Beniaminek liderem. Lechiści ciągle bez bramkarza. Remis w derbach Gdańska. Numer Szredera. Hat-tricki Rosińskiego i Sapińskiego. Unia do awansu.
Dwie kolejki za nami i w gronie czterech klubów z kompletem punktów mamy duet nowicjuszy. Najlepszy bilans bramkowy ma team z Połchowa, który w niedzielę ograł Stolem, i to na boisku rywala. Autorem jedynego gola był Jacek Kaszubowski, który w 80 min przejął złe wybicie bramkarza Pawła Olszowca i przelobował go z 16 m. Zespół z Giewina, wzmocniony latem przez Janusza Możejkę i Andrzeja Krzywniaka, pozostał więc bez punktu i bramki.
- W Kaszubach zastałem dobrze poukładany zespół - cieszył się przybyły ze zdegradowanego Orkana Rumia 36-letni Kaszubowski, który ma już na koncie 3 trafienia. Widać Tadeusz Małolepszy, listownie skrytykowany przez Klub Kibica, będzie musiał zweryfikować surową ocenę Kaszub po 1. kolejce.
Notabene, prowadzone przezeń rezerwy Lechii-Polonii znowu dostały łomot. Co ciekawe, mecz z Orlętami odbył się na głównej płycie stadionu MOSiR we Wrzeszczu, gdyż sędziowie nie dali się nabrać i nie uwierzyli gospodarzom, iż sąsiedni plac, tzw. sahara, zyskał weryfikację okręgu. Znowu między słupkami stanął gracz II linii (!), 20-letni Michał Grabowski. Przepuścił cztery gole, z czego trzy po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów. Tym samym "biało-zieloni" zgodnie zamykają tabele III i IV ligi.
Inne gdańskie "jedenastki", Polonia i Gedania, podzieliły się punktami, co na stadionie przy Marynarki Polskiej trzeba uznać za sensację. Gospodarze pogubili się na początku II połowy. Odpuścili krycie Dariusza Zarębskiego, który właśnie wszedł na boisko, a za moment Jacek Szreder, były gedanista, zamiast cieszyć się z przyznanego rzutu wolnego, grzmotnął przeciwnika i... dostał czerwoną kartkę. - To już bodaj trzeci, a może nawet czwarty taki numer w wykonaniu Jacka - mówił wyraźnie wkurzony Dariusz Jaskulski. - Nie chcę nic mówić w nerwach, ale coś z tym trzeba zrobić.
A co zrobi Andrzej Brendler ze swoją ekipą Pogoni, która narobiła sobie wstydu w Gdyni. Młody zespół Bałtyku oklaskiwało prawie 200 kibiców, a tylu dawno nie oglądało "biało-niebieskich". Kasjerki naliczyły 60 sprzedanych biletów (po 5 zł)! To chyba więcej niż w Gdańsku na III lidze. Wynik 4:1 stanowi najniższy wymiar kary dla lęborczyków, którzy dopiero w 70 min po raz pierwszy poważnie zagrozili bramce Dariusza Grubby. Trzy gole zdobył Artur Rosiński. Ostatniego dołożył 17-letni Michał Wierzchołowski, najbardziej utalentowany wychowanek Krzysztofa Własnego. Kibice przecierali oczy ze zdumienia na widok agresywnej obrony i kombinacyjnych ataków gdynian, przez których skład przewinęło się 7 juniorów starszych. Młodość to zresztą rzecz coraz bardziej powszechna na tym szczeblu, a przypomnijmy, że od następnego sezonu będzie wymagana przepisami PZPN (4 zawodników U-21 w składzie na mecz).
Kto wie, czy nowy przepis będzie dotyczyć Unii. Tczewianie śmiało celują w kolejny awans, który miałby uświetnić 80. urodziny klubu. W sobotę zespół Kazimierza Jaszczerskiego, który w czerwcu zaliczył dwa awanse (wprowadził przecież juniorów Unii do ligi Pomorze, ale zrezygnował z roli ich szkoleniowca na rzecz Leszka Różyckiego), wygrał w Sztumie (3:1). Nie mógł wystąpić Marek Szutowicz, który z 11-letnimi lechistami wyjechał w góry na obóz, ale szefowie beniaminka postarali się właśnie o niemniej skutecznego napastnika, Piotra Wicka z Wisły. Piąty snajper ligi w poprzednim sezonie (22 gole) jeszcze nie wpisał się na listę strzelców. Zrobił to następny nabytek, Michał Krotowski, który zmienił go w przerwie.
star.3. KOLEJKA (środa): Wisła -
Polonia (11.00),
Gedania -
Lechia-Polonia (12.00), Unia - Jantar (15.00), Orlęta Półwysep - Stolem (16.00), Gryf '95 -
Bałtyk (17.00), Brok Intermarche Pogoń - Cartusia (17.00), Pomezania - Powiśle Kram (17.00), Radunia - Wierzyca (17.00), Kaszuby - Olimpia (17.00).
