- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (136 opinii)
- 2 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (19 opinii) LIVE!
- 3 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (124 opinie)
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (10 opinii)
- 6 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (4 opinie) LIVE!
Dorota Staszewska wygrała regaty zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata w Formule Windsurfing, które zakończyły się w Łebie. Załoga MK Cafe Sailing Team była najlepsza w Jekaterynburgu w matchracingowych zawodach pierwszego stopnia Yava Trophy. Natomiast pierwszy etap Catamarqan Amber Cup 2002 zakończył się sukcesem Williama Sunnucksa i Marka Selsa.
Pierwsze dwa dni regat w Łebie z udziałem 12 zawodniczek i 90 zawodników wróżyły, że Polacy wygrają w obu kategoriach. Do pierwszego miejsca dopłynęła tylko Dorota Staszewska. Dwukrotna mistrzyni świata, jak w poprzednich zawodach z cyklu Windsurfing Era Cup, rywalizowała z Lucy Horwood i Vereną Fauster. Ponownie Polka była najlepsza, Brytyjka druga, a Włoszka zadowoliła się najniższym stopniem podium.
Wojciech Brzozowski prowadzenie, jak się okazało bezpowrotnie, stracił w trzecim dniu regat. Doszło aż do dwóch generalnych falstartów, a ponadto stołeczny deskarz musiał wrócić na brzeg, aby zmienić uszkodzony żagiel. Ostatecznie Brzozowski zajął trzecie miejsce. Wygrał Steve Allen (Australia) przed Micah Buzianisem (USA). Najlepszy z sopockich żeglarzy, Jarosław Miarczyński (SKŻ Hestia), był dziesiąty.
Regaty w Łebie były pierwszymi w Polsce zaliczanymi do klasyfikacji Pucharu Świata. Pula nagród wynosiła aż 220 tysięcy złotych.
W Jekaterynburgu Karol Jabłoński, któremu partnerowali Grzegorz Baranowski i Piotr Przybylski, udowodnił, że szóste miejsce w światowym rankingu sterników zajmuje nieprzypadkowo. Skipper teamu przygotowującego się do Pucharu Ameryki wygrał z rosyjską koalicją najlepszych żeglarzy, z nr 14 na światowej liście, Andriejem Arbuzowem. W finale biało-czerwoni pokonali francuską ekipę Matthieu Richarda 3:0.
Klasyfikacja sterników ISAF: 1. Peter Holmberg (Wyspy Dziewicze) 10742 punktów, 2. Jesper Radich Johansen (Dania) 10465, 3. Ed Bird (USA) 10249, 4. Jes Gram-Hansen (Dania) 10084, 5. Magnus Holmberg (Szwecja) 9744, 6. Jabłoński 9717.
Wzdłuż Wybrzeża bałtyckiego ścigają się katamarany. Na pierwszym etapie nie rozpieszczał z 14 załóg wiatr. Pierwszym pechowcem został Stefan Ścieżka, który musiał zmieniać żagle. Najszybsza załoga, zarówno w czasie bezwzględnym jak i po przeliczeniach, Sunnucks/Sels, potrzebowała na przemierzenie trasy z Międzyzdrojów do Kołobrzegu blisko ośmiu godzin. Drugie miejsce zajęli Piotr Cichocki i Roman Główka, a trzecie - Marek Geremek i Adam Dziwięcki.
Dzisiaj katamarany spodziewane są we Władysławowie. Meta otwarta będzie od godziny 13.00 do 20.00. Jutro finisz rywalizacji w Sopocie.
Pierwsze dwa dni regat w Łebie z udziałem 12 zawodniczek i 90 zawodników wróżyły, że Polacy wygrają w obu kategoriach. Do pierwszego miejsca dopłynęła tylko Dorota Staszewska. Dwukrotna mistrzyni świata, jak w poprzednich zawodach z cyklu Windsurfing Era Cup, rywalizowała z Lucy Horwood i Vereną Fauster. Ponownie Polka była najlepsza, Brytyjka druga, a Włoszka zadowoliła się najniższym stopniem podium.
Wojciech Brzozowski prowadzenie, jak się okazało bezpowrotnie, stracił w trzecim dniu regat. Doszło aż do dwóch generalnych falstartów, a ponadto stołeczny deskarz musiał wrócić na brzeg, aby zmienić uszkodzony żagiel. Ostatecznie Brzozowski zajął trzecie miejsce. Wygrał Steve Allen (Australia) przed Micah Buzianisem (USA). Najlepszy z sopockich żeglarzy, Jarosław Miarczyński (SKŻ Hestia), był dziesiąty.
Regaty w Łebie były pierwszymi w Polsce zaliczanymi do klasyfikacji Pucharu Świata. Pula nagród wynosiła aż 220 tysięcy złotych.
W Jekaterynburgu Karol Jabłoński, któremu partnerowali Grzegorz Baranowski i Piotr Przybylski, udowodnił, że szóste miejsce w światowym rankingu sterników zajmuje nieprzypadkowo. Skipper teamu przygotowującego się do Pucharu Ameryki wygrał z rosyjską koalicją najlepszych żeglarzy, z nr 14 na światowej liście, Andriejem Arbuzowem. W finale biało-czerwoni pokonali francuską ekipę Matthieu Richarda 3:0.
Klasyfikacja sterników ISAF: 1. Peter Holmberg (Wyspy Dziewicze) 10742 punktów, 2. Jesper Radich Johansen (Dania) 10465, 3. Ed Bird (USA) 10249, 4. Jes Gram-Hansen (Dania) 10084, 5. Magnus Holmberg (Szwecja) 9744, 6. Jabłoński 9717.
Wzdłuż Wybrzeża bałtyckiego ścigają się katamarany. Na pierwszym etapie nie rozpieszczał z 14 załóg wiatr. Pierwszym pechowcem został Stefan Ścieżka, który musiał zmieniać żagle. Najszybsza załoga, zarówno w czasie bezwzględnym jak i po przeliczeniach, Sunnucks/Sels, potrzebowała na przemierzenie trasy z Międzyzdrojów do Kołobrzegu blisko ośmiu godzin. Drugie miejsce zajęli Piotr Cichocki i Roman Główka, a trzecie - Marek Geremek i Adam Dziwięcki.
Dzisiaj katamarany spodziewane są we Władysławowie. Meta otwarta będzie od godziny 13.00 do 20.00. Jutro finisz rywalizacji w Sopocie.