W Hali Gdynia spotkają się dwie najlepsze drużyny minionego sezonu w TBL. Choć w bieżących rozgrywkach nie znajdują się one na dwóch najwyższych miejscach tabeli to jedna emocji na najwyższym poziomie zabraknąć nie powinno. W siedemnastu dotychczas rozegranych spotkaniach różnica między ekipą wygrana a przegraną to zaledwie 7,5 punktu. Początek tego arcyciekawego spotkania w niedzielę o 18.00
Relacja LIVE
-
9 grudnia 2012, godz. 18:00
W ostatnich dniach przedstawialiśmy ostatnie chwile przed derbowymi spotkaniami zarówno w Sopocie
czytaj więcej jak i w Gdyni
czytaj więcej, dziś spróbujemy zestawić obydwie drużyny "na papierze".
Mecze Asseco Prokomu z Treflem są szczególne pod każdym względem, każdy z zawodników chce zaprezentować maksimum umiejętności aby lokalny rywal jak najlepiej go wykorzystał. Niestety niekiedy u kibiców takie spotkania wywołują emocje negatywne. Tym bardziej więc zasługują na zauważenie gesty, które świadczą, że dla klubów i dla samych sportowców twarda rywalizacja ma miejsce tylko na parkiecie.
Najlepszym potwierdzeniem tych słów może być ... sesja zdjęciowa w jakiej uczestniczyli czołowi koszykarze zarówno z Gdyni jak i z Sopotu.
Łukasz Koszarek i
Przemysław Zamojski, którzy przez tym sezonem "zamienili się miejscami" przystali na inicjatywę klubu z Gdyni a efektem tego jest specjalny, derbowy plakat meczowy.
Obydwaj koszykarze to jedni z najlepszych, jeśli nie najlepsi gracze na swoich pozycjach w TBL. Choć zarówno jeden jak i drugi reprezentant Polski spodziewali się więcej po swojej postawie. Łukasz Koszarek jak na razie notuje gorsze średnie zarówno pod względem zdobyczy punkowej jak i zbiórek czy asyst, Przemysław Zamojski z kolei wprawdzie jest skuteczniejszy niż w meczach minionego sezonu ale na nieco gorsze statystyki zbiórek i asyst.
- Muszę w swojej grze zmienić, poprawić jeszcze parę rzeczy. Myślę jednak, że wszystko jest na dobrzej drodze myślę, że złapałem właściwy rytm i teraz swoją grą będę coraz bardziej przydatny dla zespołu - przyznaje skromnie Przemysław Zamojski.
Obwodowy Trefla po dobrym wejściu w sezon na początku listopada przeżywał lekki dołek formy (tylko 3 punkty w meczu z Turowem) jednak po zmianie trenera Zamojski wrócił do pierwszej piątki i do coraz lepszej gry. Oprócz wspomnianego meczu Turowem i pojedynku o Superpuchar Polski reprezentant Polski nigdy nie notował niższej zdobyczy niż 11-punktowa.
Zaznacza, że mimo iż od wielu lat trenuje koszykówkę, ma na swoim koncie m.in. występy w Eurolidze nigdy nie będzie tak, że powie sobie iż wszystko w tj dyscyplinie potrafi.
- Trenować trzeba cały czas. Nawet doświadczeni zawodnicy muszą na każdym treningu doskonalić swoją technikę. Umiejętności nie są dane raz na zawsze trzeba je rozwijać. To pozwala lepiej wdrażać taktykę jakiej na dany mecz oczekuje od nas trener - przyznał sopocki koszykarz.
Zamojski sam jest jednym z najlepszych graczy obwodowych w naszej lidze, jednak właśnie w obwodzie rywala widzi jedno z głównych zagrożeń dla swojej drużyny przed niedzielnym spotkaniem.
