• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pojedynek deskarzy

Jacek Główczyński
19 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Piotr Myszka wywalczył dla Polski kwalifikację do startu w regatach olimpijskich w windsurfingowej klasie Mistral. W mistrzostwach świata deskarz AZS AWF Gdańsk uplasował się na 12. miejscu. W pokonanym polu pozostawił m.in. broniącego tytułu wicemistrza świata, Przemysława Miarczyńskiego (SKŻ Hestia Sopot). W przyszłym sezonie między tymi zawodnikami rozegra się walka o wyjazd do Aten.

- W zeszłym roku byłem na mistrzostwach świata 11. Teraz postawiłem sobie za cel walkę o czołową "10". Dodatkową mobilizacją była wygrana w pierwszym wyścigu. Później było już różnie, ale przede wszystkim cieszę się, że udało mi się zdobyć kwalifikację olimpijską.
- Ta nominacja nie jest dla zawodnika, lecz dla państwa. Czy już wiadomo, na jakich zasadach w Polsce odbywać się będą eliminacje?
- Najważniejsze będą mistrzostwa świata i Europy w przyszłym roku. Ten, kto zdobędzie tam medal, pojedzie do Aten. Jeśli nikomu to się nie uda, albo na podium stanie więcej niż jeden Polak, decyzja zostanie odłożona do mistrzostw Europy w 2004 roku.
- Masz szanse wygrać rywalizację z Miarczyńskim?
- Liczę na to. Ze względu na warunki fizyczne raczej nie mam szans walczyć z Przemkiem, gdy regaty są rozgrywane przy bardzo silnym wietrze. Najlepiej czuję się przy wiatrach słabych i średnich. Jednak uważam, że moją najsilniejszą stroną jest to, że potrafię pływać równo, niezależnie od warunków.
- Niezależnie od tego, czy pojedziesz do Aten, czy nie, Mistral chyba zniknie z rodziny olimpijskiej... Myślałeś już, na jaką deskę się przesiądziesz?
- Na pewno startować będę dalej. Przymierzałem się już do Formuły, która - jak wszystko wskazuje - będzie nową klasą olimpijską, ale póki co łączenie Mistrala z inną specjalnością zajmowałoby za dużo czasu i kosztowałoby też sporo.
- Startujesz w barwach AZS AWF Gdańsk, ale nie jest to twój pierwszy klub. Czyżbyś podążył na wybrzeże, bo tutaj odnosiłeś największe sukcesy?
- W 1997 roku zostałem w Sopocie mistrzem świata w klasie Aloha, a dwa lata później w Pucku zdobyłem złoty medal juniorskich mistrzostw Europy w Mistralu. Do Gdańska przeniosłem się w ubiegłym roku z powodu studiów. Zaliczyłem już pierwszy rok w tutejszej AWFiS. Pochodzę z Mrągowa. W Bazie zaczynałem przygodę z żeglarstwem. Tą dyscypliną zaraził mnie tata, który kiedyś próbował sił w klasie Cadet.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane