• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rugbistki grają o elitę i pieniądze. Janusz Urbanowicz: Przebić sufit

Jacek Główczyński
30 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Janusz Urbanowicz z Biało-Zielonymi Ladies Gdańsk zdobył osiem tytułów mistrzyń Polski z rzędu, a już po pierwszym roku pracy z reprezentacją Polski wprowadził ją do Grand Prix Series, czyli najlepszej "12" w Europie. Janusz Urbanowicz z Biało-Zielonymi Ladies Gdańsk zdobył osiem tytułów mistrzyń Polski z rzędu, a już po pierwszym roku pracy z reprezentacją Polski wprowadził ją do Grand Prix Series, czyli najlepszej "12" w Europie.

Reprezentacja Polski rugby kobiet w sobotę i w niedzielę zagra w Kazaniu o pozostanie w Grand Prix Series. Biało-czerwone utrzymają się w najlepszej "12" Europy, jeśli w klasyfikacji generalnej dwóch turniejów wyprzedzą dwie drużyny. Jednak aspirację mają wyższe. Zależy im na miejscu w "8", gdyż tylko wówczas utrzymają stypendia. Po pierwszych zawodach są na 10. miejscu. Przed nimi mecze z: Irlandią, Anglią i Włochami. - Nasza reprezentacja dotarła do sufitu możliwości, ale jeśli kilka rzeczy się złoży, to możemy go przebić - mówi selekcjoner Janusz Urbanowicz, na co dzień trener Biało-Zielonych Ladies Gdańsk.



EKSTRALIGA RUGBY PO PODZIALE. SPRAWDŹ, Z KIM I KIEDY ZAGRAJĄ TRÓJMIEJSKIE DRUŻYNY

Jacek Główczyński: W ubiegłym roku, w debiutanckim sezonie w Grand Prix Series Polska zajęła 8. miejsce, a w Kazaniu uplasowała się nawet na 6. pozycji. Czy to szczyt możliwości, czy można pójść wyżej?

Janusz Urbanowicz: Jesteśmy na wysokim poziomie, a tutaj decydują niuanse. Znaleźli się w gronie drużyn z pierwszej "20" świata. Fajnie, że nas doceniają, zapraszają na poważne turnieje. Byliśmy w Australii, Hongkongu... Jednak nasza reprezentacja dotarła do sufitu możliwości. Aby go przebić, musimy dokonać kolejne zmiany. Staramy się o to, nie poddajemy się, ale to jest szalenie trudne.

Przebicie tego sufitu to kwestia finansów czy inne względy?

Finanse też mają wpływ. Ale najważniejsza jest pasja. Jeżeli to wszystko zadziała razem, jesteśmy w stanie to przebić. Potrzeba nam jeszcze trochę czasu. Przy dobrym układzie, jeśli większość zawodniczek będzie zdrowa, może nam się uda awansować w przyszłym roku do World Series. Ale aby to się udało i było czymś trwamy, musimy mieć zaplecze. Tam jest tyle turniejów, że kadra nie może opierać się na 12-15 zawodniczkach. Musi być ich 40.

Gdy dwa lata temu zaczynał pan pracę z kadrą, ile zawodniczek prezentowało międzynarodowy poziom, a jak jest obecnie?

Zawsze zbierałem "12", ale ze świadomością, że nie wszystkie są pełnowartościowymi kadrowiczkami. Obecnie każdą z zawodniczek bez obaw, czy da radę, mogę wprowadzić na boisko. Oczywiście niektóre są lepsze, inne nieco słabsze, ale na każdą mogę liczyć. Cały czas do kadry wchodzą też nowe zawodniczki. Niekiedy muszę je wrzucać na głębokie wody, bo takie zmiany wymuszają kontuzje. Na przykład w tym roku tylko w gdańskiej drużynie z tego powodu wyłączonych z gry było pięć kadrowiczek. W ich miejsce weszły inne dziewczyny z naszego klubu, czy z Poznania, czy z Rudy Śląskiej i też dały radę. Powoli zaczyna się robić problem, gdy kadrę mam ograniczyć do 12 zawodniczek, bo jest ich więcej na dobry poziomie niż miejsc w składzie. Natomiast więcej niż 20 nie mamy takich rugbistek.

PRZECZYTAJ O POWOŁANIACH NA KAZAŃ ORAZ SUKCESIE RUGBISTEK W KOPENHADZE

Zakładając, że weszlibyście do World Series, to czy zawodniczki pogodziłyby te zwiększone obowiązki, bo chyba wszystkie pracują lub się uczą?

