Rosyjski statek Ruslana, który w sobotę prawie wbił się w plażę na Wyspie Sobieszewskiej, czeka na ponowną inspekcję Urzędu Morskiego. W wyniku pierwszej potwierdzono, że załoga była pijana, ale też wskazano uwagi techniczne. Statek ma być objęty przez innych marynarzy w poniedziałek, 6 grudnia. A za to, co się wydarzyło, administracja morska może nałożyć na armatora nawet ok. 100 tys. zł kary.
Rosyjski statek został zatrzymany w Gdańsku po tym, jak nieomal nie utknął na mieliźnie przy plaży na Wyspie Sobieszewskiej.
Płynął z Kłajpedy do Portu Północnego w Gdańsku, ale zszedł z wyznaczonego toru wodnego i nie odpowiadał na wezwania Służby VTS Zatoka, która prowadzi monitoring ruchu statków.
Do zdarzenia doszło w sobotę, ok. godz. 4 nad ranem. Załoga statku pływającego pod rosyjską banderą w ostatniej chwili wykonała manewr zawracania, który uratował statek przed wejściem na mieliznę.
Okazało się, że kapitan miał prawie promil alkoholu, a dwóch oficerów około 1,5 promila.
Służby Urzędu Morskiego w Gdyni o pilną interwencję poprosiły Morski Oddział Straży Granicznej - istniało bowiem "wysokie prawdopodobieństwo spowodowania zagrożenia w ruchu morskim".
Ruslana czeka w Gdańsku na drugą inspekcję
Ruslana została skierowana na kotwicowisko Portu Północnego, gdzie przebywa do dziś.
- Pierwsza inspekcja zakończyła się zatrzymaniem statku. Oprócz stanu załogi były również uwagi techniczne do samej jednostki. Zwolnienie statku będzie możliwe po ponownej inspekcji, o ile zakończy się ona pozytywnym wynikiem, tzn. że potwierdzona zostanie zdolność statku do bezpiecznej żeglugi - informuje Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni.
Czytaj też:
Kolizja Czarnej Perły na Motławie. Sternik i mechanik pod wpływem alkoholu
Szczegółów wykrytych uwag technicznych Urząd Morski nie podaje. Statek czeka na drugą inspekcję.
- Reinspekcja, zgodnie z obowiązującymi procedurami, zostanie przeprowadzona w momencie zgłoszenia od armatora gotowości statku do jej przeprowadzenia. Takie zgłoszenie jeszcze nie wpłynęło - mówi Kierzkowska.
Statek ma być dziś objęty przez innych marynarzy
Jak podaje rosyjski serwis "Izwestia", w związku z incydentem załoga statku zostanie wymieniona.
- Statek ma być objęty przez innych marynarzy 6 grudnia - poinformował portal Aleksej Surowciew, dyrektor generalny przedsiębiorstwa żeglugowego Transflot, które jest właścicielem statku. - Tak, jeśli mam być szczery, to było tam trochę pozostałości [alkoholu - dop. red.]. Ale i to jest oczywiście nie do przyjęcia - dodał.
Urząd Morski może nałożyć ok. 100 tys. zł kary
Zapytaliśmy Urząd Morski, jakie konsekwencje grożą załodze i armatorowi.
- Ze strony administracji morskiej, w zależności od wyniku postępowania administracyjnego, może zostać wymierzona kara pieniężna do wysokości nieprzekraczającej dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. To kwota ok. 100 tys. zł - poinformowała nas Kierzkowska.
O sprawie powiadomiono też policję w Gdańsku.
- Policjanci otrzymali materiały i przeanalizowali je. Kolejne czynności zostaną wykonane, gdy tylko swoją pracę przy tej sprawie zakończą funkcjonariusze Straży Granicznej - mówi asp.szt. Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku.
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-12-06 14:03
(6)
W shippingu kwota 100 tys. zł to jest dosłownie jak nic. Jak cukierki za 3 zł
- 133 5
-
2021-12-06 14:10
(2)
Nie w patoshippingu, gdzie marynarze są transportowani przez pół Europy na statek upchani w busiku,
Nie w patoshippingu, gdzie marynarze są transportowani przez pół Europy na statek upchani w busiku, albo nie ma pieniędzy na ubiór roboczy dla nich albo wyżywienie.
