Drużyna piłkarek Sztormu AWFiS Gdańsk została wycofana z rozgrywek I ligi ze względu na problemy kadrowe. Wciąż będą jednak działać III-ligowe rezerwy. Na przeciwnym biegunie są I-ligowa Akademia Piłkarska LG oraz II-ligowe Biało-Zielone Gdańsk, które szykują się do inauguracyjnych spotkań. Te drugie swoje mecze muszą rozgrywać jednak w Sopocie. Za tydzień w cyklu o niższych ligach napiszemy o powrocie na boiska drużyn B klasy i zespole, który choć gra pod trójmiejskim szyldem, to jest także związany z innym regionem Polski.
Cztery lata temu Sztorm świętował awans do Ekstraligi
Zespół Sztormu AWFiS Gdańsk jeszcze do niedawna walczył o najwyższe laury polskiej piłki klubowej. W latach 2015-2017 klub brał udział w rozgrywkach dkstraligi, a dodatkowo jego młodzieżowe drużyny sięgały po najważniejsze medale zmagań juniorskich. Komfortową sytuacja zmieniła się jednak wraz z końcówką sezonu 2016/2017 i degradacją, o której przesądził ostatni mecz z GOSiR Piaseczno.
W maju 2017 roku Sztorm przegrał decydujący mecz o utrzymanie w ekstralidze. Przypomnij sobie relację z tego spotkania
Nowa drużyna bez kompleksów przystąpiła do rozgrywek i pomimo bardzo młodej kadry, była jedną z czołowych zespołów I ligi. Zaowocowało to czwartym miejscem na koniec sezonu.
- Wtedy sytuacja powtórzyła się. Ponownie inne drużyny zaczęły kusić nasze zawodniczki lepszymi propozycjami kontraktu. Oferty spływały nawet jeszcze w trakcie trwania sezonu. Tym razem nasza sytuacja była zupełnie inna. Nie spadliśmy, byliśmy po dobrym sezonie, a w kolejnym chcieliśmy zagrać o awans. Niestety, nie mieliśmy dużo do powiedzenia. Ponownie ze Sztormem pożegnało się większość kadry - mówi Własny. Kolejna przebudowa nie miała już tak dobrych skutków, jak ostatnie zmiany.
W rundzie jesiennej Sztorm grający samymi juniorkami przegrał wszystkie jedenaście spotkań. Nie to było jednak głównym powodem złożenia pisma o wycofanie zespołu z rozgrywek.
- Zaczęliśmy sezon z kadrą liczącą siedemnaście zawodniczek. Trzy dziewczyny wykruszyły nam się w trakcie sezonu. Po zakończeniu rundy okazało się, że kolejne trzy muszą przejść operacje. W związku z regulacjami dotyczącymi wieku piłkarek uczestniczących w zmaganiach I ligi, nie mieliśmy alternatyw. Pozyskanie zawodniczek z zewnątrz też nie wchodziło w grę. Z ciężkim sercem musiałem podjąć decyzję o wycofaniu zespołu z rozgrywek. Wydaje mi się, że dziewczyny, znając naszą sytuację, przyjęły złą informację ze zrozumieniem. Nasze zawodniczki będą teraz brały udział w zmaganiach III ligi, gdzie występuje druga drużyna Sztormu. To przykry moment, ale nie mam obaw co do przyszłości klubu. Cały czas szkolimy, rozwijamy się i wierzę, że w niedalekiej przyszłości będziemy w stanie wrócić nawet do rozgrywek ekstraligi. Sytuacje z odejściami dały nam też sporo do myślenia. Mamy kilka pomysłów, które sprawią, że nie będą one już miały miejsca w przyszłości - zapewnia prezes.Sztorm AWFiS Gdańsk nie jest jedyną drużyną, która opuści szeregi I ligi kobiet gr. północnej przed wznowieniem rozgrywek. Na podobny krok zdecydowali się działacze
Kotwicy Kórnik. Na szczęście takich zmartwień nie ma inna drużyna z grona pierwszoligowców,
Akademia Piłkarska LG. Drużyna z Gdańska aktualnie plasuje się na siódmym miejscu w ligowym zestawieniu. W rundzie jesiennej zespół zdobył 17 punktów.
- Z postawy drużyny w pierwszej części sezonu jestem zadowolony. Nie oznacza to jednak, że satysfakcja osiągnęła maksimum i na nic więcej już nas nie stać. Przeciwnie. Uważam, że mamy jeszcze wiele elementów do poprawy, a dziewczyny mają możliwości grać jeszcze lepiej, co powinno pozytywnie przełożyć się na osiągane rezultaty i zdobycze punktowe - podsumowuje Michał Żuchowski, trener Akademii Piłkarskiej LG.Do wznowienia rozgrywek zespół przygotowywał się bardzo intensywnie. Drużyna rozegrała siedem sparingów, z których aż sześć udało się wygrać. Jedynym test-meczem bez triumfu była bezbramkowa rywalizacja z zespołem wicelidera I ligi,
KKP Stomilanki Olsztyn. To świetny prognostyk przed inauguracją wiosny, która już w ten weekend. APLG uda się do Raszyna gdzie zmierzy się z ostatnim w tabeli (bez zespołów, które wycofały się z rozgrywek) KP.
