• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rugby: Pojedynek gigantów

11 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Aż pięćdziesiąt punktów padło w Gdyni, co dawno nie zdarzyło się w meczu decydującym o czołowych miejscach w tabeli. Trzydzieści z nich zdobyła Arka, którą do zwycięstwa nad Lechią Robod Gdańsk, co było równoznaczne z odzyskaniem pozycji lidera, zagrzewał wyśmienity doping dwutysięcznej widowni. Niczym na piłkarskich stadionach trybuny rozbłyskiwały świetlnymi racami.

Tak pokaźna liczba punktów nie świadczy wcale o kiepskiej defensywie. Dowodzi jak wielki szacunek do sił rywali miały oba zespoły. W każdej niemal sytuacji, gdy sędzia dyktował karnego na połowie przeciwnika, zgłaszana była próba kopu na bramkę. A że tego dnia Chromiński i Urbanowicz mieli właściwie wyregulowane celowniki, często korygowano wynik.
Pierwsza połowa należała do Arki. Już w 5 min gospodarze objęli prowadzenie 3:0. Gdy dobiegało końca pierwsze pół godziny gry, gdynianie przeprowadzili akcję godną kamery filmowej. Piłka przejęta na środku boiska wędrowała jak po sznurku z rąk do rąk. Na pole punktowe po szybkim sprincie zaniósł ją Marek Skindel. Na równie duże brawa po chwili zasłużył... sędzia. Gdy Rafał Kochański i Aleksiej Bekow próbowali się na pięści, Wiesław Piotrowicz, zamiast karać ich kartkami, poprosił obu na środek murawy i wymógł, aby podali sobie ręce!
Po zmianie stron mistrzowie Polski ruszyli do odrabiania strat. To oni zdobyli 11 kolejnych punktów. W 49 min miejscowych defensorów ośmieszył Paweł Lipkowski, który przeniósł jajo przez pół boiska w asyście trzech rywali, a akcję przyłożeniem wykończył Śliwiński.
W 56 min gdański młyn powinien posypać sobie głowy popiołem. Zaabsorbowany powstrzymywaniem Skindela, pozwolił wbiec swobodnie między słupy Wojaczkowi. Dziesięć minut później z równą łatwością przyłożenie uzyskał Mroch. Przewaga Arki wzrosła do 27:14.


Dwugłos trenerski:

Jakub Szymański (Arka): - Najważniejsza w tym meczu była wygrana. Liczę, że nastąpi pewien przełom i nie będziemy już przegrywać ważnych spotkań. Chciałem chłopakom bardzo podziękować za zangażowanie w grę. Podobała mi się ich inwencja w poczynaniach ofensywnych, ale także i obronnych. Osobne słowa uznania należą się Chromińskiemu, który dzisiaj pomylił się przy karnym tylko raz, i to pod koniec meczu, gdy wszystko było rozstrzygnięte.
Stanisław Zieliński (Lechia Robod): - Stało się to, czego się obawiałem. Ambicją i wolą walki nie udało nam się nadrobić braków treningowych, które są wynikiem pracy zawodowej zawodników i szybko zapadających... ciemności. Dzisiaj także jakby aura była przeciwko nam. W pierwszej połowie wiatr pomagał gospodarzom, a w drugiej, gdy miał być naszym sojusznikiem, ucichł. Bezpośrednią przyczyną porażki były dwa błędy, po których przykładali Wojaczek i Mroch.

Arka Gdynia - Lechia Robod Gdańsk 30:20

ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Bogdanow, Skowroński, Denisiuk, Szczypior, Andrzejczuk, Mazalcew, Komisarczuk, Bekow, Mroch, Stachura, Chromiński, Skindel, Szwichtenberg.
LECHIA ROBOD: Urbanowicz, Marciniak, Kaszuba, Płonka, Doroszkiewicz (41 Kałużny), Sajur, Kochański, Wojcieszak, Lenartowicz (41 Jażdżewski), Jeryś, Lipkowski, Śliwiński, Grebasz, Latopolski, Fedde.

Punkty zdobyli: Konrad Chromiński 15, Marek Skindel 5, Jacek Wojaczek 5, Zbigniew Mroch 5 - Janusz Urbanowicz 12, Grzegorz Śliwiński 5, Wojciech Jeryś 3.

