• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sport Talent: Paulina Szymanel, czyli kobieta, której ciężary niestraszne

Marcin Dajos
29 maja 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Paulina Szymanel podczas wyciskania na ławce. Paulina Szymanel podczas wyciskania na ławce.

Paulina Szymanel waży w okolicach 47 kilogramów, a w trójboju siłowym potrafi podnieść łącznie aż 286,5 kilograma. W półtora roku treningu stała się czołową zawodniczką w kategorii juniorek jak i seniorek, a w czerwcu wybiera się na mistrzostwa świata. Paulina jest kolejną bohaterką cyklu Sport Talent. Ostatnio prezentowaliśmy tancerkę Kingę Wałdoch, a za dwa tygodnie napiszemy o żeglarce Ani Świtajskiej.



4,5 roku temu Paulina Szymanel wybrała się do siłowni, aby popracować nad sylwetką. Od dziecka biegała, później tańczyła breakdance'a, następnie miała przerwę od sportu. W siłowni robiła zwykły trening, podczas którego zwiększała ciężary, ponieważ... brat tak kazał.

- Kiedy przeniosłam się do siłowni na Oruni zauważył mnie jeden z tamtejszych trenerów Arek Jasiński i zaproponował, żebym spróbowała sił w trójboju siłowym. A ja nawet nie wiedziałam co to jest. Było to półtora roku temu. Później Arek zaproponował mi, żebym znalazła zawody, do których mogę się przygotować i tak to się zaczęło - wspomina Paulina.
Trójbój składa się z następujących konkurencji: przysiad wykonywany ze sztangą trzymaną z tyłu, wyciskanie sztangi leżąc na ławce i martwy ciąg, czyli podniesienie sztangi z podłogi do wyprostowanego ciała.

Inauguracyjny występ Pauliny przypadł na zawody Pucharu Polski. W nich spaliła trzy podejścia na przysiad i nie została sklasyfikowana. To jednak nie zmieniło jej podejścia do trójboju, a wręcz zmotywowało do jeszcze cięższej pracy.

- W kolejnych zawodach padły już moje życiówki. Później pojechaliśmy na mistrzostwa Polski do Sosnowca, zmieniłam styl martwego ciągu i wygrałam w kategorii do 47 kg wśród juniorek, czyli do 23 lat. Pobiłam dwa razy rekord Polski w wyciskaniu leżąc i zajęłam również drugie miejsce w seniorkach - dodaje.
Ustanowiła także rekord Polski na przysiad - 103,5 kg w juniorach i najlepszy wynik Polski w sumie trzech bojów - 286,5 kg - też w kat. juniorki. Dzięki temu dostała się do kadry Polski. A gdy wygrała podczas ostatniego Pucharu Polski w Skierniewicach w obu kategoriach, to została włączona do zespołu wybierającego się na mistrzostwa świata, które odbędą się w dniach 6-17 czerwca z kanadyjskim Calgary. Dostała się również do Uniwersyteckiego Pucharu Świata, który w lipcu zorganizuje czeskie Pilzno.

CYKL TROJMIASTO.PL SPORT TALENT
Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.

W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.

Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.

Kontakt mailowy: sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".



Niestety Polski Związek Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego nie pokrywa kosztów wyjazdu ani pobytu na miejscu. Dlatego też Paulina stara się zebrać środki poprzez specjalny portal internetowy.

- Uzbierałam na bilety, ale nie mamy na nocleg i na nic innego. Chciałbym znaleźć firmę, która wesprze mnie w tych wyjazdach. W lipcu jadę do Czech i także będzie mi to bardzo potrzebne. Samo wpisowe i badanie antydopingowe to jest koszt 1000 zł. Pracując i studiując nie jestem w stanie tyle uzbierać - mówi Paulina.
Należy ona do sekcji trójboju siłowego na Politechnice Gdańskiej, gdzie zresztą studiuje. W ostatnim czasie przejął ją Tadeusz Tessmer. Stał się on także trenerem Pauliny. Zawodniczka trenuje cztery razy w tygodniu, w jego klubie CrossFit Avanport. W okresie przygotowań do zawodów zajęcia trwają co najmniej 2 godziny. Czwarty trening w tygodniu składa się już tylko z konkurencji trójboju, odbywa się w niedzielę, ponieważ właśnie tego dnia będą najbliższe starty Pauliny. Te zajęcia zajmują nie raz ponad cztery godziny.