- Dziewczyny są bardzo zaangażowane i widać progres w ich grze. Poprawiła się także wydolność, dzięki pojawieniu się w sztabie trenera od przygotowania motorycznego. Dodatkowo mamy świetne zaplecze w postaci drużyn juniorskich i klasy sportowej, która funkcjonuje w Zespole Szkół Sportowych i Ogólnokształcących 
. Myślę, że projekt jest realizowany z pomysłem i ma przyszłość. Ja jednak aktualnie skupiam się na najbliższym zadaniu, jakim jest mecz z Raszynem. Nasz cel to udane rozpoczęcie rundy wiosennej i trzy punkty - mówi Żuchowski.Nieco dłużej na wznowienie rozgrywek poczeka
II-ligowy zespół, Biało-Zielone Gdańsk. Rundę rewanżową piłkarki tego klubu
zainaugurują 7 kwietnia, kiedy podejmą u siebie WAP Włocławek. Nie można jednak powiedzieć, iż drużyna zagra na własnym boisku. Biało-Zielone domowe mecze rozgrywają gościnnie na
obiekcie Ogniwa w Sopocie.
- Wcześniej występowaliśmy na boisku Gdańskiego Ośrodka Sportu . Niestety, te które my mieliśmy do dyspozycji, nie spełnia wymogów drugiej ligi. Musieliśmy szukać innego rozwiązania. Znaleźliśmy dwie opcje zgodne z wytycznymi licencyjnymi - boisko Ogniwa oraz Politechniki Gdańskiej . Koszt wynajęcia boiska akademickiego zdecydowanie przekracza nasze możliwości, więc musieliśmy czynić starania w kierunku gry w Sopocie. Na szczęście udało nam się porozumieć. Oczywiście chcielibyśmy utożsamiać z Gdańskiem i grać tutaj, ale na ten moment nie mamy innego wyjścia - wyjaśnia sytuację Robert Bandrowski, trener Biało-Zielonych.Pierwsza część sezonu nie była udana dla zawodniczek Biało-Zielonych. Drużyna zdołała zdobyć zaledwie 1 punkt, co klasyfikuje jej na końcu ligowej tabeli. Sytuacja przed rundą wiosenną nie jest łatwa, ale drużyna zapowiada walkę do samego końca.
- W trakcie przerwy zimowej udało nam się wzmocnić kadrę, a nowe zawodniczki prezentują poziom, który może decydować o naszym obliczu gry. Zimą pracowaliśmy bardzo ciężko i już teraz mogę powiedzieć, że widzę postępy. Nie wiem na ile to wystarczy, jednak dopóki będą chociaż matematyczne szanse na zapewnienie sobie utrzymania, do tego czasu będę wciąż wierzył, że to się uda - zapewnia Bandrowski.NAJBLIŻSZE MECZE Z UDZIAŁEM TRÓJMIEJSKICH ZESPOŁÓW W NIŻSZYCH LIGACH:IV ligaARKA II GDYNIA - Powiśle Dzierzgoń, sobota, godz. 13, Narodowy Stadion Rugby, ul. Kazimierza Górskiego 10
Kaszubia Kościerzyna - GEDANIA, sobota, godz. 16
KTS-K Wikęd Luzino - JAGUAR GDAŃŚK, niedziela, godz. 13
TUTAJ TERMINARZ I TABELA IV LIGIV ligaPORTOWIEC GDAŃSK - Sztorm Kosakowo, sobota, godz. 14, ul. Wyzwolenia 8
MKS Władysławowo - POLONIA GDAŃSK, sobota, godz. 14
Orzeł 1955 Trąbki Wielkie - GEDANIA II, niedziela, godz. 14
TUTAJ TERMINARZ I TABELA V LIGIA klasaKTS-K Wikęd II Luzino - POMORZE AKADEMIA SPORTOWA, sobota, godz. 14
Błyskawice Reda Rekowo - SOPOCKA AKADEMIA PIŁKARSKA, sobota, godz. 15
OGNIWO SOPOT - KAMIONKA SOPOT, niedziela, godz. 11, ul. Jana z Kolna 18
TUTAJ TERMINARZ I TABELA A KLASYCentralna Liga JuniorówARKA GDYNIA - Ruch Chorzów, sobota, godz. 11, Narodowy Stadion Rugby, ul. Kazimierza Górskiego 10
TUTAJ TERMINARZ I TABELA CLJI liga kobiet gr. północnaKS Raszyn - AKADEMIA PIŁKARSKA LG, sobota, godz. 14
TUTAJ TERMINARZ ORAZ TABELA I LIGI KOBIET
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
