- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (14 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (8 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Jerzy Jastrzębowski pożegnał się z Bałtykiem Gdynia. Poprowadzi ligowego rywala
Energa Bałtyk Gdynia
Jerzy Jastrzębowski rozstał się z Bałtykiem Gdynia po sześciu latach. Od 2015 roku prowadził pierwszy, drugi, a ostatnio i trzeci zespół biało-niebieskich. To jego kolejne rozstanie z klubem, gdyż wcześniej pracował tu w latach 2006-2009. W rundzie wiosennej poprowadzi Stolem Gniewino, czyli rywala gdynian w walce o utrzymanie w III lidze.
Bałtyk Gdynia zdecydował. Trener zostaje, pięciu piłkarzy skreślonych
Jerzy Jastrzębowski zakończył swoją drugą przygodę z Bałtykiem Gdynia. Pracował w tym klubie jako trener w latach 2006-2009 oraz 2015-2021.
W rundzie jesiennej był trenerem trzeciego zespołu w B-klasie (5. miejsce z bilansem 11-0-4), wcześniej przez półtora roku prowadził trzecioligowy zespół. W sezonie 2020/2021 najpierw wprowadził drużynę do grupy mistrzowskiej, a następnie zakończył rozgrywki na szóstej pozycji. Wcześniej, od 2015 roku, wprowadzał zespół rezerw z B-klasy do V ligi.
70-latek rundę wiosenną spędzi już w nowym otoczeniu - został szkoleniowcem trzecioligowego Stolema Gniewino, czyli... jednego z konkurentów biało-niebieskich w walce o utrzymanie.
- Kończyła mi się umowa z Bałtykiem, miałem podpisaną tylko do końca roku. Na początku grudnia otrzymałem pierwszy telefon z Gniewina, podjąłem rozmowy, a następnie pojechałem tam ustalić konkrety. W miarę szybko się dogadaliśmy. Nie było żadnych niedomówień czy problemów - ani z mojej strony, ani z Bałtyku. Klub zdawał sobie sprawę, że dostałem ciekawą propozycję z III ligi. Takie jest życie trenera. Jeśli jest możliwość pracy, to podejmuje się takie nowe wyzwania - tak Jastrzębowski wyjaśnił nam rozstanie z trójmiejskim klubem.
Michał Listkiewicz promował "Listka". Jest oszołomiony odbiorem książki
Nasz rozmówca pracował w wielu pomorskich klubach - przede wszystkim w Lechii Gdańsk i Arce Gdynia. To on w 1983 roku zdobył z biało-zielonymi Puchar Polski i Superpuchar Polski oraz poprowdził drużynę w meczu przeciwko Juventusowi Turyn w rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów. Z Bałtyku odchodzi w dobrych relacjach z zarządem.
- Poinformowałem klub o odejściu zgodnie z naszymi ustaleniami. Pierwszy wyjazd do Gniewina był taki rozpoznawczy, nie musieliśmy dojść do porozumienia. Po ustaleniu szczegółów poinformowałem prezesa o przyjęciu propozycji Stolema. Czy będę przywiązywał szczególną wagę do rywalizacji z Bałtykiem? Nie patrzę na to w takich kategoriach. Coś się zaczyna, coś się kończy. W zawodzie trenera trzeba się z tym liczyć. Rozstaliśmy się w zgodzie. W Bałtyku wiedzieli, że jeżeli trafia się taka oferta, to trudno odmówić. Sprawa jest jasna i oczywista - przekazał szkoleniowiec.
Świąteczne kartki i wideo od trójmiejskich sportowców
- Na chwilę obecną naszym celem jest utrzymanie, a w przyszłości to zobaczymy. Ja zawsze jestem optymistą. Zespół na pewno będzie miał ciężko, bo liga jest zdecydowanie trudniejsza dla beniaminka. Wierzę jednak, że spełnimy cel, który założyliśmy sobie z zarządem. Tabela III ligi w dolnych rejonach jest dosyć spłaszczona. Nie tylko Bałtyk będzie z nami walczył o utrzymanie. Uważam, że GKS Przodkowo też nie złożyło broni. Tylko Kluczevia Stargard punktowo odstaje. Różnice są niewielkie. Czeka nas dosyć trudne zadanie, ale jesteśmy w stanie się utrzymać - zaznaczył.
Podróżując z Gdańska do Gniewina trzeba pokonać 70 kilometrów. Taka odległość nie przeraziła trenera, który przy okazji pochwalił bazę Stolema.
- Prawdopodobnie niedługo zostanie otwarta trasa kaszubska, która biegnie bokiem i wyjeżdża się w Luzinie, a stamtąd już tylko kawałek drogi do Gniewina. Jak będzie można korzystać z tej trasy, wtedy podróż będzie krótsza i łatwiejsza. Jeśli chodzi o bazę, to jest na bardzo dobrym poziomie. Główna płyta oświetlona, boiska także. Powstają jeszcze dwa kolejne boiska, jest hala, siłownia, basen. Baza jest wystarczająca - podsumował Jastrzębowski.