O wynagrodzeniu nie będę wspominał, bo do takich armatorów nie idzie się pracować dla pieniędzy, a dla miłości do morza i alkoholu.- 23 0
-
2021-12-06 15:33
(1)
Fakt, jeszcze z 10 lat temu tak się jeździło na podmiany z agencji typu KGA, Weco Marine. Podmiana
Fakt, jeszcze z 10 lat temu tak się jeździło na podmiany z agencji typu KGA, Weco Marine. Podmiana mikrobusem spod dworca w Gdyni do Włoch.
W 2021 roku jeszcze istnieją takie dziadowskie firmy, które organizują podmiany busem i dają kombinezony, buty, kurtki w agencji, bo na statku nie ma?
Współczucia. "Modern slavery"- 14 0
-
2021-12-07 10:16
takie firmy to 90% tzw trampów
mustrujesz się i nie masz nic "na start"
- 1 0
-
2021-12-06 14:15
Początkowo myślałem, że 100 tyś USD ale nie. Armator kary 100 tyś zł nawet nie odczuje. (1)
- 10 0
-
2021-12-07 10:43
nawet nie nałożą 1centa - poPiSkujacy nie mają jaj
- 0 2
-
2021-12-06 20:16
hahahaa 100 tys zł to smieszna kara wrecz symboliczna a unas to jest maksymalna :)
Wczoraj jakis cwaniaczek tyle w saszetce nosił i zgubił
- 10 0
-
2021-12-06 16:03
Pamiętam jak w drugiej połowie lat 80-tych ....... (5)
.... pewien statek rzucił kotwicę w samych główkach Gdyni .Całą załogę zabrano na izbę wytrzeźwień a
.... pewien statek rzucił kotwicę w samych główkach Gdyni .Całą załogę zabrano na izbę wytrzeźwień a kapitan został zdegradowany .To był Polski statek , nazwy i armatora nie wymienię ale kto zna temat to wie .
- 19 3
-
2021-12-06 20:14
Kto zna temat, ten wie? (2)
Ty znasz pewnie nie jeden 'temat', który Ci ktos kiedyś opowiadał, bo sam słyszał od kogoś, kto wie.
Ty znasz pewnie nie jeden 'temat', który Ci ktos kiedyś opowiadał, bo sam słyszał od kogoś, kto wie. "Pozdro dla kumatych" "I tyle w temacie". Bajo, szerokości...
- 11 4
-
2021-12-06 20:41
Tym razem to statek rosyjski (1)
Statek rosyjski wodny lub powietrzny jest traktowany jak terytorium kraju . Nie można tak sobie na
Statek rosyjski wodny lub powietrzny jest traktowany jak terytorium kraju . Nie można tak sobie na niego wejść służbom np policji. Nie można tez zatrzymać załogi bo nie można zostawić statku bez obsługi W tym przypadku 3 na 4 było nietrzeźwych nie można powierzyć 24 h nadzoru nad statkiem jednej osobie.
- 7 3
-
2021-12-07 10:18
to tam był jakiś jeden trzeźwy?
woow - pewnie KGBista /wiadomo, kto nie pije to donosi/
- 4 1
-
2021-12-07 10:10
Jest nawet takie powiedzenie: pijany jak rusek :)
- 0 0
-
2021-12-07 12:31
z Dalmoru był
- 0 0
-
2021-12-08 00:35
Dct, naftport, wejście do portu, mierzeja
Test na reakcje służb, ale w zasadzie nie wiadomo jak tu reagować na takie zakamuflowane zagrożenia
- 0 0
wszystkie opinie (121)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Mogłeś jeszcze nie czytać
-
Koniec procesu Magdaleny Adamowicz (423 opinie)
-
Tymczasowy krzyż na cmentarnym śmietniku (495 opinii)
-
Powodowali kolizje, żeby wyłudzić pieniądze. Poszukiwani kierowcy m.in. z Gdańska (132 opinie)
-
Pająki zamiast przypraw w przesyłce pocztowej (64 opinie)
-
Rok po przycince szpaler znów jest zielony (181 opinii)
-
Śmierdząca ciecz w Żabkach na Morenie (93 opinie)