- Prokom ma bardzo silną pozycję numer 1, Blassingame i Koszarek to gracze bardzo groźni, są motorami napędowymi ataku drużyny gdyńskiej. Sami potrafią dobrze rzucać ale tez kreować pozycje dla swoich kolegów z zespołu. Przeciwnicy są też bardzo groźni pod koszem. Duet Adam Hrycaniuk - Rasid Mahalbasić gra coraz lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o tego drugiego zawodnika. Czeka nas ciężkie starcie z wymagającym rywalem - zakończył Przemysław Zamojski.
Jego "kolega z plakatu" Łukasz Koszarek, przyznał z kolei, że Asseco Prokom cały czas poszukuje jeszcze swojego stylu gry zarówno w ataku jak i w obronie.
- Na pewno jednak nasza groźną bronią są zagrania pick'n'rollowe - zaznaczył w rozmowie z naszym portalem.
- W Treflu miałem nieco inne zadania, miałem dłużej piłkę w swoich rękach. W mojej grze jest jeszcze wiele do poprawienia ale myślę, że również dotyczy to wszystkich moich kolegów. Potrzebujemy więcej zgrania, zrozumienia kiedy to wszystko zafunkcjonuje, myślę, że również moja gra będzie lepsza - przyznał Łukasz Koszarek.
Gdyński rozgrywający "rozpracował" też dla naszego portalu ekipę Trefla.
- Sopocianie bardzo dużą wagę przykładają do defensywy, do destrukcji. Grają bardzo agresywnie w obronie, skupiają się na wymuszaniu błędów przeciwników i bardzo dobrze rzucają z dystansu - ocenił grę swoich byłych kolegów play-maker mistrzów Polski.
Przed pierwszym spotkaniem Asseco Prokomu z Treflem w tym sezonie pokusiliśmy się o wytypowanie pierwszych piątek obydwu zespołów, wówczas typowaliśmy tak:
Asseco Prokom: Koszarek (Blassingame), Robinson, Szczotka, Kazzouch, Mahalbasić
Trefl: Turner, Zamojski, Waczyński, Dylewicz, Spralja.
Natomiast już na parkiecie wyjściowe składy prezentowały się następująco:
Asseco Prokom: Blassingame, Koszarek, Robinson, Szczotka, Khazzouh
Trefl: Turner, Zamojski, Waczyński, Dylewicz, Spralja
Nasze przewidywania na najbliższą niedzielę:
Asseco Prokom: Koszarek, Acker, Pamuła, Richards, Hrycaniuk
Trefl: Turner, Zamojski, Waczyński, Dylewicz, Looby
Porównajmy siły mistrza i wicemistrza Polski na poszczególnych pozycjachPozycja nr 1 (rozgrywający)Asseco Prokom ma tutaj najlepszy zestaw w całej lidze, oczywiście teoretycznie
Jerell Blassingame (12,1 pkt, 2,7 zb. 6,0 as.) i Łukasz Koszarek (11,6 pkt, 3,1 zb. 3,8 as.) powinni "zakręcić" całą ligą. W kilku meczach trener
Kestutis Kemzura postawił na grę dwóch nominalnych "jedynek" na parkiecie, odbyło się to z różnym skutkiem. W Sopocie po stracie Koszarka wybór padł na
Franka Turnera (13,7 pkt. 2,7 zb. 6,3 as.) ale Amerykanin nie ma wartościowego zmiennika, z perspektywy czasu wydaje się, że zamiana
Maurce Ackera na
Lorinzę Harringtona nie była jednak najszczęśliwszym pomysłem. W Sopocie na tej pozycji może zagrać jeszcze choćby
Adam Waczyński ale wówczas zrobi się "dziura" na "trójce".