Rzeczywiście to jest ogromny problem. Już obecnie kadrowiczki mają około 100 dni w roku, które spędzają na zgrupowaniach i wyjazdach związanych z turniejami. Staramy się kombinować, aby to pogodzić z ich obowiązkami zawodowymi bądź na studiach. Zgrupowania krajowe na przykład robimy w weekendy.

Są pieniądze dla kadrowiczek?

Te, które zajęły 6. miejsce w Kazaniu przed rokiem, dostały stypendium. Należało im się to ustawowo. To około tysiąca złotych miesięcznie dla każdej z 14 zawodniczek. Jednak obecnie nie wszystkie mam do dyspozycji. Z powodu kontuzji zostało ich tylko osiem. Pozostałe kadrowiczki nie mają stypendium.

Na którym miejscu musicie zakończyć tegoroczne rozgrywki Grand Prix Series, aby były dla rugbistek stypendia na kolejny rok?

Tylko miejsce w "8" gwarantuje stypendium. Każda wyższa pozycja niż 8. podnosi jego wielkość. Natomiast za 9. miejsce i niższe nie będzie pieniędzy.

Gdy nie uda się powtórzyć ubiegłorocznego wyniku, będzie duży problem?

Nie dla tych dziewczyn. One nie patrzą na to, czy i ile pieniędzy dostaną za grę w reprezentacji. Dla nich to dodatek, a nie najważniejsza rzecz.

SPRAWDŹ, WYNIKI PIERWSZEGO TURNIEJU GRAND PRIX SERIES KOBIET

Jak wynagradzane są rugbistki w najsilniejszych reprezentacjach?

Tam jest pełne zawodowstwo. Dla zawodniczek może nie ma ogromnych pieniędzy, ale otrzymują je w takiej wysokości, aby spokojnie grać i żyć z tego. Na ogół są to zarobki 2,5-3 tysiące euro miesięcznie. Z rugby żyją też na przykład najlepsze Rosjanki.

W takiej sytuacji możemy w ogóle myśleć o igrzyskach olimpijskich w 2020 roku w Tokio, gdzie zagra tylko 12 drużyn?

Oczywiście. Rozpisałem do ministerstwa plan awansu do igrzysk. Próbujmy. W przyszłym roku będą eliminacje, w których trzeba brać udział. Z Europy pewnie pojadą na igrzyska tylko 3 zespoły. Obecnie faworytami są: Anglia, Rosja, Hiszpania Irlandia Francja. Przed nami trudne zadanie, ale nie jest ono nierealne. Walczymy o to i cały czas się uczymy. Już jesteśmy w towarzystwie, które kiedyś dziewczyny widziały tylko w telewizji lub internecie. Teraz z tymi zawodniczkami nawiązują przyjaźnie, a w coraz większej liczbie krajów wiedzą, że Polki dobrze grają w rugby.

Gdyby miała być powołana reprezentacja Europy, to znalazłaby się w niej któraś z pańskich podopiecznych?

Nie wiem. W naszej reprezentacji, tak jak w każdym zespole, są zawodniczki, które ciągną drużynę, jak i te od czarnej roboty. Liderką jest z pewnością Karolina Jaszczyszyn. I nie chodzi tylko o te walory sportowe, ale także mentalne. Gdy ona jest na boisku, widać, że jako przywódca robi różnicę. Ale ważną role odgrywają też: Kasia Paszczyk, Ania Klichowska, Hania Maliszewska czy Marlena Mroczyńska.

Z wyjątkiem jednej wszystkie wymienione to zawodniczki Biało-Zielone Ladies Gdańsk. Ten klub od ośmiu lat kolekcjonuje mistrzowskie tytuły w kraju. Ta hegemonia zachęca innych do pogoni, czy raczej demotywuje, bo widzą, że nie mają szans?

Na pewno zachęca Poznań. To ambitna drużyna, która cały czas próbuje odebrać tytuł. Nic nie trwa wiecznie. Pewnie kiedyś to im się uda. My jednak chcemy i będziemy robić wszystko, żeby ta hegemonia trwała jak najdłużej.

PRZYPOMNIJ SOBIE JAK GDAŃSKIE RUGBISTKI PO RAZ ÓSMY Z RZĘDU ZOSTAŁY MISTRZYNIAMI POLSKI

Na koniec pytanie natury osobistej. Czy w pełni realizuje się pan jako trener kobiet, czy też wciąż jest żal, że nie dane było panu dłużej popracować w męskim rugby 15-osobowym?

Zastanawiałem się nad tym, bo pojawiały się jakieś propozycje, abym wrócił do mężczyzn.... Chyba już do tego się nie nadaję. Wolę siódemki. Cały czas się też ich uczę, ale na teraz to jest moja specjalizacja. Jeżeli ta praca z kobietami się udaje, idzie do przodu, to dlaczego z tego rezygnować?

