Po cztery złote medale i największe z pucharów ufundowanych przez władze Gdańska, czyli wszystkie możliwe do zdobycia, sięgnęli przed własną publicznością gimnastycy sportowi MKS AZS AWF w drużynowych mistrzostwach Polski! Najwyższą notę zawodów otrzymał Leszek Blanik, którego skok przez konia oceniono na 9.7 punktu. Gdyby podopieczny Andreja Lewita punktował tak wysoko przed dwoma tygodniami w Gandawie, byłby mistrzem świata!
W akademickiej hali przy ul. Wiejskiej stawiło się ponad stu zawodników. Dopisała też publiczność. Zmagania, szczególnie w najwyższych klasach, oglądał komplet widzów. Im starsi zawodnicy stawali na starcie, tym wyraźniejsza była dominacja gdańszczan oraz zmniejszała się liczba... konkurentów. W klasie III rywalizowało jeszcze 10 teamów. W klasie I wystarczyło zgłosić pełną drużynę, aby mieć medal. Z kolei w grupie mistrzowskiej mieliśmy jako pozory walki o podium, gdyż druga drużyna stołecznej Legii od trzeciej ekipy zdobyła ponad trzy razy mniej punktów!
Wśród najmłodszych (górny rocznik 1988) gdańszczanie wystawili trzy zespoły. Zgodnie z klubową numeracją, uplasowały się one odpowiednio na: pierwszej, piątej i dziewiątej pozycji. Jednak w nieoficjalnej klasyfikacji generalnej gospodarze, którzy najlepszych zawodników mieli w osobach: Mateusza Ryszkiewicza (nota 54.9) i Alana Wadeckiego (54.7) ulegli Maciejowi Łabutinowi z Nysy (55.55).
W klasie drugiej nalepszy był Marek Łyszczarz (53.05), w pierwszej - Kamil Hulbój (145.3), a w mistrzowskiej - Roman Kulesza (49.45). W tej ostatniej rywalizował także Leszek Blanik, ale jego porażka z młodszym kolegą klubowym nie jest niespodzianką. Brązowy medalista olimpijski z Sydney wystąpił bowiem tylko w trzech ćwiczeniach (kółka, wolne, skok). W tym ostatnim wykonał zukuharę w pozycji łamanej, przy której lekko przy lądowaniu odstawił nogę.
- Te ćwiczenia są efektem wielomiesięcznego wysiłku na treningach. Rzadko się więc zdarza, aby na zawodach były wielkie niespodzianki. Nasza przewaga wraz z wiekiem zawodników rośnie, gdyż w innym ośrodkach trenuje mniej gimnastyków, a ponadto coraz mniej jest odpowiedniej klasy szkoleniowców - podkreśla Maria Skwarczyńska, trenerka MKS AZS AWF. Obok niej wkład w złote medale wnieśli: Stanisław Sawczyn, Piotr Mikołajek, Adam Koperski, Andrzej Kaśków, Krzysztof Potylicki, Tomasz Dancewicz, Dariusz Kruczkowski i Arkadiusz Filowiak.
Osobne gratulacje należą się Józefowi Karniewiczowi. Prezes gdańskiego MKS, kierownik zawodów mistrzowskich, w sobotę obchodził 74. urodziny. Najlepsze życzenia...
Klasa mistrzowska: 1. MKS AZS AWF Gdańsk (Leszek Blanik, Roman Kulesza, Robert Kornatowski) 100.1 pkt, 2. Legia I Warszawa (Ireneusz Blanc, Piotr Sawicki, Marcin Łomiński) 93.8, 3. AZS AWF Kraków (Krzysztof Brożyna, Maciej Talik, Jacek Różański) 84.25;
klasa I: 1. MKS AZS AWF (Kamil Hulbój, Krzysztof Muchorski, Przemysław Lis, Tobiasz Skwarczyński) 145.3, 2. NTG Nysa (Konrad Ogórek, Marcin Zieliński, Marcin Wieckiewicz, Michał Jagielski) 132.9, 3. Legia (Daniel Wysocki, Krzysztof Skwark, Mariusz Zawadzki, Marcin Szlachta) 127.6;
klasa II: 1. MKS AZS AWF (Marek Łyszczarz, Marcin Dziagiel, Krystian Nowicki, Paweł Jendrzejewski) 200.55, 2. AZS AWF K. (Patryk Jabłoński, Michał Janik, Mateusz Wyżga, Kamil Jasiński) 190.45, 3. Nysa (Marcin Wiliński, Maciej Wolski, Paweł Magiera, Kamil Kamuda, Kamil Mękarski) 187.25;
klasa III: 1. MKS AZS AWF I (Alan Wadecki, Damian Szyszkowicz, Mateusz Ryszkiewicz, Piotr Sawicki, Bartosz Reginiak) 214.6, 2. Zawisza (Bartosz Bojar, Oskar Baumgard, Krzysztof Janasek, Konrad Fidler, Adam Rzepa) 211.9, 3. Nysa I (Maciej Łabutin, Kazimierz Tyczyński, Grzegorz Barańka, Rafał Łaz, Jan Zajdel) 208.15, 4. Legia 207.5,
5. MKS AZS AWF II (Przemysław Kuhn, Damian Banaszak, Marcin Szczepański, Kamil Popławski, Maciej Dubrawa) 201.95.Jacek Główczyński
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
