jag.
2003-01-17 22:18
Poszłam zobaczyć zapowiadane /do znudzenia!/ zawody. Właściwie to chciałam zobaczyć Sylwię Gruchałę. Jest bardzo fajna i ładna /ja kobieta to stwierdzam/, młoda kobieta. I to cała atrakcja zawodów. Spędzone na finał dzieci i trochę ich rodziców, to wszyscy zainteresowani ta imprezą. Dla zwykłego człowieka to nie wiadomo o co chodzi. Bogaty klub, który robi sztukę dla sztuki. Impreza kadłubowa. Uczelnia państwowa to z kosztami nikt się nie liczy!!! A może lepiej te pieniądze dać studentom panie Rektorze ? Przecież to ogromny deficyt!!!
2003-01-18 00:46
Sluchaj skarbeńku, gdybyś w naukę zainwestowała tyle energii, ile zużyłaś na kąśliwe uwagi, to pewnie uczelnię skończyłabyś eksternistycznie, w dwa tygodnie. Skąd masz takie wiadomości - kto i ile dał na organizację zawodów? Nie sądzę, że jesteś w stanie określić wartości wynajęcia własnej sali (mówimy o kosztach , poniesionych przez uczelnię). Jeśli chodzi zaś o widownię, to wiesz... różnie bywa... jedni przychodzą obejrzeć widowisko sportowe, a inni zachwycać się czyjąś urodą. Pewnie gdyby autografy rozdawali nasi "wspaniali" piłkarze, ustawiłabyś się pierwsza w kolejce. Chyba jednak nie o to chodzi. Myślę kochanie, że lekko minęłaś się z powołaniem, wybierając taką uczelnię. Jeśli nie rozumiesz idei organizowania widowiska sportowego, to liźnij choć trochę "Teorię WF", bo inaczej okaże się, że to właśnie na Ciebie rektorek marnuje pieniądze. Pozdrawiam, mając nadzieję,że zrozumiesz sama niestosowność swoich uwag.
2003-01-18 16:11
2003-01-18 16:13
A ja byłem na finale z własnej woli!!! Nikt mi nie kazał i nie groził.
I muszę przyzanać, że czasu nie zmarnowałem:)
pozdrawiam
2003-01-18 23:55
Piszesz nienajgorzej, ale podstaw wychowania to niestety nie posiadłeś. Jakim prawem o Rektorze mówisz "rektorek". Kto On jest dla ciebie - trenerku?
Jeżeli mówisz o teorii wf - to coś ci się lekko pomylło. O organizacji widowisk sportowych - nie w tych ksiązkach piszą. Gwarantuję ci to. Ponadto ja pisałam o bezsensownie napompowanej imprezie, a nie o organizowaniu zawodów sportowych. Jeszcze raz powtarzam: dwóch,trzech może czterech panów postanowiło się pobawić i naciągają uczelnię. Moją uczelnie.
2003-01-19 14:25
2003-01-19 14:27
2003-01-19 14:34
studentka, po co bylas na finalach, kazal Ci ktos, ja bylam i mi sie podobalo. Nie wiesz nic pewnie na temat tego sportu i sie ypowiadasz. Myslisz ze rektor daje duzo pieniedzy na zawody-jesli tak to sie mylisz. Moj chlopak trenuje i mowi mi jaka maja w klubie biede!!mimo że ze wszystkich sekcji Awfu maja najlepsze wyniki!! Uczelnia moze jest bogata, ale nie daje tego odczuc, no chyba ze pilkarki reczne maja lepiej. Non stop wyjezdzaja za granice na zgropowania,a szermierze nawet na zawodach diet nie dostaja!!!!!!!!!wybralas sobie taka uczelnie to nie marudz!!!!!!!
2003-01-20 21:02
Hmmmm..... Widzę,że troszkę ubodła Cię moja uwaga. Wydaje mi się jednak, że nie przeczytałaś jej dość uważnie. Napisałem odrobinkę o kosztach, poniesionych przez uczelnię i myślę, że to powinno Ci wystarczyć do zmiany zdania. Co do słuszności odwołania się do Teorii WF, ponawiam propozycję przewertowania paru stron, bo niestety komunikat, jaki niesie ze sobą "widowisko sportowe" oraz sam fakt istnienia tego typu tworu, jest Ci nadal szalenie obcy.
2003-01-21 11:02
Ale się gorąco przez tę stu-dentkę zrobiło... Ale jeszcze ciekawiej by było gdyby miała rację...:)
Pozdrawiam życzliwie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