Czyli Janusz Urbanowicz w męskim rugby pracować już nie będzie?

Żaden trener nie mówi, że nie, nigdy. Ja też nie mówię, że nie wrócę do "15". Po prostu obecnie praca z dziewczynami daje mi wiele frajdy.

Jeden z ataków Biało-Zielonych Ladies Gdańsk w meczu finałowym mistrzostw Polski 2018 z Black Rose Posnanią

Opinie (21) 3 zablokowane

  • Mega praca dziewczyn i trenera i sukcesy BRAWO

    • 18 3

  • hehe rugbistki (1)

    Bardzo lubię oglądać rugbi.

    • 7 7

    • Tak, a jurorki zasiadają w juro.

      Formalnie poprawna jest forma "rugbista", choć jest fonetycznie tak samo pokraczna, jak słynny już polski "keczup".
      Ja z uporem stosuję niepoprawną formę "rugbysta", a o preferencjach świadczy bardziej to, czy ma się silniejszy związek emocjonalny z rugby angielskim/międzynarodowym czy tym lokalnym spolonizowanym, które przyszło do Polski z Francji (tam fonetycznie grają w "rügbi").
      Jak ktoś chce być i słownikowo poprawny i sportowo konserwatywny zarazem, niech używa formy "gracz/zawodnik rugby".

      • 2 1

  • W ogole to nie kobiece (3)

    To meska gra a to to nie jest kobiece, to w koncu chlop czy baba?

    • 11 20

    • (1)

      piz.a jesteś a nie facet

      • 16 5

      • A ty ch... a nie kobieta.

        • 5 4

    • Uważaj, bo za takie pisanie grozi wp*ol od żony.

      • 1 1

  • Takie se są (7)

    Awans w europejskim rugby to tylko i wyłącznie zasługa tego że inne kraje zrezygnowały z finansowania damskiego rugby. Belgia, Holandia, Szwecja, Ukraina czy Czeszki zrezygnowały z programów dla kobiet i zostawiły reprezentacje bez pieniędzy na obozy, pensje trenera i inne. To dało 5 reprezentacji jako równorzędne przeciwniczki mniej i dość wysoką pozycję Polek. Nie grają niestety nic nadzwyczajnego i jako zespół nie zrobiły absolutnie postępu. Niestety taka prawada. Tym bardziej przy trenerze w klapkach. A absolutną liderką jest Kasia Paszczyk z Poznania a nie mocno faworyzowane White-Green

    • 10 13

    • widać , że Poznań to stan umysłu.

      • 7 3

    • Połowa wymienioych zespołów nie gra w topo 12 (3)

      • 2 2

      • Odp (2)

        Nie gra, bo grała i była przed Polkami. Już skończyli finansowanie to spadli z grupy top12 szybko. Problem jest w tym że tylko 3 zespoły z Europy awansują do olimpiady. Jak rozszerzą ilość podczas Igrzysk to kilka zespołów m.in. Holandia znów zapuka do elity. Ot tyle. Kolejny nadmuchany balon a kadra ma średnią wieku powyżej 30 r.ż. także perspektywa marna.

        • 3 3

        • Z moich obliczeń

          średnia wieku kadry to 25 lat, czyli o 2 mniej niż rok temu, może się ujawnisz ekspercie? wystarczy odwagi?

          • 0 0

        • Co cię boli?

          Zakup magiczne klapki skoro nie idzie.

          • 2 0

    • ..

      Dziewczyny wygrały dzisiaj w kazaniu z Anglia

      • 0 0

    • Półfinał w Kazaniu

      • 0 0

  • Mega praca dziewczyn

    • 3 2

  • Rugbistki chcą przebić sufit, a faceci (Lechia, kadra itp ) robią wszystko żeby się odkleić od dna

    • 5 2

  • I przebily sufit BRAWO !!!!!

    Można , okazuje się że można brawo trener i dziewczyny

    • 3 0

  • Brawo

    Dziewczyny są niesamowite. Po wygranej z Anglią, Belgią czekamy na ... półfinał z ich udziałem. Brawo także obydwaj Panowie tranerzy "J" :-).]

    • 4 0

  • BRAWO

    Brawo dziewczyny , Brawo Jasiu , Brawo sponsorzy

    • 1 0

  • tak trzymac dziewczyny brawa dla was i jasia ,a tym co krytykuja pokazuje srodkowy palec :)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Biało-Zielone Ladies Gdańsk

 

Dane kontaktowe klubu
ul. Na Zaspę 53/5
Gdańsk, 80-546

E-mail
bialo.zielone.rugby.gdansk@gmail.com

Relacje LIVE

Najczęściej czytane