Między tymi klubami musi być jakiś magnes, który niemal co roku przyciąga ich akurat w decydującej fazie rozgrywek. Gospodarze małego "Spodka" od pewnego czasu "leżą" gdańszczanom, a mimo to, gdy dochodzi do walki na noże, zmieniają się w naszych prześladowców. To trzeba zmienić, panie trenerze.
Marian Pysz nie musi przecież pamiętać, że w ostatnich pięciu latach Ślązacy dwukrotnie wybijali gdańszczanom z głowy marzenia o półfinale, zabrali im brązowy medal, wreszcie spuścili do strefy barażowej. Te wszystkie niepowodzenia obrazuje wcale nie tak marny bilans spotkań (6 zwycięstw i 11 porażek), więc - choć Katowice pozostają faworytem - jakieś nadzieje można snuć. Wierzymy trenerowi, że ostatni kryzys wynikał z solidnej pracy wykonywanej z myślą o play off.
Decydująca faza hokejowych MP rozpocznie się jutro. "Stocznia" jedzie do stolicy Górnego Śląska. Drugi mecz niedzielę w "Olivii" (16.00). Gra się do trzech wygranych, więc finalistę możemy już poznać we wtorek, w "Spodku". Regulamin w przypadku remisu pozostaje bez zmian - 10 minut, albo do złotej bramki i piątki zamieniają się w czwórki. Dochodzą tylko rzuty karne, bo tutaj już zwycięzca musi być. Jedyna, raczej kosmetyczna nowość, to przerwa przed dogrywką na przygotowanie lodu.
Uważni kibice z pewnością zmarszczyli brwi ze zdziwienia na ustawienie formacji Stoczniowca w podsumowaniu sezonu zasadniczego. Zestawiając dorobek gdańszczan z dokonaniani giekaesiaków postanowiliśmy uwzględnić roszady, jakie trener Pysz zaplanował na play off. W rezerwie pozostają
Adam Fraszko (12+8 w 30 grach) oraz
Aleksander Myszka (3+0 w 14). Niestety, kontuzja kolana, przynajmniej na dwa mecze, wyklucza
Roberta Fraszkę (6+4 w 22). Więcej szczegółów w jutrzejszej rozmowie ze szkoleniowcem. Dziś zwróćmy uwagę na przeciwnika, naszpikowanego rutyniarzami, aczkolwiek skromnie reprezentowanego w kadrze
Wiktora Pysza. W niedawnym turnieju w Odense uczestniczyli
Wojciech Tkacz,
Sebastian Łabuz i
Piotr Gil. W ekipie
Jana Navotnego, który jest najdłużej pracującym trenerem w ekstralidze (od lata '99), występuje pięciu Czechów, czyli jeden ponad normę. Dlatego w czwartej formacji wymieniliśmy tylko jednego defensora. Nominalnie
Adrianowi Labrydze powinien partnerować młody
Milan Karliczek (2+0 w 26 grach, przybył we wrześniu z HC Żlin), jednak nie może, gdyż
Milan Furo zastępuje w I ataku
Janusza Hajnosa (10+9 w 34 występach). Trener Novotny powiedział nam, iż nie wierzy w występ 33-letniego prawoskrzydłowego. - Dobrze wiem, iż kolano, to dla hokeisty poważna sprawa.
Hajnos doznał kontuzji podczas sparingu z HC Vitkovice, czołową drużyną ligi mistrzów świata. W trakciej lutowej przerwy GKS wyjechał na zgrupowanie do czeskiego Szumperku. - Chciałem, aby zawodnicy oderwali się od codziennego życia, zrelaksowali, a przy tym popracowali w świetnych warunkach - opowiadał Novotny. Rok temu, przed rywalizacją ze "stocznią", GKS ładował akumulatory na Słowacji. Wtedy ładowanie wystarczyło z zapasem. Jak będzie teraz?
******************************
Rzmowa z Piotrem Korczakiem
Piotr Korczak to podwójny wicemistrz Polski. W finale play off grał w barwach Krynicy i - rok temu - Katowic. Zatem dobrze zna przeciwnika...
