• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z ekstraklasy do A klasy. Znani na nizinach piłki nożnej

Marcin Dajos
20 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Piłkarze Ogniwa Sopot (żółte stroje) powinno grać o awans do V ligi. Piłkarze Ogniwa Sopot (żółte stroje) powinno grać o awans do V ligi.

Marek Zieńczuk, Krzysztof Sobieraj, Tomasz Mazurkiewicz i Maciej Kostrzewa - m.in. ci piłkarze, grający w przeszłości w ekstraklasie, obecnie związani są z A klasą, czyli z siódmym poziomem rozgrywkowym. Jak wyglądał ich przeskok o tyle poziomów i czy jest możliwe, aby jakiś talent z tego szczebla ligowej hierarchii mógł pokonać taką drogę, tylko w odwrotnym kierunku?



TUTAJ ZNAJDZIESZ ARTYKUŁY, RELACJE I GALERIE ZDJĘCIOWE Z NIŻSZYCH LIG PIŁKARSKICH

Rozgrywki A klasy mamy podzielone na okręgi: gdański, słupski i malborski. W tym najbardziej interesującym z punktu widzenia Trójmiasta, czyli w gdańskim, mamy trzy grupy. W pierwszej z nich znajdziemy lokalne drużyny: Sopocką Akademię Piłkarską, Ogniowo Sopot, Kamionkę Sopot oraz Pomorze Akademię Sportową. Dla wszystkich ekip jest to poniekąd debiut na tym szczeblu rozgrywek, choć Ogniwo powstało z połączenia drużyn, które już na nim grały.

PRZECZYTAJ O TYM, ŻE V LIGA JEST SZANSĄ DLA MŁODZIEŻY Z MNIEJSZYCH MIEJSCOWOŚCI

Pośród piłkarzy czy trenerów w A klasie znajdziemy nazwiska dobrze znane z ekstraklasy. Jednym z nich jest Krzysztof Sobieraj, trener trzeciego w tabeli Ogniwa Sopot, który również wzmacnia defensywę tej drużyny. Jeszcze w zeszłym sezonie zagrał na najwyższym szczeblu rozgrywek cztery mecze.

- Z początku na pewno miał problem, aby dostosować się do A klasy. Wiem po sobie, że kiedy skończyłem grę w ekstraklasie i postanowiłem pomóc kolegom na tym poziomie rozgrywek, to był to dla mnie duży przeskok. Trzeba było zaakceptować pewne rzeczy. Dlatego jestem pewien, że Krzysiek także potrzebował czasu, aby pozmieniać parę kwestii, ale nie dał po sobie znać, że coś mu nie pasuje. Jest pewny siebie, głodny wyzwań, osobiście wróżę mu karierę trenerską na wyższych szczeblach - mówi Tomasz Mazurkiewicz, który w tym roku wziął się za reaktywację Ogniwa.
PRZECZYTAJ O TYM JAK PIENIĄDZE ROBIĄ RÓŻNICE W IV LIDZE

Były piłkarz m.in. Legii Warszawa, Arki Gdynia, czy duńskiego Aarhus jak wspomniał, także przeszedł kiedyś drogę z ekstraklasy do A klasy. A czy uważa, że możliwe jest przejście, ale odwrotnie, z A klasy na najwyższy szczebel rozgrywek i to jednym krokiem?

- Jest to zbyt duża różnica światów, Jeśli jednak będzie osoba wyróżniająca się w A klasie, to na pewno pomożemy jej w dalszej drodze, ale spokojnie, krok po kroku. Musi być to jednak talent. Na początku swojej kariery występowałem z IV-ligowym FC Sopot i wówczas pojechałem na testy do Legii Warszawa. Początkowo myślałem jedynie o zespole rezerw, ale po dwóch tygodniach zostałem zaproszony do pierwszej drużyny i udało się do niej przebić. Rzadko kiedy ktoś ma jednak takie szczęście - dodaje Mazurkiewicz.
W innych drużynach twierdzą, że Ogniwo jest świetnie przygotowane pod względem motorycznym do rozgrywek A klasy. Mają więcej treningów niż inni, zimą także poważnie podejdą do przygotowań. Można powiedzieć, że już tylko w połowie jest to amatorski poziom, a z takim przygotowaniem dorównują drużynom z IV ligi. Dlatego też do końca rozgrywek powinni grać o awans do V ligi, który uzyskają jeden lub dwa zespoły z grupy 1 A klasy.

