- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (18 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (18 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (1 opinia)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (34 opinie)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (12 opinii)
Sześciu polskich tenisistów i cztery tenisistki awansowało do ćwierćfinałów turnieju juniorów Prokom Cup na kortach Arki w Gdyni. Wśród dziewcząt do finału niezagrożenie zmierza faworyzowana Joanna Sakowicz.
Sakowicz (nr 1), zwyciężczyni dorosłego Ursynów Cup, bez większego wysiłku dotarła do 1/4 finału. Krakowianka eliminowała z gry rodaczki: 15-letnią Karolinę Rejniak z Tie-Breaku Warszawa (6:3, 6:3) oraz naszą nadzieję, Magdalenę Tokarską z SKT Sopot (6:1, 6:3). Niestety, już w pierwszej rundzie z imprezą pożegnała się rozstawiona z nr 3 Monika Krauze. 17-letnia zawodniczka SKT niespodziewanie uległa słowackiej kwalifikantce, młodszej o dwa lata Danieli Cyganikovej 4:6, 6:2, 6:7 (11). Mecz trwał grubo ponad trzy godziny. W trzecim secie Krauze przegrywała już 1:5, ale potrafiła wyciąnąć na 6:5. W tie-breaku obie zawodniczki miały piłki meczowe, ale szczęście było po stronie Słowaczki.
W turnieju chłopców niespodziankę sprawił sopocianin Robert Fiszer, który w pierwszym pojedynku wyeliminował nr 1 imprezy, Brazylijczyka Ricardo Barone. 16-letni Fiszer wygrał 2:6, 7:6 (10), 6:3. W drugiej partii sopocianin obronił aż trzy piłki meczowe.
Kryst.
Sakowicz (nr 1), zwyciężczyni dorosłego Ursynów Cup, bez większego wysiłku dotarła do 1/4 finału. Krakowianka eliminowała z gry rodaczki: 15-letnią Karolinę Rejniak z Tie-Breaku Warszawa (6:3, 6:3) oraz naszą nadzieję, Magdalenę Tokarską z SKT Sopot (6:1, 6:3). Niestety, już w pierwszej rundzie z imprezą pożegnała się rozstawiona z nr 3 Monika Krauze. 17-letnia zawodniczka SKT niespodziewanie uległa słowackiej kwalifikantce, młodszej o dwa lata Danieli Cyganikovej 4:6, 6:2, 6:7 (11). Mecz trwał grubo ponad trzy godziny. W trzecim secie Krauze przegrywała już 1:5, ale potrafiła wyciąnąć na 6:5. W tie-breaku obie zawodniczki miały piłki meczowe, ale szczęście było po stronie Słowaczki.
W turnieju chłopców niespodziankę sprawił sopocianin Robert Fiszer, który w pierwszym pojedynku wyeliminował nr 1 imprezy, Brazylijczyka Ricardo Barone. 16-letni Fiszer wygrał 2:6, 7:6 (10), 6:3. W drugiej partii sopocianin obronił aż trzy piłki meczowe.
Kryst.