- Niepodzianki są mało prawdopodobne. W zwyczajach Jana Novotnego nie leży mieszanie w formacjach, chociaż jak nie idzie, to każdy trener zmienia. On ma zespół bardzo dobrze ustawiony taktycznie, dwie piątki grają ze sobą od poprzedniego sezonu. Oni wiedzą, kiedy przyspieszyć i nie wykonują pochopnych ruchów, gdy nie jest to konieczne. To zresztą zawsze widać w ich grze w "Olivii". Najmniejsza liczba straconych bramek jest nie tylko zasługą dobrego golkipera. U nich każda piątka dobrze broni. To znak czeskiej szkoły. Daleki jednak jestem od wyrażania obaw. Nawet pomimo faktu, że wicemistrz urósł w siłę. W tym sezonie
Stoczniowiec gra dobrze, dla każdej drużyny z czołówki był równorzędnym przeciwnikiem, również jest poukładany, a przy tym mocny fizycznie, młody i głodny sukcesów. Akurat my jeszcze niczego nie osiągnęliśmy, a chcemy bardzo. Lubimy grać w "Spodku". Rywale pamiętają o tym. Nad GKS wisi presja, bo tam pragną wyłącznie złota.
- Rok temu nie wyszło.- Otóż to. Unia rozgromiła nas w czterech spotkaniach. Zespół zadowolił się wyeliminowaniem Tychów w półfinale. Spoczęliśmy na laurach. Wygranie tak prestiżowej rywalizacji - ponieważ oba kluby dzieli bariera zawiści - sprawiło, że zbyt wcześnie poczuliśmy się zwycięzcami. Trener Novotny miał o to pretensje. Podobną sytuację przeżyłem w Krynicy, gdzie po niespodziewanym triumfie nad Podhalem ze wszystkich uszło powietrze. Unia zlała nas w finale okrutnie.
- Czyżby groziło to również Stoczniowcowi?- Jestem przekonany, że nasz zespół ma znacznie większy apetyt. Szanse na duży sukces są naprawdę realne.
- Katowice są mocniejsze, ale grają bez pana i kilku innych wartościowych graczy...
- Bardzo skuteczni Dołgow i Cziuch opuścili nasz kraj. Ten pierwszy gra w ekstraklasie rosyjskiej, drugi - w białoruskiej, bodaj w Niemenie Grodno. To świetni hokeiści, ale nie pasowali szkoleniowcowi do koncepcji. To oczywiste, że trener woli swoich rodaków. Sam, kiedy otrzymałem propozycję z Gdańska, długo się nie zastanawiałem. Stąd mam bliżej do domu, a podczas pierwszego pobytu w "Olivii" czułem się bardzo dobrze.
- Czy o przeprowadzce decydowały względy finansowe?- Raczej nie, chociaż GKS, mimo ogólnie dobrej opinii, organizacyjnie stoi niżej od Stoczniowca. Głośno zapowiadanej premii za udział w finale (100 tys. za złoto i 75 tys. za srebro - przyp. red.) nie dostałem i pewnie nie dostanę, jak każdy w Katowicach. Premie za punkty w sezonie zasadniczym wypłacono w drobnym stopniu. Tylko pensje były regularne. Wracając nad morze, nie myślałem o tym, bo naiwnie sądziłem, że do końca sierpnia klub ureguluje zaległości. Od wewnątrz nie wygląda to więc tak różowo. Podobnie ma się rzecz z lansowaniem starszyzny. W zespole nie brakowało mocnych nazwisk, ale to nie znaczy, że utalentowana młodzież musi stać na boku.
******************************
Tabele i "garść" statystykSEZON ZASADNICZY1. GKS Katowice 39 85 153-87
2. GKS Tychy 39 75 170-116
3. Unia Oświęcim 39 74 159-88
4. STOCZNIOWIEC 39 72 131-96
5. KTH Krynica 39 47 104-174
6. Zagłębie Sosnowiec 39 35 116-148
7. MMKS Nowy Targ 39 33 86-160
8. Polonia Bytom 21 16 36-86
DOM1. Katowice 20 48 86-50 15 1 4(2)
2. STOCZNIOWIEC 20 41 71-41 13(1) 1 6(2)
3. Unia 19 40 89-39 13 - 6(1)
