- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (19 opinii) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (149 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (56 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (9 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (75 opinii)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (3 opinie)
Młodzi tenisiści starają się szukać punktów rankingowych na turniejach zagranicznych. Januszowie Conradi (kwalifikowany na miejscu 1154 i Kraskowski (1190. miejsce) zawodnicy SKT Sopot wystąpili w zawodach ETA Tour trzeciej kategorii.
Obydwaj uczestniczyli najpierw w turnieju eliminacyjnym Conradi pokonał trzech przeciwników - litwinów Jewgienija Grigorienko 6:3, 6:2, Maksima SachaRchuka 6:0, 6:0 i Rosjanina Iwana Chernegę 6:4, 6:4. Janusz Kraskowski wygrał z litwinem Vytautasem Kibickasem 6:2, 6:4 oraz Łotyszem Igorem Kokoviakinsem 6:4, 6:3. Obaj znaleźli się pośród 32 zawodnikow turnieju głównego, w którym grali reprezentanci Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Polski (4), Argentyny, Ukrainy, Rosji i Węgier.
Kraskowski przegrał swój pierwszy mecz z Łotyszem Piotrem Necajevsem 6:3, 0:6, 4:6. Bardzo dobrze grał Conradi. Uczeń z Redy dotarł do półfinału turnieju rozstrzygając na swoją korzyść 3 pojedynki, z wyżej od siebie notowanymi przeciwnikami. Wygrał z Białorusinami: Aleksandrem Dzimitrievem (905. w rankingu) 3:6, 7:5, 6:2; i Aleksieiem Kandakau (203), 6:2, 4:6, 7:5, a w ćwierćfinale z Łotyszem Levsem Aleksjuksem (155) rozstawionym z nr 2, 3:6, 6:3, 6:2. W półfinale uległ Węgrowi Botondowi Godry (404) 7:6, 3:6, 2:6.
Zwycięzcą turnieju został Maksim Krautsou (Białoruś) pokonując Codry 6:3, 7:5.
Dobra gra w turnieju Janusza Conradi "opłacała" się i dawała awans w rankingu z miejsca 1154 na 436. W kolejnych zawodach w Kownie, zagrał już w turnieju głównym obok 6 innych reprezentantów Polski. Był to turniej 14-latków, ale dużo trudniejszy od poprzedniego. Grali w nich zawodnicy z pierwszej setki rankingu WCT. Tutaj poszło naszemu tenisiście nieco gorzej: wygrana SKT z Ormianinem Vladimirem Osipyanem (173) rozstawionym z nr 7 6:0, 6:1 i przegrana z rodakiem Arturem Romanowskim (385) 6:2, 4:6, 2:6.
W ubiegłym tygodniu redzki czterdziestolatek z dziką kartą wystartował w seniorskim turnieju Ziemi Kaszubskiej w Wejherowie, bez sukcesów, ale bogatszy o kolejne doświadczenia.
M.K.
Obydwaj uczestniczyli najpierw w turnieju eliminacyjnym Conradi pokonał trzech przeciwników - litwinów Jewgienija Grigorienko 6:3, 6:2, Maksima SachaRchuka 6:0, 6:0 i Rosjanina Iwana Chernegę 6:4, 6:4. Janusz Kraskowski wygrał z litwinem Vytautasem Kibickasem 6:2, 6:4 oraz Łotyszem Igorem Kokoviakinsem 6:4, 6:3. Obaj znaleźli się pośród 32 zawodnikow turnieju głównego, w którym grali reprezentanci Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Polski (4), Argentyny, Ukrainy, Rosji i Węgier.
Kraskowski przegrał swój pierwszy mecz z Łotyszem Piotrem Necajevsem 6:3, 0:6, 4:6. Bardzo dobrze grał Conradi. Uczeń z Redy dotarł do półfinału turnieju rozstrzygając na swoją korzyść 3 pojedynki, z wyżej od siebie notowanymi przeciwnikami. Wygrał z Białorusinami: Aleksandrem Dzimitrievem (905. w rankingu) 3:6, 7:5, 6:2; i Aleksieiem Kandakau (203), 6:2, 4:6, 7:5, a w ćwierćfinale z Łotyszem Levsem Aleksjuksem (155) rozstawionym z nr 2, 3:6, 6:3, 6:2. W półfinale uległ Węgrowi Botondowi Godry (404) 7:6, 3:6, 2:6.
Zwycięzcą turnieju został Maksim Krautsou (Białoruś) pokonując Codry 6:3, 7:5.
Dobra gra w turnieju Janusza Conradi "opłacała" się i dawała awans w rankingu z miejsca 1154 na 436. W kolejnych zawodach w Kownie, zagrał już w turnieju głównym obok 6 innych reprezentantów Polski. Był to turniej 14-latków, ale dużo trudniejszy od poprzedniego. Grali w nich zawodnicy z pierwszej setki rankingu WCT. Tutaj poszło naszemu tenisiście nieco gorzej: wygrana SKT z Ormianinem Vladimirem Osipyanem (173) rozstawionym z nr 7 6:0, 6:1 i przegrana z rodakiem Arturem Romanowskim (385) 6:2, 4:6, 2:6.
W ubiegłym tygodniu redzki czterdziestolatek z dziką kartą wystartował w seniorskim turnieju Ziemi Kaszubskiej w Wejherowie, bez sukcesów, ale bogatszy o kolejne doświadczenia.
M.K.