Mimo sobotnich i niedzielnych opadów, tor nadaje się do jazdy, ale wymaga jeszcze kosmetyki. Jeśli nad Gdańskiem znów się nie rozpada, mecz zostanie rozegrany zgodnie z planem. Gdańszczanie stracą jednak atut własnego toru, który będzie przygotowany inaczej niż do tego przywykli.