Pozycja nr 2 (rzucający obrońca)W Gdyni na tej pozycji powinien zagrać
Alex Acker (9,0 pkt., 3,2 zb. 1,5 as.). Jednak jak na gracza o takim doświadczeniu jego dorobek pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Na tą pozycję mogą przechodzić gdyńscy rozgrywający więc trener Kestutis Kemzura ma w czym wybierać. Z kolei w Treflu zagra najpewniej Przemysław Zamojski (13,3 pkt. 2,0 zb, o,4 as.) "Zamoj", który przez trenera
Żana Tabaka był "zamrożony" na obwodzie, teraz odżył, gdyż trener
Mariusz Niedbalski pozwala mu na większą kreację zagrań na parkiecie, m.in. z wejściami pod kosz. Zamojskiego uzupełniać mogą:
Piotr Dąbrowski (3,1 pkt., 2,6 zb. 0,6 as.) i
Michał Michalak (5,5 pkt., 1,2 zb. 0,8 as.) pierwszy jednak odbiega osiągnięciami od tego co grał w minionym sezonie w Polpharmie a drugi to gracz jeszcze młody i nie wiadomo jak poradzi sobie z presją derby.
Pozycja nr 3 (niski skrzydłowy)W Gdyni na tej pozycji zagrać mogą Acker oraz dwaj młodzi koszykarze
Piotr Pamuła (5,1 pkt. 0,7 zb., 0,2 as.) i
Mateusz Ponitka (4,7 pkt, 3,2 zb. 0,2 as.) częściej w składzie wyjściowym widzimy Ponitkę ale w ostatnich meczach wyraźny postęp notuje Pamuła. Nie można zapominać również o
Piotrze Szczotce (5,0 pkt, 4,0 zb. 0,7 as.) choć ten gracz desygnowany też bywa do boju jako "czwórka". W Treflu ta pozycja to domena
Adama Waczyńskiego (11,5 pkt, 3,5zb., 2,2 as.). Warunki do gry na tej pozycji ma również
Marcin Stefański (3,5 pkt., 4,5 zb., 1,4 as) jednak jego widać najczęściej bliżej kosza. Jak "trójka" zachowuje się także ...
Sime Spralja, który namiętnie ucieka spod kosza na obwód.
Pozycja nr 4 (silny skrzydłowy)Tak jak sopocianie stracili gwiazdę na obwodzie tak gdynianie muszą grać bez
Donatasa Motiejunasa na "czwórce". Od razu widać też u nich "dziurę" na tej pozycji.
Ryan Richards, wprawdzie nieźle zagrał z Maccabi ale zdobywał punkty jedynie po dograniu pod kosz i wyjściu w górę, brak było w jego postawie jakiejkolwiek szerszej kreacji gry. W polskiej lidze zresztą nie zdobył jeszcze nawet punktu (0,0 pkt, 1,0 zb. 0,3 as.). W związku z tym jego rolę mogą przejmować nominalni środkowi
Rasid Mahalbasić i
Adam Hrycaniuk. Na tej pozycji sopocianie mają więc ogromną przewagę w osobie
Filipa Dylewicza (13,7 pkt., 6,7 zb.1,9 as.). Sopockiego kapitana uzupełniać może Marcin Stefański czy też "uniwersalny" Spralja.
Pozycja nr 5 (środkowy)Adam Hrycaniuk, jeden z najdłużej występujących w Asseco Prokomie zawodników jest w tym sezonie prawdziwa ostoją mistrzów Polski. Jest najskuteczniejszym graczem gdyńskiej ekipy (12,9 pkt, 6,3 zb., 0,5 as.). Długo nie miał należytego wsparcia w kolegach z ekipy aż wreszcie rozkręcił się Rasid Mahalbasić, który zarówno w lidze polskiej jak i w Eurolidze solidnie punktuje (8,3 pkt., 4,3 zb., 1,0 as.). Na przeciwników tej dwójki stanie
Kurt Looby. Młody środkowy (6,6 pkt., 3,8 zb., 0,5 as.) może nie dać sobie rady w starciu z Hrycaniukiem ale za to może odgryzać się na gdynianach blokami.
