• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Animator kultury pilnie poszukiwany

Alina Kietrys
4 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
- Kto to jest dzisiaj animator kultury, czy to zawód, czy tylko hobby? Animacja - to tyle co ożywienie. Przyszła najwyższa pora na aktywizację, wyzwalanie ekspresji, inicjatywy w działaniu - mówił prof. Jan Żebrowski z Uniwersytetu Gdańskiego, organizator ósmej konferencji na tematy społecznej aktywności.

W sali Gdańskiego Towarzystwa Naukowego spotkali się przedstawiciele wielu ośrodków akademickich z Polski, by dyskutować o sprawach animacji kulturalnej i społeczno-wychowawczej w środowiskach lokalnych. Obrady prowadzili dwaj profesorowie: Jan Żebrowski z Gdańska i Tadeusz Aleksander z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Animacja w dobie gwałtownych przemian społecznych i cywilizacyjnych, rola zawodowa animatora kultury, media w procesie lokalnej integracji społecznej, funkcja unwersytetu ludowego jako ośrodka animacji w regionie - to tylko niektóre tematy wystąpień.

Spore emocje wzbudziły przedstawione wyniki badań z ośrodka zielonogórskiego z połowy lat 90. Przypomniał je prof. Bogdan Idzikowski. Animatorzy-praktycy m.in. Adam Rusiłowski z gdańskiego "Wybrzeżaka" zwrócił uwagę, że animatorów trzeba dopiero uczyć twórczości i modyfikować programy tak, by wyzwalać przede wszystkim aktywność i pomysłowość. Ciekawym materiałem do dyskusji okazało się również wystąpienie dr Barbary Jedlewskiej, która mówiła o animacji jako metodzie edukacji kulturalnej. Wytyczyła ona cztery podstawowe zadania, którym powinni dziś sprostać animatorzy kultury.

A więc być tłumaczami kultury, swoistymi przewodnikami po kulturze, powinni podnosić poziom potrzeb osób, z którymi współpracują, powinni uwrażliwiać na wartości pełniąc rolę doradców i wreszcie "leczyć" przez kulturę,czyli ukazywać działania terepautyczne kultury.

- Wiele osób czuje się dzisiaj zagubionymi - mówił prof. Żebrowski. - Mają też poczucie izolacji, anonimowości. Trzeba - jak mówili klasycy - "dać życie, tchnąć życie". I to właśnie dzisiaj jedno z głównych zadań animatorów kultury. Aktywizacja wyzwala ekspresję, inicjatywę. Jeszcze w tej sferze działań jesteśmy w tyle za innymi państwami Europy np. za Francuzami, Niemcami, Kanadyjczykami - dowodził profesor. Zbyt często zmieniliśmy tylko nazwy np. dom kultury przemianowaliśmy na ośrodek animacji, ale to są tylko słowa, zewnętrzny sztafaż. A np. we Włoszech rodzi się swoisty fenomen animacji i dotyczy różnych dziedzin życia - choćby sportu, szkoły, kościoła.

Sesję w GTN zorganizowały Instytut Pedagogiki UG, Komisja Pedagogiczna GTN i Studium Animatorów Kultury w Gdańsku. Materiały z konferencji - podobnie jak ze wcześniejszych spotkań - ukażą się w wydawnictwie książkowym.
Głos WybrzeżaAlina Kietrys

Opinie (5)

  • Coraz więcej animatorów- coraz mniej tworzących kulturę

    • 0 0

  • a liczba....

    .......animacji na Cartoon Network wciąż ta sama.... to się nazywa stablizacja :))))))) hehehehe.

    • 0 0

  • DO POPRZEDNIKA

    Czlowieku czy ty wiesz co to znaczy animacja, jesli chcesz porozmawiac na ten temat, to musisz sie doksztalcic.

    • 0 0

  • do Gdańszczanki

    przykro mi, ale niestety nie mam zielonego pojecia na temat animowania kultury, za to co nieco liznąłem grafiki :))))) ludzie uśmiechnijscie sie!!

    • 0 0

  • A ja jestem pod wrażeniem...

    ... jakie to poruszające i pasjonujące artykuły zamieszcza ostatnio trojmiasto.pl... A ja bym chętnie podyskutował na przyklad na temat celowości zainstalowania na Morenie sygnalizacji świetlnej, która w znakomity sposób spowalnia ruch do tego stopnia, że Jaśkową Doliną nawet w górę jedzie się 30..40km/h, oraz o rondzie, które wprawdzie jest słuszne, ale przegubowe autobusy mają problemy ze zmieszczeniem się na nim...

    No, ale chwilowo możemy podyskutować o amunicji.
    O, pardon, chcialem powiedzieć: animacji... :-)

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane