- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (13 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 6 Lider żużlowców: Przesunąć ligę (45 opinii)
Vistal lepszy od Łączpolu w Elblągu
Piłkarki ręczne Vistalu Gdynia i AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk wzięły udział w towarzyskim turnieju w Elblągu. W bezpośredniej rywalizacji górą były gdynianki, które lepsze były także w końcowej klasyfikacji. Obie drużyny wystąpiły oczywiście bez reprezentantek Polski, które w Danii wywalczyły czwarte miejsce na mistrzostwach świata.
Przypomnijmy, że AZS Łączpol AWFiS z tego powodu nie mógł skorzystać z Moniki Stachowskiej. Znacznie bardziej zdekompletowany jest Vistal, który do Danii wysłał: Monikę Kobylińską, Patrycję Kulwińską, Aleksandrę Zych i Anetę Łabudę.
POLSKIE SZCZYPIORNISTKI CZWARTE NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA
Z tego względu na turniej w Elblągu trener Paweł Tetelewski sięgnął po zawodniczki z zespołu juniorek starszych: Aleksandrę Malankowską, Jagodę Kamińską, Jagodę Błaszkowską i Sandrę Jarzyńską. Kadrę uzupełniła wracająca po kontuzji Karolina Olszowa, która po przyjściu do Gdyni jeszcze nie zdążyła zadebiutować w meczu o stawkę.
AZS ŁĄCZPOL AWFiS: Dobrowolska, Sielska - Kwiatkowska 7, Pasternak 4, Siódmiak 3, Karwecka 2, Neitsch 2, Pesel 1, Lipska 1, Ciura 1, Klonowska 1, Skonieczna 1, Tomczyk 1, Fesdorf, Mazurek
Rozgrywki zainaugurowały gdańszczanki, które przegrały z gospodyniami turnieju Startem. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego dobrze rozpoczęły mecz, ale nie potrafiły zbudować przewagi większej niż jedno trafienie. Po raz ostatni prowadziły 11:10, ale po czterech trafieniach z rzędu elblążanki odskoczyły. Po zmianie stron prowadziły nawet różnicą 6 bramek. Akademiczki zminimalizowały stratę do 19:20, ale końcówka należała do Startu, który do wygranej poprowadziła była rozgrywająca Vistalu Gdynia Ewa Andrzejewska, zdobywczyni 8 bramek.
VISTAL: Gapska, Kordowiecka, Szwonka - Kozłowska 5, Stanulewicz 5, Tasić 3, Dorsz 2, Olszowa 1, Malankowska 1 oraz Błaszkowska, Śliwińska, Jarzyńska, Gutkowska, Galińska, Janiszewska
Znacznie cięższa przeprawa czekała odmłodzony Vistal. Gdynianki zostały rozbite przez Energę AZS Koszalin. Początek spotkania nie zwiastował pogromu. Po kwadransie gry koszalinianki prowadziły jedną bramką, ale "odjechały" przed przerwą na 5.
Po zmianie stron z każdą kolejną minutą dominowała Energa AZS, w której brylowały: znakomicie znana w Trójmieście Katarzyna Kołodziejska oraz Romana Roszak. Obie rzuciły Vistalowi po 10 bramek.
ŁĄCZPOL: Obrębalska, Sielska, Dobrowolska, Rychlewska - Skonieczna 4, Fesdorf 4, Kwiatkowska 3, Siódmiak 3, Ciura 2, Mazurek 2, Karwecka 1, Klonowska 1, Lipska 1, Pasternak 1, Pesel 1, Tomczyk 1, Neitsch
VISTAL: Gapska, Kordowiecka, Szwonka - Kozłowska 8, Dorsz 4, Galińska 4, Stanulewicz 3, Tasić 3, Gutkowska 2, Jarzyńska 1, Malankowska 1, Olszowa 1, Śliwińska 1, Błaszkowska, Janiszewska
W bezpośrednim starciu Vistalu z Łączpolem korzystniej wypadły gdynianki. Podopieczne trenera Tetelewskiego zagrały zdecydowanie lepiej niż z koszalińskimi akademiczkami i po 12 minutach gry prowadziły 6:2. Gdańszczanki zdołały wprawdzie zbliżyć się na bramkę, ale na krótko. Dobrą formą strzelecką popisała się Emilia Galińska i Vistal na przerwę zszedł z przewagą 5 bramek.