Tabela po 18 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Olimpia Grudziądz | 18 | 13 | 2 | 3 | 36:10 | 41 |
2 | Kotwica Kołobrzeg | 18 | 12 | 4 | 2 | 40:15 | 40 |
3 | Sokół Kleczew | 18 | 12 | 1 | 5 | 31:14 | 37 |
4 | Pogoń Nowe Skalmierzyce | 18 | 11 | 4 | 3 | 31:21 | 37 |
5 | Unia Janikowo | 18 | 10 | 2 | 6 | 31:24 | 32 |
6 | Świt Skolwin | 18 | 8 | 5 | 5 | 29:20 | 29 |
7 | Błękitni Stargard | 18 | 8 | 3 | 7 | 22:24 | 27 |
8 | Polonia Środa Wielkopolska | 18 | 7 | 5 | 6 | 23:19 | 26 |
9 | Pogoń II Szczecin | 18 | 6 | 6 | 6 | 28:26 | 24 |
10 | Zawisza Bydgoszcz | 18 | 6 | 5 | 7 | 25:28 | 23 |
11 | KP Starogard Gdański | 18 | 6 | 5 | 7 | 24:28 | 23 |
12 | Elana Toruń | 18 | 6 | 3 | 9 | 36:36 | 21 |
13 | Stolem Gniewino | 18 | 5 | 4 | 9 | 23:41 | 19 |
14 | Bałtyk Gdynia | 18 | 5 | 3 | 10 | 25:31 | 18 |
15 | Bałtyk Koszalin | 18 | 4 | 5 | 9 | 22:37 | 17 |
16 | Jarota Jarocin | 18 | 3 | 7 | 8 | 17:23 | 16 |
17 | GKS Przodkowo | 18 | 3 | 5 | 10 | 15:30 | 14 |
18 | Kluczevia Stargard | 18 | 1 | 3 | 14 | 8:39 | 6 |
Wyniki 18 kolejki
- Sokół Kleczew - BAŁTYK GDYNIA 2:1 (1:1)
- Kluczevia Stargard - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:0)
- Unia Janikowo - Pogoń Nowe Skalmierzyce 4:0 (4:0)
- Elana Toruń - Bałtyk Koszalin 5:2 (2:0)
- Pogoń II Szczecin - KP Starogard Gdański 4:1 (0:0)
- GKS Przodkowo - Stolem Gniewino 3:2 (3:1)
- Kotwica Kołobrzeg - Świt Skolwin 2:1 (1:0)
- Jarota Jarocin - Zawisza Bydgoszcz 2:3 (1:2)
- Błękitni Stargard - Polonia Środa Wielkopolska 0:1 (0:0)
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2021-12-29 16:26
Czy warto. (1)
Jeżeli miało się nazwisko i umiejętności trenerskie na ekstraklasę czy warto wylądować gdzieś na Kaszubach.Rozumiem dyrektor sportowy czy menager ale nie trener.Przykro mi Jurku.
- 3 18
-
2022-01-06 02:10
Lepiej nie pisz zazdrośniku
Trener jest na emeryturze, ale nie chce siedzieć w papuciach w domu, dlatego pracuje - robi to co lubi i to co chce. Gdy był młodszy, to prowadził zespoły na szczeblu centralnym, teraz już ma swoje lata i od jakiegoś czasu prowadzi zespoły z niższych lig z naszego województwa. Nie nosi nosa wysoko, nie chełpi się przeszłością, czekając na ofertę z
Trener jest na emeryturze, ale nie chce siedzieć w papuciach w domu, dlatego pracuje - robi to co lubi i to co chce. Gdy był młodszy, to prowadził zespoły na szczeblu centralnym, teraz już ma swoje lata i od jakiegoś czasu prowadzi zespoły z niższych lig z naszego województwa. Nie nosi nosa wysoko, nie chełpi się przeszłością, czekając na ofertę z Realu, czego może ty byś oczekiwał od niego. To, że się kiedyś jadło kawior, to nie znaczy, żeby dziś nie zjeść swojskiej kaszany z grilla. Bądźmy normalni
- 0 0
-
2021-12-29 22:07
Brawo Panie Jurku . Jako kibic Bałtyku nie mogłem zrozumieć dlaczego Pana tak poniżono - b klasę to ze swoimi umiejętnościami i przekrętami powinien prowadzić ten pseudo trener melon albo panda a nie Pan . Trzymam kciuki za Pana w nowym klubie i niech Pan zawsze stawia na młodzież
- 21 0
-
2021-12-29 17:12
ależ pseudo dyplomacja (2)
i Trener i klub wiedzieli że klub już w czerwcu chciał po prostu zwolnić Trenera ale dyplomatycznie dano mu trzeci zespół tzw seniorów i wszyscy wiedzieli że od 1 stycznia będzie zwolniony . Trener też to wiedział
- 10 6
-
2021-12-29 18:54
(1)
Głupoty gadasz. Owszem klub potrzebował zmiany na stanowisku trenera I zespołu i zrobil to. Ale nie chcial rezygnować z wiedzy JJ. Zaproponowano mu młodziez i zespoły rezerw. Przyjął nie musiał. Więc Twoja dedukcja nadaje sie do kosza.
- 7 2
-
2021-12-29 22:41
Serio?
Propozycja aby doradzał trenerowi juniora starszego była czystym kretyństwem. A to dlatego że Marciniak każdą sugestię, opinię, próbę pomocy że strony innego trenera traktował jak atak na siebie i próbę podważenia swojej jedynej słusznej koncepcji szkoleniowej. Już nie jest tajemnicą że to właśnie był kluczowy powód jego rozstania się z Akademią.
Propozycja aby doradzał trenerowi juniora starszego była czystym kretyństwem. A to dlatego że Marciniak każdą sugestię, opinię, próbę pomocy że strony innego trenera traktował jak atak na siebie i próbę podważenia swojej jedynej słusznej koncepcji szkoleniowej. Już nie jest tajemnicą że to właśnie był kluczowy powód jego rozstania się z Akademią. Zero współpracy z innymi. Więc to było żenujące kiedy Jastrzębowski chciał się zaangażować w treningi juniorów ale Marciniak był na nie. Więc pan Jerzy siedział sobie na ławeczce na słoneczku i z boku się przyglądał. Kto bywał na obiektach w sierpniu świetnie to widział. Dopiero potem zebrał się skład na B klasę więc dostał przydział.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.