Historia pojedynków Asseco Prokom Gdynia - Trefl Sopotbilans meczów: 13:4, bilans punktów: 1317:124126.09.2012 (Gdynia)
69:74 (17:19, 17:17, 19:18, 16:20)(przeczytaj relację)
06.06.2012 (Gdynia) 76:68 (20:16, 23:9, 19:24, 14:19) (przeczytaj relację)
04.06.2012 (Sopot) 81:84 (20:21, 26:20, 21:23, 14:20) (przeczytaj relację)
02.06.2012 (Gdynia) 71:76 (15:18, 20:16, 20:19, 16:23) (przeczytaj relację)
31.05.2012 (Sopot) 79:71 (24:18, 8:15, 26:17, 21:21) (przeczytaj relację)
29.05.2012 (Sopot) 57:83 (14:26, 16:21, 12:22, 15:14) (przeczytaj relację)
23.05.2012 (Gdynia) 77:65 (9:12, 31:12, 19:17, 18:24) (przeczytaj relację)
21.05.2012 (Gdynia) 89:81 (26:21, 24:18, 18:19, 21:23) (przeczytaj relację)
14.04.2012 (Sopot) 77:73 (18:21, 19:10, 26:18, 14:24) (przeczytaj relację)
24.03.2012 (Gdynia) 81:61 (24:14, 18:21, 27:14, 12:12) (przeczytaj relację)
26.02.2011 (Gdynia) 78:76 (16:15, 16:21, 25:17, 21:23) (przeczytaj relację)
21.11.2010 (Sopot) 79:69 (20:19, 20:17, 12:19, 17:14, dogrywka 10:0) (przeczytaj relację)
14.05.2010 (Sopot) 78:70 (16:13, 25:16, 15:15, 22:26) (przeczytaj relację)
11.05.2010 (Gdynia) 87:76 (20:23, 19:8, 12:19, 17:18, dogrywka 19:8) (przeczytaj relację)
09.05.2010 (Gdynia) 82:74 (26:13, 21:31, 21:13, 14:17) (przeczytaj relację)
17.01.2010 (Sopot) 72:62 (17:23, 23:16, 14:13, 18:10) (przeczytaj relację)
23.10.2009 (Gdynia) 84:78 (25:20, 22:30, 25:10, 12:18) (przeczytaj relację)
Tabela po 11 kolejkach
Koszykówka - Orlen Basket Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Energa Czarni Słupsk
|
12
|
8
|
4
|
937:919
|
20
|
|
2
|
AZS Koszalin
|
11
|
8
|
3
|
897:830
|
19
|
|
3
|
PGE Turów Zgorzelec
|
10
|
8
|
2
|
847:735
|
18
|
|
4
|
Trefl Sopot
|
11
|
7
|
4
|
940:824
|
18
|
|
5
|
Stelmet Zielona Góra
|
11
|
7
|
4
|
903:872
|
18
|
|
6
|
Asseco Prokom Gdynia
|
10
|
7
|
3
|
750:721
|
17
|
|
7
|
Anwil Włocławek
|
11
|
6
|
5
|
800:784
|
17
|
|
8
|
Rosa Radom
|
12
|
3
|
9
|
911:1003
|
15
|
|
9
|
Jezioro Tarnobrzeg
|
11
|
3
|
8
|
845:903
|
14
|
|
10
|
Start Gdynia
|
11
|
3
|
8
|
751:815
|
14
|
|
11
|
Polpharma Starogard Gd.
|
11
|
3
|
8
|
820:901
|
14
|
|
12
|
Kotwica Kołobrzeg
|
11
|
3
|
8
|
808:902
|
14
|
Tabela wprowadzona: 2012-12-09
Wyniki 11 kolejki
- Jezioro Tarnobrzeg - START Gdynia 66:58 (14:17, 17:16, 12:16, 23:9)
- ASSECO PROKOM Gdynia - TREFL Sopot 82:81 (16:26, 20:17, 23:20, 23:18)
- PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański 77:75 (21:20, 19:16, 23:16, 14:23)
- Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 92:110 (22:29, 20:32, 28:24, 22:25)
- Anwil Włocławek - AZS Koszalin 64:66 (16:20, 14:18, 17:13, 17:15)
- Energa Czarni Słupsk - Kotwica Kołobrzeg 80:76 (22:13, 23:20, 12:18, 23:25)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