Zderzenie z ta klasą rozgrywek zaliczyła Akademia Sportowa Pomorze. Znajduje się ona w środku tabeli. Nie zagra o awans, ale jednocześnie nie powinna mieć problemów z utrzymaniem. W drużynie mamy głównie młodych piłkarzy, których wspomagają m.in. Marek Zieńczuk czy Maciej Kostrzewa, czyli piłkarze z przeszłością w ekstraklasie. Zwłaszcza ten pierwszy jest autorytetem dla innych zawodników.

- Wielu z nich pyta, czy na meczu będzie pan Marek, który nie jest w stanie zawsze grać, ze względu na obowiązki w IV-ligowych rezerwach Lechii. Rozegranie spotkania u jego boku jest dla nich czymś znacznie lepszym niż trening - mówi Maciej Słomiński, wiceprezes Pomorze Akademii Sportowej.
W jednym z pierwszych meczów sezonu Zieńczuk, który w przeszłości grał na takich stadionach jak Santiago Bernabeu w Madrycie, przekonał się, że w A klasie łatwo nie będzie. W 2. kolejce jego drużyna zjawiła się na boisku obecnego lidera, Błyskawicy Reda Rekowo. Nie dość, że przegrała 1:9, to Zieńczuk zmarnował karnego.

Jak później twierdzili rywale, bramkarz, który złapał piłkę po jego strzale z 11. metra, znalazł się miedzy słupkami "z łapanki", ponieważ pierwszy golkiper nie mógł zagrać. Warto jednak dodać, że później, Latarnikowi Choczewo Zieńczuk strzelił sześć bramek, a w przedostatniej kolejce, ustrzelił hat-tricka z Kaszubią Starzyno.

Po słabszym starcie w rozgrywkach Akademia Sportowa Pomorze zaczęła grać lepiej. Zbiegło się to z wstawieniem do bramki Macieja Kostrzewy. Pomocnik, który grał w: Lechii Gdańsk, Wiśle Płock czy Chojniczance miał kontuzję, która nie pozwalała biegać po boisku, ale nie przeszkadzała bronić. Jako golkiper spisywał się bardzo dobrze. Wiosną ma jednak ponownie grać w polu.

- Poziom ligi jest bardzo zróżnicowany, zarówno pod względem przygotowania motorycznego, jak i techniczno-taktycznego. Podczas meczów można spotkać byłych ligowców, ale także chłopaków dopiero wchodzących do dorosłej piłki, co stanowi bardzo ciekawa mieszankę. Dla naszej drożyny jest to doskonalą okazja, żeby zawodnicy mający większe doświadczenie piłkarskie przekazali tym młodszym trochę piłkarskiej wiedzy w najbardziej efektywnej formie, czyli bezpośredniego podczas gry - mówi Kostrzewa.
Także w Pomorze Akademii Sportowej są zdania, że przeskok z A klasy do ekstraklasy jest praktycznie niemożliwy. Mało tego, trudno będzie przebić się od razu również do I czy II ligi.

Z drugiej strony na początku tego wieku właśnie w taką drogę ruszyła Lechia Gdańsk, zaczynając w 2001 roku od A klasy. W ekstraklasie znalazła się w 2008 roku. Rok po roku zaliczała awanse aż do ówczesnej II ligi. Natomiast na zapleczu elity zabawiła trzy sezony.

