- 1 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (13 opinii)
- 3 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (19 opinii)
- 4 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 5 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (3 opinie)
Mateusz Mika: Trefl Gdańsk może wygrać z każdym, ale seria nie liczy się bez medalu
Trefl Gdańsk
- Nie ma w tym sezonie drużyny, z którą nie moglibyśmy wygrać, ale jeśli nie zdobędziemy medalu, cyferki nie będą miały żadnego znaczenia. Nikt nie będzie pamiętał o serii zwycięstw - mówi Mateusz Mika. Siatkarz Trefla Gdańsk i jego koledzy wygrali właśnie szesnasty mecz z rzędu pokonując Jastrzębski Węgiel. Jeśli powtórzą to w sobotę w Gdynia Arenie, awansują do półfinału Plus Ligi.
SIATKARZE TREFLA WYGRALI PIERWSZY MECZ Z JASTRZĘBSKI. PRZECZYTAJ RELACJĘ, WYSTAW OCENY
Siatkarze Trefla rozpoczęli rywalizację o półfinał Plus Ligi od wygranej na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. Jeśli dokonają tego także w sobotę w Gdynia Arenie, znajdą się w czwórce drużyn, która zagra o medale. Podopieczni Andrei Anastasiego rozbudzili apetyty, bo od połowy stycznia są nie do zatrzymania. Wygrana w Jastrzębiu-Zdroju była szesnastą z rzędu.
Po raz kolejny ważne punkty do zwycięstwa dołożył Mateusz Mika. Przyjmujący pauzował pod koniec rundy zasadniczej PlusLigi. Trener Anastasi chciał mu dać odpocząć i jego powrót był spodziewany dopiero na play-off, ale ostatecznie Mateusz wziął udział w meczach z Łuczniczką i ZAKSą kończących tamten etap zmagań.
- Koncepcja, którą przyjęliśmy z trenerem, zakładała abym odpoczął kilka spotkań. Nie chodziło o żadne urazy, ale zwyczajnie o lepszą regenerację. Nie chciałem jednak wchodzić w play-off bez rytmu meczowego, więc poprosiłem trenera, abym zagrał - wyjaśnia Mika.
Siatkarz gdańskiej cieszy się, że jego zespół nie zakończył zwycięskiej passy na sezonie zasadniczym. Szesnaście kolejnych wygranych meczów (dwa w Pucharze Polski, czternaście w PlusLidze) nastrajają optymistycznie, ale Mika stara się tonować zachwyty nad Treflem.
- Nie ma w tym sezonie drużyny, z którą nie moglibyśmy wygrać. Stać nas na dużo więcej niż sam awans do play-off. Choć statystyki wygranych meczów z rzędu fajnie wyglądają, stanowią tylko dodatek. Jeśli w tym sezonie nic nie ugramy, cyferki nie będą miały znaczenia i nikt nie będzie o nich pamiętał. Zdobyliśmy już Puchar Polski, ale nie chcemy na tym poprzestać. Nasze apetyty są rozbudzone i liczymy na medal. Jastrzębie to wymagający przeciwnik, a to są mecze o być albo nie być. Porażka to "nagła śmierć", przegrany żegna się z marzeniami - uczula Mateusz.
Scenariusz jaki piszą w tym sezonie gdańscy siatkarze jest niemalże filmowy. Od drużyny, która drżała o przystąpienie do rozgrywek, urośli do miana jednego z kandydatów do medalu. Zdaniem Miki, w zespole nie ma jednak poczucia, że dokonali czegoś ponad stan.
- Nawet w ten sposób nie myślałem. To prawda, że różne rzeczy przytrafiły nam się po drodze, ale drużyna przez cały czas była skoncentrowana na zdobywaniu punktów. Nic się nie zmienia - mówi przyjmujący.
PREZES TREFLA POTWIERDZIŁ, ŻE KLUB NIE UTRZYMA LIDERÓW. SPRAWDŹ, KTO I GDZIE MA ODEJŚĆ
Sam Mika jest w dosyć specyficznym położeniu. W momencie, gdy rozgrywki PlusLigi weszły w decydującą fazę sezonu, pojawiły się doniesienia o jego przenosinach do Asseco Resovii po zakończeniu rozgrywek. Prezes Dariusz Gadomski otwarcie przyznał, że Trefl nie ma wystarczających środków, aby przebić oferty dla liderów gdańskiej drużyny. Może być więc tak, że najbliższe mecze będą dla Mateusza ostatnimi w żółto-czarnych barwach.
- To nie jest dobry moment, aby rozmawiać o takich rzeczach. Nie mam potrzeby ustosunkowywania się do tych doniesień. Dywagacje transferowe nie są dobre ani dla drużyny, ani dla klubu. Na pewno dajemy z siebie wszystko i chcemy grać o medale. W naszej szatni panuje stuprocentowa determinacja - ucina temat sam zainteresowany.
W piątek od godz. 8 do 10 Trefl Gdańsk razem ze swym partnerem - Don Caruso Caffe Italiano będzie częstował przechodniów w Gdyni Głównej włoską kawą, która jednocześnie ma stanowić zachętę do zameldowania się w sobotę wieczorem w hali. Na kubeczkach znajdują się bowiem informacje o sobotnim meczu rozgrywanym o godz. 20 wyjątkowo w Gdynia Arenie.
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 286 typowań | TREFL Gdańsk | |
5% | 14 typowań | Jastrzębski Węgiel |
Kluby sportowe
Opinie (24)
-
2018-04-19 14:59
Mam pomysł
Może zamiast mowić, że się nie uda zatrzymać zawodników to zarząd poszukałby sponsora? Czy tez planują pozbyć się kolejnej drużyny tak jak z atomówkami?