- Przez pewien czas strasznie nie lubiłam przysiadów, teraz są one na pierwszym miejscu razem z ławeczką. Ciąg średnio lubię, ale przez to, że nie mam progresu. Przez dwa miesiące podnosiłam po 120 kg. W Kanadzie chciałabym podnieść 130 kg. Jeśli będzie to mój dzień, to jestem w stanie powalczyć o 4. miejsce. Szanse na medal są niewielkie. Będę rywalizować z dziewczynami, które długo trenują. Poza tym po raz pierwszy wystartuję poza Polską - uważa Paulina.
Poza treningiem ważne jest też dla niej specjalne odżywianie i suplementacja. Nie wygląda to jednak na coś mocno ekstremalnego.

- Staram się dobrze odżywiać więc patrzę na to, co jem. Suplementacja, to głównie magnez, kwasy omega 3. Bardzo odczuwam braki w witaminach. Czuję, że jak jem gotowce, to jestem przemęczona. A jak sama zrobię posiłek, to jest zupełnie inaczej. Staram się, żeby posiłki były różnorodne. Zwracam uwagę na źródła tłuszczy - przede wszystkim z orzechów. Do tego analizuję biomechanikę ruchu. Podczas wykonywania przysiadów dbam o to, żeby kolana miały w tym jak najmniejszy udział. Jak ktoś mówi, że ich nie robi, bo bolą kolana, to źle je wykonuje - mówi Paulina.
Jak twierdzi Tadeusz, aby zacząć zagłębiać się w trójbój potrzebne są wytrwałość i cierpliwość, a jedyną rzeczą, która może przeszkodzić w uprawianiu tego sportu są wady postawy.

- Całe szczęście jest takie, że wykonując taki trening, nie da się zrobić wyniku z wadami postawy. Jeżeli weźmiemy samą metodykę treningową i nałożymy ją na jakąkolwiek osobę, to ona zawsze zadziała. Kiedy mamy wady postawy, to taki trening w połączeniu z techniką będzie skuteczny maksymalnie jeden sezon i dany zawodnik "rozsypie się". Dlatego najpierw musimy wyleczyć te ubytki, nauczyć prawidłowego oddychania czy ustawianie stóp - zapewnia Tadeusz.
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel
  • Paulina Szymanel i Tadeusz Tessmer
  • Paulina Szymanel


Dodaje, że do uprawiania tego sportu nadają się tak samo nastolatkowie, jak i osoby w podeszłym wieku. Jeśli ktoś chce być zawodowcem, to może udać się od razu do grupy zawodowej w Avanporcie. Natomiast dla amatorów stworzone są specjalne zajęcia fitness.

- Zajęcia fitness można spokojnie zacząć nawet od 14. roku życia - oczywiście z takimi osobami nie pracujemy na ciężarach. Wejścia na nie jest po okazaniu karnetu czy karty Mulisport. I to są wszystkie koszta. Nie potrzeba sprzętu, jak pasy treningowe, specjalistyczne buty do wykonywania przysiadów, owijki na nadgarstki czy kostiumy startowe. Jest on na miejscu. Zanim zaczniemy używać prawidłowo sprzętu minie około 12 miesięcy. Potrzebna jest za to zwykła, bawełniana koszulka, najlepiej żeby nie była śliska, spodenki i nawet możemy ćwiczyć na bosaka - wylicza Tadeusz.
Natomiast grupa zawodowa płaci za zajęcia 300 zł miesięcznie.