Tabela A klasy, grupy I po rundzie jesiennej
kolejno mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty
1. Błyskawica Reda Rekowo       14   12   0   2   56:22  36
2. Sopocka Akademia Piłkarska 14 11 1 2 70:12 34
3. Ogniwo Sopot 14 11 1 2 37:14 34
4. LZS Bojano 14 11 0 3 56:26 33
5. KTS-K Wikęd II Luzino 14 9 2 3 39:23 29
6. Kamionka Sopot 14 7 0 7 42:46 21
7. Kaszubia Starzyno 14 6 1 7 32:52 19
8. EKO-PROD Szemud 14 5 2 7 26:29 17
9. Akademia Sportowa Pomorze 14 5 1 8 38:43 16
10. Kaszuby Połchowo 14 4 1 9 23:43 13
11. Zatoka 95 Puck 14 4 1 9 23:45 13
12. Start Mrzezino 14 3 3 8 19:33 12
13. Latarnik Choczewo 14 4 0 10 26:48 12
14. Klif Chłapowo 14 3 1 10 20:48 10
15. Sokół Bożepole Wielkie 14 2 2 10 23:46 8

Opinie (17) 4 zablokowane

  • A to żeby tradycji stało się zadość to proponuje z A klasy do E klasy:)

    Czemu nawet mi to pasuje że zaraz nasza Arka wymyśli jakiś dobrze zapowiadający się transfer aby oszczędzić pieniądze na solidnego grajka.... dowody już mamy że mamy pozysk Bravo chłopców...licząc na poprawę jakości gry:) I zachodzę w głowę czy nie ma ani jednej osoby w klubie która choć trochę myśli i wybiega w przyszłość poza jedną rundę?:) I obym się mylił i rozpoczęta wiosna nie będzie równią pochyłą!

    • 7 8

  • Bardzo dobrze niech młodym przekazują doświadczenie

    • 10 0

  • (2)

    Pamietam taki mecz Gts Rusocin Portowiec Gdansk. W Portowcu gral niejaki Maciej Kalkowski- legenda Lechii. Super pilkarz. Pamietam ze stal sobie w kole na srodku i spokojnie rozrzucal pilki praktycznie nie biegal tylko madrze stal.

    • 24 1

    • (1)

      Kalkowski..legenda ? ;) ale pojechaleś
      Dosyć solidny. Ale sredni grajek.
      Ledenda to np.Panowie Korynt..śp.Roman dla Lechii czy Tomasz dla Arki

      • 8 8

      • Kalka - legenda :-)

        Fajny sympatyczny piłkarz do dziś związany z Lechią ale nie legenda.
        Dwa razy wszedł do tej samej rzeki... a raczej do Arki

        • 3 4

  • nie bardzo rozumiem, czemu dwa razy piszecie, że przejście z A klasy do ekstraklasy jest niemożliwe (2)

    przecież każdy, kto choć trochę interesuje się trójmiejską piłką wie, że jest to możliwe - bramkarz Lechii Mateusz Bąk przeszedł z drużyną wszystkie szczeble rozgrywkowe od A klasy aż do ekstraklasy.

    • 39 4

    • a przez ile lat szedł? (1)

      tutaj wyrażnie napisali ci
      A klasy na najwyższy szczebel rozgrywek i to jednym krokiem

      czyli jesien grasz A klasa a wiosne juz w ekstraklasie

      • 8 0

      • za dobry to on nie był

        • 0 2

  • Całkiem niedawno grała tam Lechia (2)

    z FC Real Trąbki Wielkie

    • 10 3

    • Tylko arka gra z realem (1)

      Ten hipermarket

      • 0 0

      • Zabłysnąłeś jak...karetka na sygnale

        • 0 0

  • SL Salos

    W SL Salos zdarzył się sezon, w którym do naszej drużyny dołączyli Panowie Dariusz Patalan i Tomasz Michalski. Co to były za mecze!:)

    Podobnie jak o Kalkowskim powyżej, Tomek Michalski niewiele musiał się ruszać, żeby inni padali obok niego niczym rażeni piorunami, a podania do Darka Patalana rzadko kiedy nie kończyły się bramkami.

    • 2 0

  • Mecz a klasy to jest całkowity upadek futbolu.

    • 0 5

  • Laga do przodu na aferę i może sięod kogoś odbije hahaha (1)

    • 1 1

    • Bonin

      lage to do buzi bierzesz

      • 0 1

  • fanatyk

    OOO Błaszczu jeszcze gra

    • 0 0

  • To czeka również Lechię.

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane