Pod znakiem przełożonych meczów stała 12. i 13. kolejka piłkarzy ręcznych, którzy na szczeblu województwa pomorskiego walczą o awans do II ligi. Z ośmiu zaplanowanych spotkań odbyły się zaledwie trzy. W najbardziej emocjonującym pojedynku Hetman Gniew pokonał na własnym parkiecie Borowiaka Czersk 27:26 (14:11). Gospodarze mają już tylko punkt straty do prawodzącego duetu. Jednak zespół Mirosława Maciągi nie ma się czym podnieciać, gdyż rozegrał aż trzy spotkania więcej od liderów.
Hetman: Justa - Schultz, Truszczyński, Śmiełowski 4, Karnowski 10, Graczyk 1, Jezierski 3, Daszek, Szymkiewicz 2, Kościński 1, Szupiluk, Gogola 6.
Borowiak: Drewczyński - Bruski 4, Flis 4, Łangowski 7, Czapiewski, Tuszkowski 2, Jakubowski 5, Pogodin 3, Jędrzejewski 1.
W Gniwie goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. Prowadzili 3:1. Hetman pierwszą przewagę osiągnął w 9 minucie, gdy po dwóch bramkach z rzędu
Roberta Karnowskiego wyszedł na 5:4. Przed przerwą Karnowski do spółki z
Arkadiuszem Gogolą utrzymywali 2-3 bramki na korzyść gospodarzy. Borowiak fatalnie zakończył pierwszą (starta dwóch bramek) i rozpoczął drugą połowę. W 34 min przegrywał już 11:19. Hasło do odrabiania strat dali
Jurij Pogodin i
Łukasz Łangowski. Trzy minuty przed końcem ten drugi zdobył kontaktową bramkę (26:25). W odpowiedzi trafił Karnowski, a wynik meczu ustalił
Marek Flis.
Po spotkaniu
Dariuszowi Klausowi i
Ryszardowi Smykowskiemu podpadł
Maciej Jakubowski. Arbitrzy z Gdańska i Redy meczowy protokół opatrzyli następującą adnotacją:
"Maciej Jakubowski zachowywał się wybitnie niesportowo, ubliżając słownie i gestami obu sędziom". Przemilczmy to, co usłyszeli arbitrzy, choć i te słowa są w zapisie.
Pozostałe wyniki: Sokół Kościerzyna - Cartusia 22:25 (11:14), KS Żukowo - Hetman 27:34 (15:16).
1. SMS II 19:1 330:2132. AZS 19:1 354:2493. Hetman 18:8 383:347
4. OSiR 10:10 274:282
5. Borowiak 10:14 286:310
6. Żukowo 8:14 278:330
7. Cartusia 4:18 227:320
8. Sokół 0:22 257:338