Opinie (38) 2 zablokowane

  • Siłownia na Orunii u Myszy? (6)

    Siłownia na Orunii u Myszy w budynku straży pożarnej?
    Pamiętam tam chłopów co podnosili na klatę +300 bez specjalnych koszulek.
    Oni jeszcze żyją?

    • 27 5

    • serio?

      300?

      • 8 1

    • Pudzian deklarował rekord 290 kg (1)

      I to też jest podejrzane.Ale skoro taki sterydowy wynalazek jak pudzian bierze 290 to raczej żadne Myszy nie podnosiły więcej

      • 13 3

      • Mysza był w czasopiśmie Flex

        Można to zweryfikować.
        W ogóle to chyba liroy się u nich "ześwinił"

        • 4 0

    • Ja sobie przypominam to miejsce z lat 90

      takich kafarów sterydziarzy nie widziałem nigdy w życiu. Łaził wtedy po dzielni jeden taki co autentycznie wyglądał jakby trzymał arbuzy pod pachami.

      • 12 0

    • a co u Myszy ? (1)

      garuje czy jak ,może ktoś wie ?

      • 1 0

      • w Szwecji

        • 0 0

  • ależ ładuje

    taka kobieta to skarb. zaloze sie ze drewno rąbie "z karate"

    • 15 9

  • niestety polski związek (2)

    No tak, Polski Związek nie pokrywa kosztów wyjazdu ani pobytu na miejscu. Aż się nóż otwiera w kieszeni jak się słyszy że dziewczyna musi sama zbierać a na patałachów piłkarzy pieniądze płyną strumieniami. To zgrupowanie w Jastarni, to w Arłamowie, a takie talenty po cichu trenują w piwnicznych siłowniach.

    • 70 5

    • I kogo to interesuje?

      • 4 12

    • steryd plus

      dofinansowanie do sterydów dla dresów wyklętych

      • 1 6

  • Super! Podziwiam dziewczynę i gratuluję sukcesów.

    Zauważyłem, że w Gdańsku coraz większą popularnością cieszy sie moda na sport o zdrowy styl życia. W siłowniach pełno ludzi na rowerach aż trudno wyprzedzić - taki ruch. Nie wspomnę o biegaczach którzy wieczorami wybiegają żeby zrobić trening.

    • 20 9

  • I nawet ładiutka :) życzę dalszych sukcesów

    • 23 5

  • Brawo Paulina (1)

    Paulina super :) Wielkie gratulacje i miejmy nadzieję zaraz znajdziesz sponsorów do dalszego działania. Powodzenia

    • 18 4

    • aha, i szarpałbym

      • 2 4

  • W kolejnych zawodach padły już moje życiówki.

    Najważniejsze, to powyciągać igły, bo mogą strój poprzecinać ;)

    • 4 14

  • (1)

    Pogadamy później jak będzie chciała zajść w ciążę,a nie będzie mogła.

    • 13 22

    • Wyluzuj, nie kazda kobieta ma za cel swojego zycia zachodzenie w ciaze i rodzenie dzieci

      • 7 1

  • tak się zastanawiam...po co Ci to kobieto ? teraz fajnie, jest, super jest moc (2)

    ale kiedyś Ci to wyjdzie, stawy, mięśnie, kręgosłup, wypadające dyski...moim zdaniem nie warto, ale rozumiem pasję

    • 37 14

    • Czemu facetów nikt nie pyta... (1)

      "po co Ci to", kiedy ruinują sobie zdrowie sterydami itd

      • 2 1

      • ja gosciom mowie to samo

        takich kalekow przed 40-stka i tuz po spotykam na dzielni na co dzien. a w latach 90-tych byli to zapaleni wyciskacze. Teraz nie chodza szybciej niz 80-letni staruszek.

        • 0 0

  • niby nie straszne, ale wyciskanie z asystą

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane