- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (117 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (45 opinii)
- 3 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (4 opinie)
- 4 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (62 opinie)
- 5 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (92 opinie)
- 6 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
Koronawirus w polskim florecie. Trener Stanisław Szymański zakażony
Gdański fechtmistrz Stanisław Szymański jest zakażony koronawirusem. Trener polskiej kadry florecistów wrócił do kraju ze Stanów Zjednoczonych, gdzie zespół miał walczyć w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio.
Trener Stanisław Szymański poczuł się źle i sam zgłosił się do szpitala.
- Informacje o zakażeniu trenera przez koronawirus są prawdziwe - mówi nam Ryszard Sobczak, dyrektor sportowy PZSzerm.
Stanisław Szymański wrócił do reprezentacji Polski
Wszystko stało się po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie polska reprezentacja miała walczyć w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio. Gdy zespół był już w amerykańskim Anaheim, organizatorzy zdecydowali o odwołaniu zawodów z związku z z rozprzestrzeniającym się koronawirusem.
Polska kadra wracała do Polski "na raty", by jak najszybciej byli w domach. Wszyscy reprezentanci po powrocie poddali się kwarantannie, a ich stan zdrowia był i jest na bieżąco monitorowany.
- Gdy trener poczuł się gorzej, postępował zgodnie z obowiązującymi procedurami. W sobotę otrzymał informację o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa i trafił do szpitala. Wszystkim odpowiednim służbom przekazał, z kim się kontaktował w ciągu ostatnich 14 dni - tłumaczy Sobczak.
Szymański był trenował drużynę, która w 1992 roku zdobyła brąz, w 1996 roku srebro olimpijskie, a w 2000 roku w igrzyskach uplasowała się na 4. miejscu. W tym pierwszym sukcesie miał udział jako trener klubowych, a w dwóch kolejnych już także jako reprezentacyjny.
Gdańscy floreciści na podium mistrzostw Europy
Kadrę biało-czerwonych objął w 1995 roku. Prowadził ją do 2012 roku, kiedy to podziękowano mu za współpracę po tym, gdy żaden z naszych florecistów nie pojechał na igrzyska olimpijskie do Londynu. Ponownie trenerem reprezentacji został w 2016 roku i przygotowywał drużynę do występu na igrzyskach, które zostały właśnie przełożone na 2021 rok.
W przeszłości, prowadząc kadrę olimpijską zdobył m.in wicemistrzostwo olimpijskie oraz tytuł drużynowych mistrzów świata. obok innego gdańszczanina Tadeusza Pagińskiego jest najbardziej utytułowanym polskim trenerem floretu.
Mistrzostwa świata drużynowo
Złoto - 1998
Srebro - 2001
Brąz - 1995, 1999, 2008
Mistrzostwa Europy drużynowo
Złoto - 2008
Srebro - 2004, 2006
Brąz - 1999, 2001
Opinie (8) 4 zablokowane
-
2020-03-24 18:35
Dużo zdrówka Trenerze i szybkiego powrotu do normalności. Czekamy na dobre wieści.
- 20 0
-
2020-03-24 19:50
Powodzenia panie fechtmistrzu!
Parada zasłona riposta w tego wirusa
- 20 1
-
2020-03-24 20:30
invictus
I z tym Pan sobie poradzi. Na pewno!!!
- 7 0
-
2020-03-25 12:24
Dużo siły dla pana trenera
- 1 0
-
2020-03-25 15:28
Brak slow (1)
Ani minuty nie był mąż pod respiratorem!!
- 1 1
-
2020-03-25 23:52
a pod inspiratorem?
- 0 0
-
2020-03-26 15:23
fleciści
sobie poradzą
- 0 0
-
2020-03-27 09:54
Trzymam kciuki!
Staszku, nie z takich opresji wychodziłeś, więc i z tą zarazą sobie poradzisz. Z całego serca życzę Ci zdrowia i wytrwałości.
Pozdrawiam- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.