- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (70 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (10 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
- 6 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
Joe McNaull - ''czuję się Polakiem''.
20 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
Arka Gdynia i Trefl Sopot na finiszu sezonu. Sporo się dzieje wokół koszykówki
Joe McNaull jest jedynym koszykarzem Prokomu Trefl Sopot, który znalazł uznanie w oczach Dariusza Szczubiała.- Znów założysz koszulkę z białym orzełkiem na piersi.
- Jestem z tego bardzo dumny. Gdy grany jest polski hymn, ogarnia mnie autentyczne wzruszenie. Czuję się Polakiem, czuję się częścią tego zespołu.
- Selekcjoner mówi, że jesteś numerem jeden wśród polskich centrów. Czy taka opinia nie stwarza dodatkowej presji?
- Nic z tych rzeczy. Opinia trenera Szczubiała pochlebia, ale przecież nie będę grał sam. W koszykówce gra się pięciu na pięciu. O opiniach zapomina się po wyjściu na parkiet. Wtedy najważniejsza jest walka.
- Waszym zadaniem jest wygranie z ósmą drużyną Europy, na jej terenie, i to w dodatku w meczu o punkty eliminacji mistrzostw Starego Kontynentu.
- Lubię takie wyzwania. Polscy kibice już od czterech lat czekają na udział reprezentacji w międzynarodowej imprezie. Wierzę, że wygrana z Łotyszami będzie pierwszym krokiem do wyjazdu na szwedzkie finały.
- Twoim bezpośrednim rywalem będzie Kaspars Kambala. To znakomicie zbudowany, stworzony do walki pod tablicami zawodnik. Na mistrzostwach Europy zdobywał średnio 19 punktów, miał dziewięć zbiórek w meczu.
- Te statystyki za niego nie zagrają. Na pewno jest dobry. Ale czy na tyle, by jego zespół wygrał?
- Akcje Łotyszy będzie konstruował Raimondas Miglinieks, twój przyjaciel z Wrocławia. W Śląsku stanowiliście idealną parę rozgrywający - center.
- Z Rayem rozumieliśmy się bez słów. To gracz wielkiej klasy. Na szczęście większość z nas wie na co go stać. Choć przyznam, że niektóre jego podania są nie do przechwycenia.
- Emmanuela Olisadebe okrzyknięto ojcem awansu polskich piłkarzy do finałów mistrzostw świata. Masz zamiar pójść śladem Nigeryjczyka z polskim paszportem?
- Nie patrzę na to w ten sposób. Dla mnie najważniejsze są zwycięstwa reprezentacji i sam awans. Jeśli wygramy, bohaterem będzie cały zespół.
Rozmawiał: Kryst.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2001-11-21 00:44
McNaull na Olisadebe?
McNaull przynajmniej jest biały. Jeszcze trochę pracy nad językiem i Polak jak malowany, a Emmanuel... well. Blondwłosa żona nie wystarczy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.