***

Akademicy czekali na wygraną od 1 września. Doczekali się, chociaż sukces przyszedł im trudno. Aż strach pomyśleć co byłoby, gdyby nie udało się zmobilizować rutyniarzy. Na przykład po raz pierwszy w tym sezonie zagrali Grzegorz Czapkowski i Bogdan Bistram, a po przerwie wrócili do składu Grzegorz Deka i Grzegorz Mroczkowski.
Gospodarze najgroźniejsi byli w aucie. Po wygranych wrzutach dwukrotnie ich młyn wpychał piłkę na pole punktowe rywali, ale tylko w w 20 min sędzia zaliczył punkty. Przed przerwą jeszcze dwukrotnie Wójcik celnie kopał (podwyższenie i karny). Po zmianie stron punkty zdobywali już tylko goście. Dwukrotnie skutecznie karne egzekwował wychowanek... gdańskiej Lechii, Bernat.

- Był to mecz drużyn o podobnych umiejętnościach. Mieliśmy szansę jeszcze na jedno przyłożenie, ale w dogodnej sytuacji piłki nie opanował skrzydłowy. Jednak gościom trzeba oddać, że w 2-3 dogodnych pozycjach przed przerwą, zamiast kopać na słupy, zdecydowali się rozgrywać piłkę ręką. Niemal pewne punkty przepadły, ale to ich zmartwienie - ocenia Wiesław Woronko, kierownik akademików.

AZS AWF - Posnania 10:6 (10:0)

AZS AWF DĘBICA LINCER: Jumas (50 Kamiński), Wolniak, Ciesiołkiewicz, Deka, Antoszczuk, Dąbrowski, Mroczkowski, Seklecki, Krawczenko, Wójcik, Czapkowski, Chlebicz (15 Bistram), Kuźmiński, Lincer, Stencel.

Punkty zdobyli: Robert Jumas 5, Piotr Wójcik 5 - Maciej Bernat 6.

***

Ogniwo Sopot - Budowlani Olsztyn 48:3 (29:0)

DABLEX OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Miszczyszyn (Zamojski), Kasperek, Pogorzelski, Wantoch-Rekowski (Czyż), Nikielski, Jarowicz, S. Hodura (Wijatkowski), Czaja (Cackowski), J. Hodura, Janulewicz, Malochwy, Podolski (Dembicki), Jaguszewski, Jasiński (Romanowski)

Punkty zdobyli: Jarosław Hodura 16, Marek Janulewicz 5, Adam Pogorzelski 5, Łukasz Jasiński 5, Jan Jaguszewski 5, Łukasz Mikołajczak 5, Sylwester Hodura 5, Daniel Podolski 2 - Wojciech Arbeiter 3.

Gospodarze wystąpili na wielu pozycjach w eksperymentalnym składzie, ale nie mieli żadnych kłopotów z odniesieniem wysokiego zwycięstwa.


Pozostałe wyniki 8. kolejki: Budowlani Lublin - Orkan Sochaczew 23:17, Budowlani Łódź - Juvenia Kraków 91:10.

jag.

Głos Wybrzeża

Opinie (6)

  • ARKA

    TYLKO ARKA GDYNIA!!!

    • 0 1

  • Wiecie czemu lechia przegrala?

    Wg trenera Zielinskiego po prostu ubrali zle obuwie na ten mecz - to wszystko wyjasnia , rozumiem ze w odpowiednich butach sa najlepsi w polsce
    a jak jeszcze do tego dodac to ze trenuja w nocy to juz sa usprawiedliwieni (bez oswietlenia trenuje sie w rumuni a nie u nas)

    • 0 0

  • A mimo tego Rumuni sa lepsi!!

    • 0 0

  • rumuni

    Kiedys byli duzo lepsi , teraz bym tak na nich nie stawial ( chociaz 300 rumunow gra na wyspach i we francji )
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • LLLeeeeecccccchhhhiiiiaaaaa

    • 0 0

  • Lechia

    Lechia i tak jest lepsza od frajerów ze śledziowni i pokaże to w rewanżu...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane