- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (83 opinie)
- 2 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (241 opinii)
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (19 opinii)
- 4 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 5 Euro tym razem ominie Trójmiasto (13 opinii)
- 6 Urfer i konkrety ws. przyszłości Lechii (165 opinii)
Trefl Gdańsk zaczyna walkę o 5. miejsce. Kontuzje zmorą siatkarzy w tym sezonie
17 kwietnia 2024
(12 opinii)Trefl Gdańsk. Pablo Crer nie ma szczęścia do Europy: spadek i koronawirus
Trefl Gdańsk
Pablo Crer spędza drugi rok w Europie w karierze. Argentyńczyk może mieć jednak mieszane uczucia, bo w 2013 roku spadł do włoskiej Serie A2 z Callipo Vibo Valentia i choć w tym sezonie miało być lepiej, bo Trefl Gdańsk zakwalifikował się do fazy play-off i Final Four Pucharu Polski, rozgrywki zatrzymał koronawirus. - Mam nadzieję, że uda nam się dokończyć sezon. Każdy mówi o pozostaniu w domach. Powinniśmy poświęcić ten czas rodzinie - mówi nam środkowy żółto-czarnych.
Maciej Muzaj utknął w Rosji. Były siatkarz Trefla Gdańsk czeka na lot do Polski
Pablo Crer może mieć mieszane uczucia związane z Europą. Przygoda w Treflu Gdańsk jest dla niego drugą na starym kontynencie od początku zawodowej kariery. Argentyńczyk grał bowiem we włoskim Callipo Vibo Valentia w sezonie 2013/14, ale tamtej kampanii nie zaliczy do udanej, bo jego zespół spadł wówczas do Serie A2.
Środkowy wrócił do kraju, skąd po pięciu latach spędzonych w Drean Bolíva przeprowadził się do Polski. Tym razem miało być lepiej, bo przecież gdański zespół był pewien gry w fazie play-off PlusLigi i znalazł się w Final Four Pucharu Polski. Rozgrywki zastopował jednak koronawirus.
- We Włoszech się nie udało, a teraz to. Co prawda sytuacja w Italii jest obecnie bardziej skomplikowana i miejmy nadzieję, że Bóg sprawi, aby wszystko się zakończyło. To ciężkie czasy, ale jestem pewien, że wspólnie to przezwyciężymy - mówi nam 30-latek.
Michał Winiarski Ligowcem Lutego na Trojmiasto.pl
Resztę kariery środkowy żółto-czarnych spędzał w ojczyźnie, gdzie sytuacja jest stabilniejsza, niż w Polsce, ale równie zagrożona.
- W Argentynie również występują przypadki zarażeń, sytuacja jest podobna. Wszystko zależy jednak od ludzi i ich zachowania. Jeśli unikniemy paniki, przeczekamy ten czas i będziemy razem, to się uda wygrać z pandemią - dodaje.
Crer i jego koledzy z Trefla nie trenują wspólnie od tygodnia. W miniony weekend mieli bić się w katowickim Spodku o Puchar Polski, który - podobnie jak wszystkie rozgrywki w kraju - został odwołany. Podopieczni Michała Winiarskiego jeszcze dzień przed ogłoszeniem decyzji rywalizowali z Aluron Vitru CMC Zawiercie (3:0) i choć spotkanie odbyło się bez udziału publiczności, niewiele wskazywało, że do walki w Final Four nie dojdzie.
- Nie przypominam sobie, żebym w karierze rozgrywał mecze bez publiczności. Szczególnie Ergo Arena przyzwyczaiła nas do meczów, które przyciągały kibiców wspierających nas przez cały czas. Ostatnie spotkanie różniło się więc znacznie od tych poprzednich. To było nowe doświadczenie, które miało przygotować nas poniekąd do gry w Pucharze Polski. Wkrótce po tym dowiedzieliśmy się, że w ogóle do niego nie dojdzie. Wydaje się, że to był jedyny słuszny wybór, jeśli chcemy zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa i utrzymać się przy zdrowiu. Nie wiem czy zagramy o puchar, czy nie. To zależy od tego, jak ta sytuacja się rozwinie, ale mam nadzieję, że uda nam się dokończyć rozgrywki - tłumaczy Argentyńczyk.
Tref Gdańsk pokonał Aluron Zawiercie. Puchar Polski odwołany
Kiedy i czy w ogóle poznamy nowy termin pucharu? Polki Związek Siatkówki na razie milczy. Podobnie jest, jeśli chodzi o dokończenie PlusLigi. Siatkarze Trefla jednak produktywnie wykorzystują ten czas, m.in. poprzez interakcję z kibicami. Klub organizuje specjalne live'y na Instagramie, angażując Marcina Janusza czy Mateusza Janikowskiego, a w Q&A (pytanie-odpowiedź) udział biorą Bartosz Filipiak czy Maciej Olenderek. Wszystko w ramach akcji #ZostanwDomu.
- Każdy mówi o pozostaniu w domach. My też mamy takie zalecenie i się go trzymamy. Powinniśmy wykorzystać ten czas i poświęcić go rodzinie, bliskim i cieszyć się sobą - apeluje środkowy żółto-czarnych.
Siatkarze bez publiczności w Ergo Arenie
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2020-03-20 14:10
Crer zostań w Gdańsku. (1)
- 15 1
-
2020-03-20 15:04
Całe szczęście, że ma przy sobie rodzinę.
- 5 1
-
2020-03-20 15:26
siatkówka (1)
panie pismaku władze siatkówki to nie polski związek siatkówki tylko polski związek piłki siatkowej . to tyle w tym temacie. pozdrawiam
- 2 4
-
2020-03-20 18:43
dlaczego
- 0 2
-
2020-03-22 20:11
racja
a kto ma szczescie do trefla haha sese co tam sie dzieje w fabryce i na górze materiał na film
- 0 0
-
2020-03-23 07:21
:-(
Szkoda że jego trenerem nie był pan Mariusz Łobacz - wtedy by sobie poradził w życiu i w siatkówce.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.