        3 lata

        • 0 5

      • 2018-08-13 10:06

        Niestety w zeszlym sezonie Orlikowi to samo zrobil a pozniej w Junosti wylądował na playoffy. Na bramkarza trzeba liczyc i to filar obrony i musi byc pewny a co jesli za 2 miesiace znowu wyjedzie? Mamy pecha do bramkarzy bo w zeszlym sezonie Wegier nam to samo zrobil.

        3 lata

        • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.