W pierwszym meczu półfinału Lotto Superligi tenisiści stołowy Unii AZS AWFiS pokonali na wyjeździe Zooleszcz Gwiazdę Bydgoszcz 3:1. Przed rewanżem, który 6 czerwca odbędzie się w Gdańsku, są w komfortowej sytuacji. Wystarczy, że wygrają w nim dwa punkty i znajdą się w finale rozgrywek. Liczy się bowiem bilans dwumeczu. Gdy był remis w dużych punktach, liczone będą sety, a potem małe punkty.
0-1 Marek Badowski - Wang Yang 1:3 (5:11, 11:5, 8:11, 6:11)
0-2 Harmeet Desai - Kaii Konishi 0:3 (10:12, 9:11, 6:11)
1-2 Andrew Baggaley - Patryk Zatówka 3:1 (11:9, 7:11, 11:7, 11:8)
1-3 Marek Badowski - Kaii Konishi 0:2 (7:11, 6:11)
Tenisiści stołowi mogli czuć się niepewnie jadąc na półfinał Superligi do Bydgoszczy. W końcu w sezonie zasadniczym przegrali z tym rywalem dwukrotnie: 1:3 i 0:3.
- Trener z Bydgoszczy chciał nas zaskoczyć i ustawił Marka Bodeckiego na pozycji numer jeden czyli rozgrywającego. Natomiast lidera Harmeeta Desaiego przesunął na pozycję numer dwa. Zaryzykował, postawił wszystko na jedna kartkę. Zapewne myślał, że u nas Patryk Zatówka będzie dwójką, ale tak nie zrobiliśmy. My byliśmy bardzo skoncentrowani, a swoją pracę bardzo dobrze wykonali Azjaci - analizuje Piotr Szafranek, trener Unii.MAREK BADOWSKI PIERWSZYM TRANSFEREM UNIINa inaugurację wygrał
Wang Yang z Badowski 3:1, który w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy Unii. Następnie niezawodny okazał się lider gdańskiej drużyny
Kai Konishi. W drugim starciu meczu okazał się lepszy od lidera bydgoszczan, Desaiego 3:0. Jedyną porażkę poniósł Zatówka z
Andrew Baggaley 1:3. Dzieła zwycięstwa dokończył Konishi odnosząc drugą wygraną wieczoru, tym razem nad Badowskim 2:0.
Wynik 3:1 stawia Unię w roli zdecydowanego faworyta. W rewanżu we własnej hali wystarczy, że gdańszczanie zdobędą dwa punkty i już zapewnią sobie miejsce w finale. W dwumeczu o awansie decyduje bowiem w pierwszej kolejności suma wygranych setów.
Rewanż odbędzie się 6 czerwca o godzinie 18 w hali widowiskowo sportowej AWFiS. Wstęp dla kibiców będzie wolny. Podczas mecz zostanie przeprowadzona loteria z nagrodami.
- Mamy dużą przewagę psychologiczną, ale musimy zdobyć jeszcze dwa punkty. Teraz zawodnicy rozjeżdżają się na przygotowania do mistrzostw świata i na samą imprezę. Konishi wróci do nas pod koniec miesiąca, a Yang dopiero 4 czerwca. Ale tak ma większość klubów, podobne problemy będą mieli w Bydgoszczy, gdzie wyjedzie całą drużyna - dodaje Szafranek.W drugim półfinale Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki pokonał u siebie Dekorglass Działdowo 3:1. Rewanż także 6 czerwca w Działdowie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