- 42 1
-
2018-04-19 15:09
Mateusz zostań w Trójmieście! Lepszej lokalizacji w Polsce nie ma.
- 33 0
-
2018-04-19 16:32
Rozpad (6)
Szkoda tej drużyny ale takie są realia sportu zawodowego nie ma kasy nie ma super zawodników. Mieszkamy w jednym z najbogatszych miast Polski ale do sponsoringu sportowego mało kto się wychyla. Ja na przykład bardzo chętnie korzystam z usług firm które sponsorują moje ulubione kluby.
W nowym sezonie LSK nie znajdą się Wrocław i Muszyna.- 9 0
-
2018-04-19 17:54
(5)
Nie zastanawia Cię dlaczego prywatne firmy nie chcą sponsorowac Trefla?
- 5 3
-
2018-04-19 21:56
Nie zastanawia Cię,dlaczego prywatne firmy nie chcą sponsorować siatkówki ?
- 3 1
-
2018-04-20 08:11
(2)
a jakie prywatne firmy sponsorują kluby siatkarskie (oprócz Asseco)?
- 1 1
-
2018-04-20 11:39
(1)
Nie ośmieszaj się, bo wystarczy rzut oka na listę zespołów by wskazać kilka drużyn z prywatnymi sponsorami tytularnymi. O pomniejszych sponsorach nie będę nawet wspominać
- 0 0
-
2018-04-20 12:45
podaj konkrety
- 0 0
-
2018-04-20 16:32
Polityka czy popularność
Chodzi o brak poprawności politycznej czy mała popularność siatkówki zwłaszcza kobiecej siatówki?
- 0 0
-
2018-04-19 17:41
Mecz z Jastrzebiem (2)
Może zamiast pisać o braku sponsorów i perspektyw na przyszły sezon, zacznijmy się cieszyć tym co mamy teraz. Tym że mimo wszystko chłopaki chcą iść na mistrza. Pomóżmy im w tym dopingiem i pełna hala. Pozdrawiam do zobaczenia na meczach
- 23 0
-
2018-04-19 18:20
Brak sponsor (1)
Wszyscy tak narzekacie na prezesa, może warto spojrzec na siebie. Skoro na mecze przychodzi około 3000 ludzi , to niech każdy przeprowadzi 3 dodatkowe osoby na mecz, wtedy będzie nas pełną hala. I jest prosty rachunek 10000 × 20 zł średnio za bilet = 200000 x 2 mecze w miesiącu. A może jeszcze jakiś gadżet że sklepiku klubowego i jest kasa na utrzymanie czołowych zawodników
- 6 8
-
2018-04-19 19:22
Dopiero co wspomagaliśmy Klub, dlatego udało się go utrzymać prawda? Czas w końcu na właściciela.
- 9 0
-
2018-04-19 17:59
jak ud..ić niezłą drużynę?
- 16 3
-
2018-04-19 18:00
podziękujcie pisowcom
- 20 4
-
2018-04-19 20:28
Budujące jest to ,że chłopaki pomimo podpisania nowych kontraktów w innych klubach podchodzą profesjonalnie do swojego zawodu i chcą dalej wygrywać i zdobyć medal. Szacun za to.
A co do nastepnego sezonu to nie rozumiem tego biadolenia i paniki.Będzie slabszy sezon -trudno.
Nie pierwszy i nie ostatni.Tak się dzieje w każdym klubie.Potęgi upadają .Rodzą sie nowe.Niektóre kluby nigdy w swojej historii nie miały znaczącego zwycięstwa.Tak własnie wyglada sport .Zawodnicy przychodza i odchodzą.Szkoda Mateusza Miki i Damiana bo to" twarze Trefla ale mają prawo zmieniać otoczenie,rozwijać się.Myśleliscie ,ze zostaną tu na zawsze?No proszę Was.Dla mnie ważne jest ,zeby klub przetrwał,bo kibice pokochali siatkówke w Gdańsku.- 14 2
-
2018-04-19 23:15
(1)
Czarnecki wiceprezesem siatkówki. Siatkówka mnie już nie interesuje bo to będzie jej koniec. Kto go anonsował ? Ten człowiek chwyta się wszystkiego aby tylko sobie polepszyć z zarazem wszystko zepsuć a najbardziej dobre samopoczucie kibicom a szkoda bo Trefl ostatnio jest na fali.
- 6 1
-
2018-04-20 09:32
to zmiataj z tego forum,skoro uzależniasz zainteresowanie siatkówką od tego kto jest prezesem PZPS.Idź na fora polityczne.
- 0 2
-
2018-04-19 23:32
Prezi Ryszard dopiero pokaże zdolności i po dobrej zmianie nie będzie siatkówki i wszystko się skończy.
- 3 3
-
2018-04-20 08:47
Pewnie że szacun (1)
Pewnie, że szacun i że trzeba się cieszyć. Gdyby jednak włodarze miasta i inni sponsorzy przekazali klubowi chociaż 10% tego co dostaje Lechia (strefa zagrożona), to drużynę siatkarską i trenera na takim poziomie można zatrzymać w Gdańsku!!!
- 8 0
-
2018-04-20 12:35
Nieswoje pieniądze wydaje się najłatwiej
A gdyby dali np. 100 milionów to ło panie, moglibyśmy konkurować z takimi potęgami jak Zenit!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.