Po zmianie Łączpol nie dał powiększyć przewagi rywalkom, a nawet zbliżył się na 21:22 po trafieniu Karoliny Siódmiak. W końcówce szalała jednak Joanna Kozłowska, która w zaledwie 3 minuty zdobyła 4 bramki.
ŁĄCZPOL: Sielska, Obrębalska, Dobrowolska - Siódmiak 8, Neitsch 3, Ciura 3, Klonowska 3, Fesdorf 2, Skonieczna 2, Tomczyk 2, Lipska 1, Karwecka, Kwiatkowska, Mazurek, Pasternak, Pesel
Łączpol turniej zakończył bez zwycięstwa. W ostatnim meczu zmierzył się z Energą AZS, a jej zawodniczki nie zamierzały schodzić z tonu. Koszalinianki dały się nagrać gdańszczankom w pierwszych minutach, podczas których znakomicie spisywała się doświadczona Karolina Siódmiak (5 bramek w 12 minut).
Gdańskie akademiczki najwyżej prowadziły różnicą dwóch trafień. Później inicjatywę przejęły rywalki, choć długo nie potrafiły osiągnąć zdecydowanego prowadzenia. Udało im się to pod koniec meczu, kiedy to zbudowały 8-bramkową przewagę.
VISTAL: Gapska, Kordowiecka, Szwonka - Kozłowska 6, Tasić 4, Dorsz 3, Galińska 2, Stanulewicz 2, Olszowa 2, Malankowska 2, Gutkowska 1 oraz Jarzyńska, Śliwińska, Błaszkowska.
Na zakończenie turnieju o drugie miejsce w jego klasyfikacji zagrały Vistal i Start. Lepiej rozpoczęły gdynianki, które po trafieniu Kozłowskiej w 12. minucie wygrywały 8:5.
Odpowiedź gospodyń zawodów była jednak zdecydowana. 6 bramek zdobytych z rzędu zaowocowało tym, że do przerwy to one miały przewagę i to dość pokaźną. Po zmianie stron Vistal zaczął odrabiać straty. Niespełna kwadrans po wznowieniu gry było już 19:19.
Do końca spotkania żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na prowadzenie większe niż różnicą jednej bramki. Co ciekawe, końcowy wynik zapadł już na 5 minut przed ostatnim gwizdkiem. Do końca meczu żadna z drużyn nie zdołała bowiem zdobyć bramki. Najlepszą okazję na to miał Start, ale rzutu karnego nie wykorzystała Sylwia Lisewska.
Tabela turnieju w Elblągu
kolejno: mecze, punkty, bramki
1. Energa AZS Koszalin 3 6 95:68
2. Start Elbląg 3 3 78:79
3. Vistal Gdynia 3 3 67:79
4. AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 3 0 72:87
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2015-12-20 13:28
wstyd po prostu wstyd
17-33 z Koszalinem, wcześniej 21-35 z Lublinem, bez kadrowiczek nic nie gramy.
Mamy dobrą pierwszą siódemkę, ławka rezerwowych to niestety tragedia.- 4 1
-
2015-12-20 14:06
czemu tak żle (1)
przecież Gapska, Kozłowska, Galińska, Tasić to zawodniczki z wyższej półki. Co się stało? Wstydliwe "osiągnięcia" Vistalu.
- 4 1
-
2015-12-20 14:41
Racja Tademo, to zawodniczki z wyższej półki ale w ostatnich 10 minutach grało 5 juniorek ;)
- 0 2
-
2015-12-20 14:24
(1)
Z nami remis.Co Wy się turniejowym graniem jaracie?
- 3 1
-
2015-12-21 09:32
Trzeba się szanować
Marka Vistal trochę znaczy w polskiej kobiecej piłce ręcznej.
Trzeba się szanować, nawet w takich turniejach nie wolno przegrywać 16 bramkami.- 0 0
-
2015-12-21 12:31
(1)
Łączpol też bez szału - same porażki, a przecież zabrakło tylko Stachowskiej i Dąbrowskiej. Czyżby Wiercioch po powrocie Obrębalskiej wróciła do Koszalina?
- 2 0
-
2015-12-21 16:58
Ciąża
Na to wygląda,Prudzienica zaciążyła.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.