Zdecydowanym zwycięstwem siatkarek Gedanii zakończył się w Gdańsku towarzyski turniej z udziałem trójmiejskich drużyn. Różnica umiejętności pomiędzy drużyną ekstraklasy, a beniaminkami II ligi była znaczna, a ponadto nowicjuszy paraliżowała trema. W każdym meczu grano po trzy sety, a ostatni toczył się na zasadzie tie-breaka. Emocje były jedynie w grze zespołów z tej samej klasy rozgrywek. Więcej szans przyznawano Alpatowi. Gdynianki nie tylko wyprzedziły w minionym sezonie Olimpijczyka Gdańsk w eliminacjach wojewódzkich, ale wzmocniły się także: Alicją Szajek i Anną Chodorowską. Jednak w pierwszym secie faworytki, dysponujące zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi, miały kłopoty z przyjęciem zagrywki oraz z powstrzymaniem w ataku Walentyny Słuckiej. W tie-breaku Olimpijczyk prowadził już 8:4, 11:6 i 13:10, ale mimo zmian na pozycji rozgrywającej nie zdołał wygrać meczu.
Wyniki: Gedania - Olimpijczyk 3:0 (25:14, 25:21, 15:7), Alpat - Olimpijczyk 2:1 (20:25, 25:19, 15:13), Gedania - Alpat 3:0 (25:15, 25:14, 15:4).
Końcowa tabela: 1. Gedania (Leper, Kuczyńska, Lewandowska, Pugaczowa, Jagodina, Olczyk, Zberowska, Drzewiczuk, Kruk) 2-0 6:0,
2. Alpat (Perończyk, Chodorowska, Bakiera, Zygmuntowicz, Szajek, Podgórniak, Janiszewska, Słodnik, Grela, Kraińska) 1-1 2:4,
3. Olimpijczyk (Kołodziejczyk, Skłucka, Kolasa, Kowalczyk, Pankiewicz, Janikowska, Dzierżyńska, Brzostowska, Brzóska).
----------
Mamy "Przedwiośnie". Cezary, Staś i Nel pod siatką.Tak młoda widownia w hali przy ul. Kościuszki na spotkaniach siatkarskich gości rzadko. "Mecz Gwiazd" przyciągnął wielu nastolatków, gdyż na parkiecie ramię w ramię z zawodniczkami Gedanii walczyli bohaterowie filmów m.in. "Przedwiośnia" i "W pustyni i w puszczy".
Mariaż siatkówki z filmem zawdzięczamy Fundacji Rozwoju Siatkówki oraz dyrekcji gdyńskiego festiwalu. Co prawda nie dotarła większość awizowanych gwiazd, ale ugruntowane sławy z powodzeniem zastąpili bohaterowie nastoletnich kinomanów. W ekipie "Przedwiośnia" wystąpił odtwórca roli Cezarego Baryki, Mateusz Damięcki oraz Urszula Grabowska i Małgorzata Lewińska. Sekundowały im miejscowe siatkarki: Anna Zberowska,
Agnieszka Drzewiczuk,
Aleksandra Kruk i Bernadeta Leper. Zespół był tak silny, że dla tej ostatniej zabrakło miejsca w wyjściowym składzie.
Jeszcze większe niespodzianki były po drugiej stronie siatki. W miejsce zapowiadanych aktorów z "Poranku Kojota" zagrali: Bartosz Obuchowicz, Łukasz Garlicki i Adam Fidusiewicz. Ten ostatni, filmowy Staś Tarkowski, wchodząc na parkiet popisał się serią... salt. Jego partnerka, Karolina "Nel" Sawka zadowoliła się miejscem na ławce rezerwowych. Obok niej siedziały Ukrainki: Luba Jagodina i Swietłana Pugaczowa, a w grze młodym aktorom pomagały
Dominika Kuczyńska, Anna Olczyk i Agnieszka Lewandowska.
Mecz rozpoczął się z opóźnieniem z powodu "polowania" łowców autografów. Pierwszy set przyniósł sukces drużynie "Przedwiośnia" 25:17. W drugim lepsze były "Inne gwiazdy" 25:17. Tie-break ponownie dla tych pierwszych 15:8.
jag.