4. Tychy 19 39 92-50 13(1) 1 5
5. Krynica 20 30 63-72 11(4) - 9(1)
6. Nowy Targ 19 21 46-74 7(1) - 12(1)
7. Zagłębie 19 16 53-65 5 1 13
8. Polonia 11 7 18-46 2 - 9(1)
WYJAZD
1. Katowice 19 37 67-37 12 1 6
2. Tychy 20 36 78-66 12(1) - 8(1)
3. Unia 20 34 70-49 11(1) 1 8(1)
4. STOCZNIOWIEC 19 31 60-55 10(1) 1 8(1)
5. Zagłębie 20 19 63-83 6(2) - 14(3)
6. Krynica 19 17 41-102 6(1) - 13
7. Nowy Targ 20 12 40-86 4(1) - 16(1)
8. Polonia 10 9 18-40 3(1) 1 6
BRAMKI
27 -
Horny (Tychy)
24 -
Tkacz (Katowice)
23 -
D. Adamczik (Katowice),
D. Rzimsky (Tychy)
19 -
SKUTCHAN;
L. Laszkiewicz (Unia),
Smolik (Tychy),
Stebnicki (Katowice)
ASYSTY
26 -
Horny (Tychy)
25 -
Tkacz (Katowice)
23 -
Rzimsky (Tychy)
22 -
Klisiak,
L. Laszkiewicz,
Puzio (wszyscy Unia),
Sedlak (Zagłębie)
PUNKTY
53 -
Horny (Tychy)
49 -
Tkacz (Katowice)
46 -
Rzimsky (Tychy)
42 -
D. Adamczik (Katowice)
*****************************************
StoczniowiecBRAMKA
M B K
Wawrzkiewicz (25) 35 85 2
Pietrzak (25) 4 11 -
1. PIĄTKA
M B A B+A KKorczak (26) 22 - 3
3 6
Gabryś (21) 36 1 3
4 10
Jurasek (27) 36 16 16
32 16
Bagiński (22) 36 7 14
21 16
Skutchan (30) 35 19 10
29 4
2. PIĄTKA
Sokół (21) 36 2 8
10 10
Smeja (21) 13 - -
0 2
Justka (28) 36 7 10
17 26
Błażowski (25) 32 - 3
3 4
Suchomski (24) 36 17 11
28 14
3. PIĄTKA
Bukowski (21) 34 1 3
4 16
Cychowski (24) 29 2 4
6 49
Kostecki (24) 36 4 6
10 14
Szaryton (24) 36 9 16
25 8
Kiedewicz (29) 36 6 5
11 40
4. PIĄTKA
Precek (32) 21 1 2
3 26
Cybulski (24) 26 - 1
1 6
Proszkiewicz (26) 36 7 7
14 14
Wróbel (25) 22 1 1
2 18
Jankowski (21) 23 - 2
2 -
M - mecze,
B - bramki (dla bramkarzy wpuszczone),
A - asysty,
K - minuty karne
KatowiceBatkiewicz (33) 31 66 2
J. Zając (27) 9 19 -
Łabuz (24) 37 3 5
8 30
Mareczek (33) 37 2 5
7 28
Z. Podlipni (29) 35 8 10
18 16
Koszowski (34) 35 4 10
14 14
Furo (28) 9 1 1
2 -
P. Urban (30) 32 5 18
23 62
Piotr Gil (30) 37 3 10
13 16
D. Adamczik (33) 37 23 19
42 24
Stebnicki (37) 36 19 17
36 16
Tkacz (33) 36 24 25
49 48
Niedźwiedź (33) 26 2 2
4 14
Szymański (34) 32 3 6
9 10
Jóźwik (28) 31 10 6
16 2
Trybuś (33) 21 2 5
7 8
Grobarczyk (27) 32 3 7
10 10
Labryga (23) 18 1 3
4 10
Wołkowicz (23) 26 5 3
8 16
Słodczyk (23) 34 8 3
11 4
Pohl (31) 30 6 5
11 4
*************************************
Wyniki gdańszczan U siebie Na wyjeździeKATOWICE 3:4, 1:4, 0:2
2:0, 2:2,
5:4 d
TYCHY 1:3,
4:3 d,
4:3 1:5, 4:6, 4:5 d
UNIA
3:1,
1:0,
3:2 2:4,
3:1, 0:6
KRYNICA
7:1,
7:0,
9:2 4:7, 2:3,
5:0 w
ZAGŁĘBIE 4:5 d,
5:2, 3:4 d 2:3,
3:1,
6:2PODHALE
2:1,
4:0,
2:1 2:1,
4:2,
3:1POLONIA 3:3,
5:0 w
6:2
d - po dogrywce, w
- walkowerSTOCZNIOWIEC W PLAY OFF1996/97
7. miejsce Katowice 1-2, Naprzód 0-1, Toruń 1-0
1997/98
4. miejsce Sanok 3-1, Unia 1-3, Katowice 2-3
1998/99
4. miejsce Warszawa 3-1, Unia 0-3, Podhale 0-3
1999/00
7. miejsce Krynica 1-3, Katowice 2-3, Cracovia 3-0
2000/01
7. miejsce Katowice 1-3, Podhale 0-3, Sanok 3-0
******************************
MAMY BILETY! JEST KONKURS!
Pięć pierwszych osób, które zadzwonią dziś do nas (tel. 324 92 22) i prawidłowo odpowiedzą na pytania, otrzymają zaproszenia na niedzielny mecz w "Olivii". Czekamy od godziny 14.00.
1. Kto jest trenerem GKS Katowice?2. Ilu zawodników Stoczniowca grało w reprezentacji Polski na niedawnym turnieju w duńskim Odense?