- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (194 opinie)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (24 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Juniorskie Grand Prix w łyżwiarstwie figurowym.
11 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
W Dworze Artusa oficjalnie, a obowiązkowymi tańcami na lodzie zainaugurowano czwartą eliminację juniorskiego Grand Prix w łyżwiarstwie figurowym. W gdańskiej "Olivii" przez trzy dni zmagań zaprezentuje się blisko 100 zawodniczek i zawodników z 26 państw.
W godzinach południowych w jednej z najbardziej reprezentacyjnych sal miasta uczestników zawodów powitała Ewa Sienkiewicz, wiceprezydent Gdańska. Następnie odbyło się losowanie kolejności startów.
Cztery godziny później w "Olivii" do rywalizacji przystąpiły pary taneczne, w której to konkurencji, jako jedynej w łyżwiarskiej rodzinie, obowiązuje jeszcze część obowiązkowa. W Gdańsku był nią blues.
Zgodnie z przewidywaniami najlepiej pojechali brązowi medaliści mistrzostw świata, Jelena Chaliawina i Maksim Szabalin. Rosjanie wyprzedzili Marię Kozłową i Siergieja Baranowa, którzy przed rokiem w tej samej rangi imprezie w Gdańsku zajęli trzecie miejsce. Za Ukraińcami był łódzki duet, Agata Rosłońska i Michał Tomaszewski.
Jednak wczoraj, choć nasi reprezentanci zatańczyli swój układ dobrze, wystarczyło to tylko na piątą pozycję. Przed nimi sędziowie widzieli jeszcze niemieckie rodzeństwo Christinę i Williama Beierów oraz Myriam Trividic i Yanna Abbacka z Francji. Na jedenastej pozycji plasują się gdańszczanie Marta Dzióbek i Michał Zych. Jako, że do Gdańska nie przyjechała Dominika Polakowska, nie mógł wystartować trzeci zawodnik Stoczniowca, Marcin Trębacki.
Dzisiaj (piątek) zawody będą kontynuowane od godziny 10.00 a jutro (sobota) od 11.00. Na niedzielę o 14.00 wyznaczono pokazy.
jag.
W godzinach południowych w jednej z najbardziej reprezentacyjnych sal miasta uczestników zawodów powitała Ewa Sienkiewicz, wiceprezydent Gdańska. Następnie odbyło się losowanie kolejności startów.
Cztery godziny później w "Olivii" do rywalizacji przystąpiły pary taneczne, w której to konkurencji, jako jedynej w łyżwiarskiej rodzinie, obowiązuje jeszcze część obowiązkowa. W Gdańsku był nią blues.
Zgodnie z przewidywaniami najlepiej pojechali brązowi medaliści mistrzostw świata, Jelena Chaliawina i Maksim Szabalin. Rosjanie wyprzedzili Marię Kozłową i Siergieja Baranowa, którzy przed rokiem w tej samej rangi imprezie w Gdańsku zajęli trzecie miejsce. Za Ukraińcami był łódzki duet, Agata Rosłońska i Michał Tomaszewski.
Jednak wczoraj, choć nasi reprezentanci zatańczyli swój układ dobrze, wystarczyło to tylko na piątą pozycję. Przed nimi sędziowie widzieli jeszcze niemieckie rodzeństwo Christinę i Williama Beierów oraz Myriam Trividic i Yanna Abbacka z Francji. Na jedenastej pozycji plasują się gdańszczanie Marta Dzióbek i Michał Zych. Jako, że do Gdańska nie przyjechała Dominika Polakowska, nie mógł wystartować trzeci zawodnik Stoczniowca, Marcin Trębacki.
Dzisiaj (piątek) zawody będą kontynuowane od godziny 10.00 a jutro (sobota) od 11.00. Na niedzielę o 14.00 wyznaczono pokazy.
jag.